Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość87654321

Jaka praca dla mamy 2ki dzieci. Pomysły

Polecane posty

Gość gość87654321

Dziewczyny, myślę, że na pewno wiele z was (a jak nie was to może rodzina? znajome?) jest w podobnej sytuacji do mojej i zastanawiam się jak sobie radzicie? Po macierzyńskim na drugie dziecko (teraz w ciąży) chciałabym szukać pracy- do obecnej już raczej nie ma powrotu, z wielu powodów. W mojej obecnej branży nie ma problemu z znalezieniem roboty na pełen etat tylko problem polega na tym, że ja chyba nie będę mogła pracować na ten pełen etat. Mąż od rana do wieczora w pracy a ja bym musiała zawozić i odwozić dwójkę dzieci do przedszkola/ żłobka. Nie mamy żadnej rodziny blisko, która mogłaby pomóc. Ewentualnie istnieje możliwość żeby mąż jedno odwoził w drodze do pracy odebrać nie może bo pracuje do 18-21. Nie wierzę, że wszystkie dziewczyny po urodzeniu drugiego dziecka/ samotne matki są na bezrobociu- musi być jakieś rozwiązanie i ja muszę je odszukać. Szczególnie że jestem z dużego miasta i nie wierzę, żeby nie było żadnej możliwości Może przekwalifikować się? Tylko nie mam pomysłu na co... Chciałabym realizować się w pracy odszukać w niej pasję, więc praca na np. na kasie odpada. Oszustwom typu MLM z góry dziękuję a na działalność typu Avon czy inne kosmetyki mam za mało znajomych, więc nic mi się nie uda sprzedać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostan nauczycielka. Etat to 18 godzin tygodniowo za cala pensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po urodzeniu drugiego dziecka wróciłam do pracy na pół etatu. Tylko , że nie zmieniałam pracy, wróciłam tam gdzie pracowałam przed urodzeniem dziecka. Po roku wskoczyłam na 5/8, a po kolejnym poszłam na urlop wychowawczy :) pasowała mi taka praca , niestety przez pracodawcę byłam traktowana jako pracownik gorszej kategorii, choć przez te kilka godzin robiłam tyle co inni przez 8. Do tego obcięli nam premie (wcześniej stanowiące pół wypłaty) wiec została mi połowa podstawy, akurat na dojazd i czynsz i waciki ;) teraz też zastanawiam się co mogłabym robic po wychowawczym, bo o pracy na pełen etat w moim przypadku póki co nie ma mowy (rownież nikogo nie mamy, dzieci jeszcze małe, mąż dużo pracuje i często wyjeżdża itp.). Niestety jak na razie nic ciekawego -poza pisaniem książek czy bloga ;)- nie przychodzi mi do głowy . Oferty dotyczą albo składania długopisów, albo telemarketingu, ew. właśnie różnorakich "konsultantek" czy innych handlowców. Jak coś wymyślisz to daj znać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bedac jeszcze na wychowawczym robilam tlumaczenia j.ang. i j. niem. na polski. Duzej kaski z tego nie bylo wiec wrocilam do zawodu, najpierw na caly etat, ale ciezko bylo i zmniejszylam na 4/5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znalazłam pracę w szkole na pół etatu od 8 do 13. Z maluchami jest wtedy opiekunka a starsze są w szkole a dorabiam jeszcze dając korepetycje dwa razy w tygodniu i tłumaczenia dla firmy komputerowej od czasu do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a z jakiego miasta jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, jestem z Gdyni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem po ekonomii, ale ponieważ nie mogłam znaleźć pracy w zawodzie na pół etatu, to zaczęłam pracę w niepublicznym przedszkolu jako pomoc przedszkolna 4h dziennie. Praca mało ambitna (głównie dbanie o porządek , ale za to przede południem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×