Mam dosyć wszystkiego.

Mam dosyć wszystkiego moi rodzice się rozwodzą moj ojciec to alkoholik, maja go zwolnić z pracy bo chleje zarabia 20 tys a mama 1,500 zł nie chce nam dawać alimentów nie mamy na nic pieniędzy,ledwo co starcza na opłaty, mam zero wsparcia od siostry. W szkole same jedynki, nie mam pomysłu na życie zaczynam opuszczać lekcje. Znajomi się na wszystko obrażają- nie mam nikogo. Codziennie miewam myśli samobójcze. Powiedzcie mi co robić? Bo tak dalej nie pociągnę

Masz same jedynki w szkole ? W takim razie autorze jesteś bardzo zdolny bo tekst napisałeś bezbłędnie , super czyli z polskiego nie powinieneś mieć jedynki !!! Jeśli chodzi o to co masz robić , wiele nie zdziałasz , musicie poczekać aż sąd zasądzi ojcu alimenty . Jeśli nie będzie chciał płacić , wkroczy komornik i będzie musiał płacić drogą służbową . Gdyby go zwolnili , co mu grozi (alkoholizm) to dostaniecie alimenty z funduszu alimentacyjnego więc Twoja (Wasza) sytuacja materialna się poprawi. Powinieneś autorze iść z mamą do AA , tam mają grupy wsparcia dla rodzin alkoholików , psychologów , ktoś by Ci tam pomógł odnaleźć się w obecnej sytuacji.

Masz daslsza rodzine z ktora mozesz o tym porozmawiac?

Mam babcię i dziadka pomagają nam ile mogą. Ojciec jest na tyle bezczelny ze siedzi koło matki i z kochanką pisze nie raz z siostra widziałyśmy. Tego nie idzie znieść. W sobotę wrócił o 23 i powiedział ze musiał załatwić pare spraw albo był w burdelu albo u kochanki. Niech robić co chce. Na obecna chwile życzę mu jak najgorzej. Mało tego zabrał wszystko co jego telewizor, kilka mebli, piec. To jest wariat