Szantaż,przemoc psychiczna

Cześć. Na wstępie zaznaczę ze 17 lat kończę w tym listopadzie,tworzę ten wątek ponieważ nie wiem już gdzie mogę się doradzić Mam dziecko, moja matka ma przyznana prawna opiekę nad córeczka. Od tego czasu co nie pójdzie po jej myśli to grozi mi "Ze odda ją do domu dziecka,pójdzie zgłosić mnie itp" sek w tym ze dzieckiem zajmuje się cały czas i wiem ze jestem dobra matka. Wychodzę na spacery z małą, mam chłopaka co prawda ona go nie zna ponieważ nie przedstawię go jej bo ona zawsze próbowała psuć i wtrącać się we wszystko (nie przesadzam) nie ufam jej ,nigdy mnie nie rozumiała bo nie chciała zrozumieć. Toksyczna matka Mój problem polega na tym że opuscilam 2 tyg szkoły ponieważ niedogaduje się z klasą , nas miewają się ze mam dziecko. Co jest dla mnie upokarzajace wiem ze popełniłam błąd nie zwracając się do nikogo z pomocą ale za późno to zrozumiałam. Staram się o przeniesienie do innej szkoly, matka mówi ze przesadzam ze mi się nie chce uczyć itp. Czyli jak zwykle ma gdzieś moje problemy , i nas miewa się ze mnie. Jedynym wyjściem to rozmowa z psychologiem tylko co ja mam mu powiedzieć?

Dodam że przezwiska typu szmata są na porządku dziennym

Powied mu to co nam.A nie dziw się że ktoś Cię wyzywa skoro masz już dziecko.O czym ty myslalas.. Psycholog ci pomoże.

Dziecko jest z gwałtu. Nikt nie ma prawa oceniać czyjejś sytuacji nie znając jej. :)

I powiem Ci ze nie żałuję ,mam dla kogo zyc.

Nikt nie ma prawa nazywać cie szmata czy wyśmiewać bo masz dziecko! I nie ważne czy jest ono z gwałtu, miłości czy chwili zapomnienia! To tylko i wyłącznie twoja sprawa i nikt nie ma prawa cie oceniać. Idź do psychologa, powiedz ze sobie z tym nie radzisz ( szykanowanie i wyzywanie zarówno w szkole jak i w domu), poproś o przeniesienie do innej szkoły i spytaj sie czy jest jakaś możliwość byś została przyjęta do domu samotnej matki lub coś w tym stylu. Coś gdzie mogła byś byc z córka i gdzie miała byś święty spokój od toksycznej matki. Życzę Ci powodzenia, nikt nie zasługuje na takie traktowanie mam nadzieje ze z psychologiem znajdziecie jakieś rozwiązanie.