Mężczyźni za pomocą seksu wyrażają uczucia,

On zapewne nie ma żadnej kobiety i pisze tu swoje fantazje :D Pewnie jest klientem prostytutek i dlatego tak broni tego dennego "fachu", obrażając wykształconych ludzi pracujących w klinikach spa etc. porownujac ich pracę do dziwek. W sumie to współczuję takim ludziom, którzy nigdy nie zaznali miłości i nie doswiadczyli seksu z kobietą która ich prawdziwie pragnie. Zadowalaja się udawanym przedstawieniem w wykonaniu prostytutki

Tak,mam. I mój facet widzi we mnie więcej niż to co mam w majtkach. Jest mniej pusty od ciebie. Dba o rodzinę i dom, materialnie nie narzekam,ale jest człowiekiem. Ty, no cóż, jakimś jesteś napewno.

No i właśnie ,nic nie wiesz. Jaki mam seks z nim również nie. Ale wiesz co Ci mogę napisać? Seks wtedy gdy podchodzisz do kogoś jak do człowieka, nie kobiety/ mężczyzny ,wad i zalet ,jest czymś czego prawdopodobnie nie znasz.

Czytając twoje pierwotne posty, opierając się na literkach, sprawiłeś jedno wrazenie- mężczyzny, który potrzebuje kobiety do seksu i wychowywania dzieci, prowadzenia domu etc. Kogoś,kto będąc w zwiazku nie interesuje się tym z kim w nim jest. Kobieta ma jakieś tam cechy typu wrażliwość,humorki (każdy ma), emocje. A po co one komu. Słowem, mam du..pę do seksu i niczego nie potrzebuje. Mając w domu du...pę do seksu i niczego więcej dla mnie osobiście nie tworzysz związku. Nie tworzysz,bo związek to więź .

Nie,nie. Chyba się nie rozumiemy . A gdzie ja piszę,że masz być jeleniem,który wszystko daje,a niczego nie wymaga? Nawet seksu? Też bym nie miała być zamiaru być takim jeleniem. Czy jest coś w tym złego ? Nie wiem. Mi by to przeszkadzalo, ale ja potrzebuję mężczyzny,ktory ze mną rozmawia. Samo w sobie- nic mi do tego. Ja bym nie chciała być traktowana przedmiotowo i mieć relacji w myśl podejścia " bo facet myśli wackiem,a kobieta macica " :). Wiesz, może Ty jesteś taki super i samowystarczalny :),ale każda,każda kobieta,która kocha, chce pomagać i wspierać swojego faceta. To dla niej jak oddychanie :)

Potrafisz czytać ze zrozumieniem ? Przeczytaj początek mojego postu :)

Reszta to osobiste preferencje, a ja z osobistymi preferencjami nie dyskutuje,bo nie ma to sensu.

"Radze ci, zebys zmienila swoja szklanna kule, z ktorej wyczytujesz "rewelacje" na moj temat. Bo ta stara jest do d**y oczko.gif . Nie mam zamiaru odpowiadac tym samym, piszac ze kogos kto ma nasrane w glowie jak ty, nie zechce zaden facet. I wcale ci nie wspolczuje, bo sama jestes sobie winna" x Kochany, niepotrzebna żadna szklana kula ;) żeby wiedzieć że pewnych rzeczy w życiu nigdy nie doswiadczyles, bo z twoich wypowiedzi jasno wynika, że ich nie rozumiesz i nie masz o nich bladego pojęcia. Co do mnie, akurat nie jestem sama. Wyobraź sobie jednak, że gdybym miała mieć faceta który myśli tak jak ty, to wolałabym być sama. I ja nie zastanawiałam się nigdy czy mnie zechce jakiś facet (bo chciało i chce wielu :P), tylko czy jest na tyle wartościowy żebym ja jego chciała :) Bo niby po co miałabym być z facetem który potrzebowałby mnie mieć jedynie do zaspokajania swojej chuci? Wszystkie rzeczy materialne mogę mieć sama, więc taki facet byłby tylko" kulą u nogi".

"Nie da sie ukryc, pewnych rzeczy na szczescie nie doswiadczylem i z pewnoscia juz nie doswiadcze" No nie wiem czy to takie szczęście, wygląda na to że nigdy nikt Cię nie kochał, więci i Ty nikogo nie kochasz... Gdybyś kochał, inaczej byś mówił o swojej partnerce (o ile ona w ogóle istnieje :P) Pewnych rzeczy w życiu nie da się kupić... I kto tu ma XIX wieczne poglądy :D Czy to ja pisałam że kobieta jest tylko do seksu potrzebna w zamian za utrzymanie :D A o mojego mężczyznę się nie martw :) on brzydzi się k*******m a ja nie jestem dla niego przedmiotem służącym tylko do jednego. Co nie znaczy, że żyjemy w celibacie ;)

Goowno prawda . Co wy możecie wiedzieć co facet czuje . Chce sie roochać i nie ma to nic wspólnego z uczuciami .

To kup se dmuchana lale i po kłopocie :D

Będzie kłopot jak pęknie ..

Roochanie jest roochaniem . Az pałeczka zrobi sie ślisga i czerwona .