Czy napisać do niego pierwsza?

Poznałam chłopaka przez Internet, jest ode mnie starszy 5 lat, dzieli nas 800km, dlatego się jeszcze nie spotkaliśmy. Jednak oboje wiemy, że to 'coś więcej' niż zwykła znajomość. Jadę do niego na sylwestra. Znamy się od czerwca. Jesteśmy na prawdę blisko. Jednak wczoraj się trochę posprzeczaliśmy, powiedział, że dotknęły go moje słowa, chociaż nic takiego nie powiedziałam. Przeprosiłam go za to, on powiedział, że na razie nie ma ochoty ze mną rozmawiać. Tylko, że ja naprawdę tęsknie. Piszemy ze sobą codziennie. Bardzo się do siebie przywiązaliśmy. Dzisiaj się jednak nie odzywał. Zastanawiam się, czy nie napisać do niego, że tęsknie, co o tym sądzicie? Serio nie mam siły czekać na jego pierwszy krok.

Napisz

Nie pisz

jak mozna sie zblizyc do kogos znajac go tylko wirtualnie??literki to nie to samo co poznawanie kogos w realu

Zostaw pajaca

Moze juz próbuje ci robić wodę z mózgu i wpędzać w poczucie winy; moze nie jestes jedyna; 800 km? To bardzo duzo, jak byś widziała przyszłośc? DlacEgo to on nie przyjedzie do ciebie, tylko ty do niego?

Kochane, wiem, że wirtualna znajomość to nie to samo co w rzeczywistości, jednak na prawdę z nikim nigdy nie byłam tak 'blisko' a jednocześnie daleko. Cholernie mi na nim zależy, dalej nie wiem czy mam napisać. Za 20 minut kończy pracę, to jak?

Teraz zaczął studia zaocznie i pracuję. Mimo tego, że jest zmęczony codziennie, zawsze dla mnie znajduję czas. Mamy do siebie zaufanie, wiem o jego poprzednich związkach, on o moich.

Co za głupota, do tej pory ani razu się nie spotkaliście tylko piszecie, a Ty juz jedziesz do niego na sylwestra. Prosisz się o kłopoty dziewczyno, nie znasz go, nie wiesz kim tak na prawdę jest, a przez neta łatwo nawijać makaron na uszy i pisać to co akurat chcesz przeczytać, tak żeby Cie chwyciło za serce. Naiwna jesteś o nie wiesz co się na świecie dzieje...

nie pisz do niego poznaj faceta w realu, a nie z neta

No w sumie to za daleko 800km

moze juz ma inna.

Tylko, że ja mu ufam, wiem, że jest autentyczny. Kilometry mnie nie obchodzą, żyjemy w czasach, gdzie można je pokonać. A i napisałam do niego, nie odpisał :)

Nie widziała go na oczy ale mu ufa bo on tak pięknie pisze i już wie jaki z niego człowiek hahaha :D. Oj naiwna jesteś, musisz się jeszcze sporo dowiedzieć o życiu i o tym, jacy faceci są jak potrafią udawać i ściemniac, tym bardziej w internecie...

Zyjemy w czasem gdzie po drugiej stronie ekranu moze siedziec stary, obrzydliwy zbok, albo jakis napalony malolat. Musisz byc strasznie zakompleksiona skoro nie szkoda ci czasu na takie znajomosci.

Odpuść. Jeśli mu zalezy to się odezwie. Wiem to z doświadczenia

On potrafi nie odzywać się tygodniami. Nie chcę tak długo czekać;/

Jak chcesz wiedziec co on do Ciebie czuje, co myśli, napisz do mojej wrózki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl