Cos jest ze mna nie tak...

Spotkalam w ostatnich miesiacach dwoch facetow. Zaprzyjaznilam sie z jednym. Spedzalismy milo czas razem i ktoregos razu skonczylo sie seksem. Po czym on stwierdzil ze nie bedzie wiecej ze mna uprawiac seksu, ze to byl blad i go ponioslo. Ale bardzo mnie teraz potrzebuje i chce ze mna spedzac czas (ale bez seksu). Myslalam ze trafilam na swinie. Poplakalam dwa dni i przeszlo. Kontakt urwalam. Poznalam kolejnego, sytuacja sie powtorzyla. Czy to znaczy ze jestem taka beznadziejna w lozku? Co ze mna nie tak?

Jak chcesz, to mogę to osobiście sprawdzić. Diagnoza będzie szczera. Ile masz lat?

Próbuj dalej w końcu któryś trafi

Łatwa jesteś.

Nie jesteś dobra w łóżku.

Mogę cię podszkolić w praktyce, i będzie cacy.

Mam 34 lata... i dziecko. Bylam w wieloletnim zwiazku, ale nam nie wyszlo. Doswiadczenia mi nie brakuje. Latwa? Ale tzn co? Znajomosc trwala 2-3 mce zanim doszlo do seksu.

faceci nie lubią dzieci innych facetów, z****** i zmyka, wśród zwierząt jest gorzej bo zabijają obce potomstwo

On tez ma dziecko. Rok starsze od mojego. Mowil ze chcialby by sie poznali.