Co to za moda na uczenie dzieci by mówić do dorosłych po imieniu

rozumiem autorke bo u meza w rodzinie tak samo i ja mowie moim dzieciom żeby tez mówiły po imieniu ....i tez tesciowa kreci oczami i szwagierki ale mam to w d.....

10'46. Zarówno u ciebie jak i u atorki wyłazi hipokryzja teściów i szwagierek. Widać uważają, że są równi i równiejsi, a oni mają się za równiejszych.

A przysłowie mówi jasno: " Nie czym drugiemu co tobie niemiłe". Widać szwagierce to niemiłe ale sama tak czyni. Teściowa i szwagierka to hipokrytki. A jak najlepiej kogoś zgasić? Jego własną bronią. Dlatego polecam autorce mówić o ciotce po imieniu gdy zwraca się do swojego dziecka, ile dusza zapragnie!

Mam 33 lata i tak, do rodzenstwa rodzicow mowie " ciociu, wujku". Moje dziecko od malego tez tak mowi do mojego brata, czy siostry meza. Do innych doroslych " pani x, pan y". Nawet, gdy dorosly z otoczenia pozwala mowic na Ty to ja tego nie pochwalam i nie pozwalam. A inne dziwci, ktore probuja do mnie na Ty albo po imieniu, upominam, ze jestem " pani albo ciocia". I w duszy mam, co sobie rodzic danego dziecka pomysli.

gość dziś Pewnie gdyby autorka wiedziała jak to się skończy, upominałaby dziecko szwagierki tak samo jak ty upominasz. Ale autorka słusznie założyła, że najwidoczniej w ich rodzinie jest taki zwyczaj, i dopasowała się pomimo, że jej to nie odpowiadało, na zasadzie wejdziesz między wrony musisz jrakać jak one, w końcu była w mniejszości. Tym samym teraz mając swoje dziecko też dopasowuje się do modelu stworzonego przez tę rodzinę i nagły zwrot akcji ją zszokował, bo się okazuje, że zasada mówienia po imieniu dotyczy tylko wybranych. I wcale nie dziwię zię jej wkurzeniu. Dlatego powinna powiedzieć na forum tamtej rodziny, że albo tak albo siak, a nie że jedno może tak a drugie siak.

Ty autorka. Chciałam się zwrócić do tych którzy mnie krytykują że jestem sztywna. Napiszcie jaka jest moja szwagierka sztywna czy luźna ? że dziecku swojemu koduje mówienie do dorosłych na ty, a naszemu dziecku każe mówić do siebie ciociu. Napisałam że najbardziej razi mnie tu fałsz. Nawet bardziej mnie to razi niż ten brak wychowania.

dziś Moja teściowa też taka mądra uczy naszego syna mówić na ty do cioć i wujków i już nie raz dostała op*****l. On jeszcze nie mówi ale słucha i sie uczy. Nie ważne że ciocie są młode bo najmłodsza ma 13 lat dopiero ale ciocia to ciocia. Ciekawe co by było jak by do niej na ty powiedział. Największy op*****l dostała jak zaczęła wołać że niby syn woła swojego tata i nie tata tata tylko po imieniu. Oczywiście jak między sobą każdy rozmawia to na ty ale jak z dzieckiem to już np. Gdzie jest ciocia itp. x Nie ma to jak do 13-ltki wołac ciociu:/Masakra :/Moja koleżnka urodziła niedawno dzicko 2 lata po swojej córce,czyli wujek będzie 2 lata młodszy od siostrzenca.I co,on te od małego bedzie mówił do niego ''wujku''choc on w pielusze będzie?Jprd

Tak, tepoto wyzej, 13latka to juz panna. Ja jestem starsza 16 lat od syna szwagierki on normalnie mowi do mnie ciociu a skonczyl 17 lat. Co innego malutka roznica wieku a co innego nascie lat.

Tępote to widzisz jak patrzysz do lustra ściero:)

A mnie draznia dzieci znajomych, czy przyjaciol, ktorzy mowia do mnie ciociu. Nie znosze tego. W Polsce to niestety nagminne.