Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ppppimm

2 facetów, co robić

Polecane posty

Gość Ppppimm

Trudna decyzja przede mną. Z jednej strony facet ideał (nazwijmy go X.) - te same wartości, zainteresowania, rozmowy godzinami. Tyle ze nie potrafi się określić, spotykamy się od kwietnia a on mnie nawet nie pocałował, zatrzymał się na etapie obejmowania. Powiedział ze ma złamane serce i jeszcze nie nie posklejalo. Z drugiej strony Y. - już nie tak porządny, w życiu byłoby mi z nim trudniej, rozmowy nie kleją się tak jak z X ale czuje większa chemię, większe uczucia, a on jest zdecydowany. Patrząc z boku powinnam dać sobie spokój z obydwoma ale tego raczej nie zrobię. Wybór jest między niezdecydowanym księciem, ( jeśli go wybiorę to niekoniecznie do czegokolwiek dojdzie skoro zbiera się już tak długo) a zdecydowanym "bad boyem" (z którym związek będzie ale nie mam w sobie pewności ze przetrzyma długo) Czy powinnam porozmawiać z X, spytać czy ma wobec mnie poważniejsze plany? Spytać co było z ta dziewczyna skoro tak długo go trzyma (już chyba 1,5roku). Czy to w porzadku ponaglać i robić z niego "opcje do wyboru"? Powiedzieć mu ze jest ktoś jeszcze? (Wie ze się spotkałam z kolega ale nie wie ze to się tak rozkręciło (bo się rozkręciło bardzo szybko))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puszczaj się z 2gim a 1szego trzymaj we friendzonie do 30... jak się wyszalejesz to rzuć 2giego i łap 1szego. Tylko wcześniej nie zaciąż bo będzie klop :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ppppimm
Dodam ze Y znam od stycznia, to nie żadna nowość, zawsze między nami iskrzyło ale teraz kontakt się odnowił. I Y czeka na moje określenie się wiec nie mogę przeczekać i zobaczyć co będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednego i drugiego powinnaś zrezygnować bo na dłuższą metę nic z tego nie będzie. Drugi to bad boy-od takich trzeba trzymać się z daleka, a pierwszego raczej nie pociąga, znajomość stoi w miejscu, raczej zostaniesz jego kumpela lub dziewczyna Rezerwowa. Trochę nie normalne że od kwietnia Cie nie pocałował... Pewnie jeszcze kocha była dziewczynę. Ale Ty nie zrezygnujesz z obydwu bo,, musisz kogoś miec", nie chcesz być sama, bez faceta Twoje życie nie ma sensu, dlatego tak się ich trzymasz. Zgadlam? Pewnie i tak wybierzesz bad boya-ale potem się nie dziw że będzie Cie zdradzał, nie szanowal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po bolesnym rozstaniu, zdradzie czasem nawet kilka lat nie jest się w stanie być z kims innym, bo wspomnienia wracają, nie da się przezywać wtedy chwil intymnych. Po prostu zapytaj go. Nie piszesz, ile macie lat, czy po 20, czy po 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ppppimm
Mamy po 25 lat. Nie wiem właśnie czy wybiorę bad boya bo szukam poważnego związku. Zdecydowanie najpierw porozmawiam z pierwszym i po tej rozmowie zdecyduje co dalej. Tyle ze za bardzo nie wiem jak ta rozmowę przeprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Suka dwóch naraz oszukuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli gdzie dwóch się bije. No właśnie. Wybierz trzeciego, sytuacja wbrew pozorom klarowna. Nie tylko rozsądek, ale i uczucie się powinno liczyć, a tu chłodno w sercu, skoro takie dylematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogadaj z X - dobrze się dogadujecie, więc pogadaj z nim na szczerze o tym co tutaj napisałaś. Powiedz, że szukasz związku i czy jest gotowy i czy chce zostać twoim chłopakiem. Postaw sprawę jasno: powiedz mu, że chcesz z nim być, ale jeśli on chce zostać tylko przyjacielem to zwiążesz się z Y. Nie owijaj w bawełne tylko przedstaw mu sprawe tak jak tutaj to opisujesz. Z facetem najlepiej gadać szczerze i prosto z mostu. Wg mnie lepszy byłby X, ale musi chciec związku tak samo jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, mam bardzo podobną sytuację. Moj x - ideal, mimo ze do ideału mu daleko, jestem w stanie zrobić dla niego dosłownie wszystko, ale on ma mnie w d... . Jest miedzy nami jakas bariera, napięcie, przez co ciezko mi z nim o wszystkim rozmawiac, ale ciągnie mnie do niego nie wiem sama czemu. Ma ogromną władze nade mną. Nie spalam z nim. Y z kolei- moj przyjaciel, zawsze mogę na niego liczyć, gadamy o wszystkim, spędzamy razem mnóstwo czasu, bardzo często gdy x mnie wystawial. Z nim tez niedawno wylądowałam w łóżku. Z x wszystko skończone, wiem ze nic z tego by nie bylo, ale często myślę o nim. Y to troche pocieszyciel. Wiem ze jestem okropna, ale Y wie o X.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
znajdz sobie kogos trzeciego, z kazdym z dwoch bylabys z braku laku, czekajac na prawdziwe trzesienie ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj trzeciego, bo tu widać tylko kalkulację. U tego pierwszego nie widać pociągu fizycznego do autorki... Raczej to wygląda na spotkania kolezenskie. Pewnie on zaproponuje przyjaźń lub będzie się osiągał z wszelkimi deklaracja i i wymigiwal od poważnej rozmowy. I co, wtedy polecisz do bad boya? Tylko potem nie płacz że Cie zdradza, wyzywa, olewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ppppimm
Porozmawiałam z X. Powiedział ze to jest jego tempo, ze narazie to jest bardzo wczesny etap, przyjaźń, on niczego nie będzie przyspieszał. A ja tak nie potrafię, miesiącami czekac w zawieszeniu, głowić się codziennie czy coś z tego wyjdzie czy nie, to męczy. I tak mu też powiedziałam, jak również to ze w takiej sytuacji musimy urwać kontakt... nie mógł uwierzyć ze chce to zrobić, powiedzial żebym to jeszcze przemyślała i ze "on zawsze jest" ale nie prostestowal jakoś bardzo... Nie wiem czy dobrze zrobiłam czy źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiałam z X, szukasz na siłę na 500+? Ten odpada jeżeli kobieta kocha prawdziwie to i poczeka 5 lat :) aż będzie wzdychać. To nie jest to i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś , dokladnie, zimna kalkulacja, autorka do zadnego z nich nic nie czuje, X jest wyborem z rozsadku a do Y czuje chemie, ma potrzebe zwiazku, ale takiego bez milosci, dla samego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz zrobic tak. potraktować ich jak niewiadome dodaj ich do siebie a po drugiej stronie równania zapisz co ci wyszło. potem sprowadź równanie do jednej niewiadomej wyliczając relacje między drugą a tym co ci wyszło. podstaw policz sprawdź czy równanie nie jest sprzeczne. otrzymane wartości porównaj do siebie celem oszacowania korzyści. w sumie nie musisz ich dodaweac możesz ich podzielic odjąć cokolwiek. miłego randkowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tak bardzo chcesz zobacz który jest bogatszy ciągnij kasę ile się da, i tak ich nie kochasz, międzyczasie przyjdzie prawdziwa miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego tempo hehe... Spotykacie się od kwietnia a mamy październik, a on Cie nawet nie pocałował. Nie pociągasz go, spotyka się z Tobą z braku laku, być może żeby miło porozmawiać bo Cie lubi ale nie ma chemii. To widać. Weź odpuść, widać że to takie na siłę. Jak wkoncu pozna odpowiednią kobietę i się zauroczyla to szybko dojdzie do czegoś więcej i nie będzie zwlekaj z całowanie miesiącami a Ciebie raz dwa kopnie w tyle, zobaczysz. Unieść się honorem i skończyć to bo to nierokująca znajomość. Z bad boyem też nie jest dobrze się wiązać bo taki prędzej czy później coś odwali i będziesz tylko żyła w niepewności. Szukaj trzeciego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za bardzo kalkulujesz, czyli nic z tego. W dodatku ten którego byś chciała na dzień dzisiejszy, do dziś myśli o byłej, a nie o tobie. Gdybyś była jego nr 1 na liście, już dawno wiedziałby co robić. Wzięłabym tego bad boya.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzymasz dwie sroki za ogon więc nie zdziw się jeśli pióra tylko pozostaną w twoich rękach szybciej niż myślisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbaba
kalkulator z desperacją :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brać obu na dwa baty - dylemat tylko który do pipki a który do pupki ale można na zmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×