Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

januszpp

Jak żyć po 30 latach małżeństwa !!!

Polecane posty

Gość gość
Niestety, ale dużo kobiet tak robi. Potem jak już mąż znajdzie sobie kochankę, to odgrywają grecką tragedię, że niby nie wiedziały, że dla męża seks ma jakieś znaczenie. Żyjecie z mężem 30 lat i nie wiecie co on lubi? To jakiś żart? Czy jesteście takimi dewotkami, że seks jest tematem tabu? Drogie Panie, żaden mężczyzna nie lubi żebrać o miłość czy bliskość. Zaproponuje raz, drugi, trzeci, a potem szuka innego rozwiązania ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zesz kuwa. Ja tez uwazam ze w tym wieku juz nie wypada, a wręcz mysl o seksie sprawia ze czuję obrzydzenie. Mam 50 lat, jestem szczupłą, ładną kobietą i podobam się. A jednak seks juz mnie nie bawi. I kropka. Kazdy ma swój punkt widzenia i swoje potrzeby. Mnie wiecej radosci sprawia jazda na rowerze. No. A teraz jazda. Kto pierwszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.28 heh ale jaka jazda, ty wybierasz, nie chcesz nie bedziesz to nie, facet potrzebuje seksu tak jak jak ty potrzebowalas dzieci,on tak rozladowywuje napiecie a w zwiazku ma bliskosc, i zalezy od temperamentu czy bedzie wierny gdy ma juz celibat,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dodam ze seks z kims kto nie chce tez jest bez sensu bo to czuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak uważam. Myślę jednak, że to provo, bo nikt poważny w wieku 40+ nie będzie szukał porad w tak ważnej sprawie na kafe. Trzeba być niezrównoważonym psychicznie aby sądzić, że tu się uzyska sensowną pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tu również sporo sfrustrowanych zdradzonych żon, które się "wspierają", wmawiając sobie nawzajem, że "w małżeństwie nie ma obowiązku uprawiania seksu" ;-) Że ważniejsza jest przyjaźń i szacunek ;-) A jak mąż "naprawdę kocha", to może żyć w celibacie nawet i 20 lat ;-) ;-);-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wmawiają każdej młodej kobiecie że taka 40z przeszłością jest lepsza niż czysta 20 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te aseksualne baby powinny się leczyć psychiatrycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie już nie ma sexu,nie wiem ale chyba długo już nie będzie.Jesteśmy 30 lat po ślubie,ale żona straciła ochotę na sex.Ja też już nie zabiegam o to,przyznam się,że nie czuję fizycznej potrzeby.Mam koleżankę w pracy,z którą rozmawiam o wszystkim.Ona zna mój punkt widzenia na sex w małżeństwie a ja jej.Nawet próbuję ją czasem podrywać a ona mnie,ale nie wiem czy coś z tego będzie.Niekiedy mam myśli o potrzebie bliskości,wtedy zwracam się do koleżanki.Nigdy między nami do niczego nie doszło,ale kto wie?Nie chciałbym zdradzić żony bo to wstrętne,zresztą ona też by mi tego nie zrobiła.Ale czasem mam ochotę się do niej przytulić,do żony już nie.Tak się u nas porobiło,że czasem wydaje się to porąbane.Ale mam już 52 lata i widzę to nasze życie małżeńskie inaczej niż kiedyś.Zadajębsobie czasem pytanie,dlaczego jesteśmy tak skonplikowani,skoro moglibyśmy często rozwiązać wiele problemów przez zwykłą rozmowę czy troskę o pewne sprawy.Ale tak nie jest,przynajmniej u mnie.Nie skarżę się na los,sam taki wybrałem.Chciałem tylko opowiedzieć tutaj,że tyle ile ludzi,tyle różnych problemów małżeńskich nas spotyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×