Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hermetyk

Doszedłem do wniosku, że u kobiety nie liczy się ani wygląd ani tzw wnętrze

Polecane posty

Gość Hermetyk

Sprawa jest nieco bardziej złożona. Otóż możemy zarówno powiedzieć: "nie liczy się ani jedno, ani drugie", jak i: liczy się i jedno i drugie... Otóż liczy się tylko to, czy kobieta wywołuje stan głębokiego, wewnętrznego komfortu u zainteresowanego. A na to składają się obydwa wyżej wspomniane, lub nawet jakieś kolejne nieprzewidziane czynniki... Innymi słowy, nie ma sensu zarówno relacja z maszkarą, na widok której wszystkiego się odechciewa, jak i kobietą atrakcyjną, ale wywołującą reakcje stresowe, przeprowadzającą dochodzenie, wodzącą za nos, et cetera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiadomo,i tak samo w drugą stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szacunek ludzi ulicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u ludzi liczy się to, co masz we łbie i brak tendencji do staczania oraz brak nałogów, co za tym idzie. reszta jest milczeniem 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×