Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

u teściowej na szafce zdjęcie tylko jednego wnuka, drugiego nie.Co byście czuły?

Polecane posty

Gość gość

Jeden od zawsze był rodzynkiem babci, pupilek, pierwszy wnuk. Naszwego też niby kocha, ale gołym okiem widać że juz sie tak nie angażuje jak w pomoc tamtym. Ok, każdy ma swoje "typy", ale tak szczwerze z ręką na sercu, co czułybyście widząc, że babcia wystawia zdjęcie tylko tamtego wnusia, mimo że od Was też ma zdjęcie Waszego? Obojętność, przykrość, zazdrość, a może mieszanka tych 2 ostatnich? Ja nie będę owijać w bawełnę, jest mi trochę przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wymierzyła teściowej siarczysty policzek a następnie wysyczała jej do ucha że jeżeli nie postawi zdjęcia drugie wnuka to ją zniszczę i upokorzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obojętność mam to w d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:44 wez sie uspokój,,,masz dzieci? to odpwoedz zgodnie ze swoim podejściem, a nie burzę robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w d bym miala. traktujesz tesciowa chyba osobiscie. ja ja olewam i takie rzeczy tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem, może to przez to że jako wnuczka doświadczyłam bardzo nierównego traktowania, a nawet usłyszałam od babci, że wnuki są lepsze niż wnuczki, i ona ich bardziej kocha. Jako że byłam wrażliwym dzieckiem, a teraz jestem wrażliwym dorosłym, to takie coś mnie jakoś rusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ty u siebie na komodzie ustaw zdjęcie tylko teścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam teścia, o to chodzi że nie mam. Ona jest rozwiedziona, a tescia nigdy nie poznałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to są pierdoły. Daj sobie z tym spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze możesz zrobić taką samą złośliwość czyli na szafce wnuczka poukładać zdjęcia tylko drugiej babci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa ma na szafce tylko zdjęcia wnuków że strony córki. Moich dzieci zdjęć tam nie ma. Nie wadzi mi to, nie robi różnicy, ani mnie to nie Ziębi ani nie grzeje. Jej sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie w*******o jak kiedyś teściu próbował moje dziecko podpytywać których dziadków bardziej lubi podczas gdy oni sami bardziej opiekują się drugim wnukiem bo ten drugi z nimi mieszka i jest dzieckiem od ich córki a nie od syna i "obcej baby" no to już jest inaczej. Potrafią do drugiego miasta jechać by tego drugiego wnuka odwiedzić w zielonej szkole chociaż są typami którzy nie lubią wycieczek. Czują się poniekąd odpowiedzialni za tamtego. Z moim dzieckiem to już na zupełnie innych zasadach to działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chociaż mają wytłumaczenie bo ich córka sie rozwiodła a ojciec dziecka słabo sie nim interesuje, więc jest im jakby go żal, ale ja tam im nie wierzę tak do końca. Wg mnie tu działa główna zasada kto mieszka z nimi to ten jest "ich" oraz to że dziecko pochodzi z córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi teściowie potrafią kupić czekoladę dla jednego wnuka a dla drugiego (mój syn) nic. I to jak wszyscy się spotkamy w tym samym czasie i tylko zdjęcia tamtego wnuka są w ich domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko moja teściowa też ma w witrynie zdjęcia dzieci swoich córek tak samo w portfelu nosi ich zdjecia mimo że dałam jej wiele zdjęć naszych dzieci. Jest mi przykro ale co zrobić. Żałuję tylko że dałam jej przepiękne zdjęcia, mogłam je sobie zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepiękne zdjęcia zawsze można znów wywołać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tesciowa ma zdjecia na kominku. Sa wszystkie wnuki, czyli 3 dzieci meza siostry i nasza dwojka. Oczywiscie szwagierka i szwagier tez. Ma zdjecie moje i swego syna, ale zawsze jest schowane za innymi ramkami albo tylko mojego meza widac. Moja corka raz wyjela ta fote i postawila w widocznym miejscu, to tesciowa przestawila. Ale mam to gdzies, smiac mi sie chce. Corka moja chetnie robi sobie zdjecia z moimi rodzicami, zwlaszcza na wycieczkach. Z tesciami ma malo, bo to zawsze wychodzilo sztucznie, typu wymuszanie-daj buzi, przytul, choc do zdjecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest taka sama sytuacja. Zdjęcia dzieci jej córki. Mojego synka niema. Mimo ze ma dużo jego zdjęć. Ona zawsze ma go w nosie. Jeszcze przy moim mężu udaj****awi sie pod publikę. Ale jak mojego męża niema to nawet nie myśli. Mój mąż ma tak ze jak przyjezdzmy do jego rodziców to on nie usiedzi. Idzie na pole, nad staw do obory zobaczyć co tam słychać. Ogólnie wybywa na wies. Ja z racji posiadania niemowlaka zostawalam. I w tym czasie potrafilam przez 5 godzin zostawać sama. Tesciowa zmykala sie w pokoju ze swoja corka i szeptaly po katach. Gdy chciałam sie dolaczyc to po prostu niby wychodzily do jakis zajęć a tak naprawde zmienialy pokój. No jaja. Jak mąż wrócił to znów odgrywala idealna babcie. Synek ma dwa lata teraz i jak się go pytaliśmy zeby pokazał mamę, tatę, ciocie to pokazał a jak babcie to powiedzial ze niema. Nie wie gdzie jest babcia. Wiec oba sie oburzyla jak to ze go niebuczymy. Ale jak on ma się nauczyć skoro ona go unika. No chyba ze mój mąż patrzy. Ja to olewam. Jadę tam raz na miesiąc, odbebnian obiadek i wracam do mojego szczęśliwego zycia. Szkoda tylko ze mój syn nie będzie miał fajnej babci. Moja matka to toksyczna akocholiczka. Mam nadzieje ze będziemy umieli z mężem nadrobić brak babć nasza miłością i czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wg mnie tu działa główna zasada kto mieszka z nimi to ten jest "ich" xxx A dziwisz sie. Skoro razem mieszkają i są razem na co dzień są o wiele bardziej ze soba zżyci niż z osobami, które widują raz na jakiś czas. Chyba to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mojej tak samo jedna wnuczka ,więc ja postawiłam na półce zdjęcia teścia a ją wyciełam .Przykro jej było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym ze złości naklepała sobie jeszcze kilkoro bachorów i narzekała, że wszyscy wokoło są źli a ty biedna zmęczona matka ze stadem bachorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiedziałam, że można mieć w życiu takie problemy. Dopóki nie zaczęłam czytać kafe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinien być ustawowy obowiązek kochania wszystkich wnuków jednakowo. Nawet jak się któregoś zwyczajnie nie lubi! I matki powinny mieć jakieś narzędzia do egzekwowania miłości do ich dzieci. No bo nie może być tak, że dzieciątko będące oczkiem w głowie mamusi nie jest również oczkiem w głowie pozostałych osób z jej otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mojej tesciowej sa wszystkie wnuki z wyjatkiem mojej corki mimo zezdjecie dalismy z ramka. Co czuje? Mam ja i to w d***e:) jezdzimy tam raz na kwartal na 1dzien to przebeje.Nigdy w niczym nie pomogli, sa ba są. Taka babka żałosna, ale z mojej strony jest to.samo, niby.poprawnie, ale tylko ze względu na to ze kocham męża. Ona jest beznadziejna, a to ze zdjeciem powiedzialam mężowi, nie broni jej, wiec nie mam z tym problemu.Jakby był mamisynkiem i bronil tej jędzy to byśmy SIĘ kłócili to byłoby źle a tak olewam jędze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa ma zdjęcia wszystkich wnuków, ale może wynika to z tego, że po prostu dostawała je już razem z ramkami :) ale sama wspominała jak miała jedno, że chce pozostałe i w miarę aktualne :) gdyby dostała z ramką i nie postawiła to pewnie byłoby mi przykro, ale jakby miała luzem to bym to olała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tesciowa wszystkie zdjecia syna w********ila do smieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I maz jakos sie tym nie przejmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa stawia zdjęcia tylko luzem. Może z jedno ma w ramce, choć dostała bez ramki. Oczywiście w ramce jest tamten wnuk. Ja wiem, że ludzie mają swoje typy, preferencje, ale mój synek zawsze był tym gorszym ale to tak, że to aż bije po oczach i dlatego jest mi przykro. Najpierw była sytuacja że miała wystawione zdjęcie ze ślubu tylko jednego syna, bo mój mąż jest jej pupilem, ona rozwódką, więc o mojego była strasznie zazdrosna długo i nie akceptowała mnie, więc siłą rzeczy fotki tylko by zaogniały jej nienawiść. Potem to się zmieniło. Ale ogólnie ona widać że kocha tamtego wnuka bardziej, nie powinna aż tak tego oakzywać. Migała się od przyjazdu na chrzest mojego syna, który odbywał się 400 km stąd. CHoć miała zagwaantowany dojazd. Nic nie obiła by mieć więź z moim synem, a potem jak on jej nie poznawał to w towarzystwie syczała: "No tak, nastawiony jest na tamtą babcię, a ja jestem obca baba" - przecież sama nas nie odwiedzała!!! Mimo zaproszeń!! Obecnie stara się do nas zbliżyć, bo tamci wyjechali z miasta za lepszą pracą. Ale jak tylko przyjeżdżają tutaj to nasz syn idzie w odstawkę, nawet nie zapyta co u niego. Zdjęcie tak jak mowie, ma tylko tamtego wnuka. W kółko o nim nawija mimo że to dziecko nienawidzi innych dzieci, nie toleruje, brzydko się odnosi i jest rozpieszczone. Na chrzcie naszego pojawiła się jednak, ale bez przerwy bawiła się z tamtym wnukiem i ciągle pokazywała jak to ona wspaniałą jest dla niego babcią To wszystko jest chore. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest podobna sytuacja tylko,ze ja jestem.mama tej wystawionej. Starsza wnuczka (córka meza brata ) ma 10lat i mieszka z treściami. Nasza ma 2 latka. Odkąd sie urodzila zawsze babcia stawia jana pierwszym miejscu. Tamtą czesto wyzywa i mowi.przy niej jaka.to nasza jest kochana. Mnie jest wtedy strasznie głupio i staram sie chwalić tamtą gdy tylko jest okazja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:49 Taka teściowa to zwykła menda. Pluskwa zasrana. Widać gołym okiem że ponieważ nie pogodziła sie z utratą " " synusia, to wszystko co od Ciebie pochodzi, czyli w 50% wnuk - jest be :/ Głupia, ale beknie za to, bo kama wraca. Olewany człowiek olewa olewającego go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×