Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż ma pretensje o jedzenie

Polecane posty

Gość gość

Od razu chce powiedzieć że nie jestem otyła. Mam 163cm i ważę 60kg. Wczoraj mój mąż powiedział że denerwuje go ze tyle jem. WTF? jem normalnie jak jadłam. Czasami sobie pod jem jakieś chipsy czy czekoladki ale to chyba każdy robi. Ciągle coś mi dogaduje na temat mojej wagi. Ze przytylas mi się trochę itp. Owszem może przybyło mi kilka cm ale nie ma tragedii. Wyglądam bardziej kobieco, większy biust, ładna pupa. Pytam się go czy mu przeszkadza że przytyłam to mówi że nie, ale te docinki i nawet do seksu go nie ciągnie już tak bardzo. Jak się poznaliśmy ważyłam więcej, po ciąży schudłam i staram się trzymać wagę cały czas... Chodzę zdenerwowana bo ani moje zaloty nie pomagają a on sam nic w tym kierunku też nie robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się przyjrzała czy "ktoś" się nie pojawił..? skoro tak się dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, brak zainteresowania, może oznaczać, że mógła pojawić się jakaś Karyna w jego życiu... Oczywiście będzie zarzekała się na kolanach i przyrzekał, że to są brednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam już o tym. Ale albo dobrze to ukrywa albo nie ma kochanicy. Nic nie znalazłam co by na to wskazywało. Tel ma zwykły bez dostępu do Internetu. Fb nie ma, ani żadnych innych kont. Weź tu zrozum faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wkradła się szarość, życia i monotonia, jest to całkiem normalne zjawisko... Do tego różne problemy, pęd życia itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wypowiem się jako facet i jeżeli twój mąż nie ma kochanki, to jest idiota. A potem będzie płacz jak ktoś inny się tobą zainteresuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może trzeba byłoby mu pokazać, że nie ma racji? Trochę o siebie zadbać i w ogóle. Albo zwyczajnie porozmawiać szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajeci wyraźny komunikat, że przestajesz być dla niego pociągająca. Masz teraz wybór. Zauważyłaś, że się niekontrolowanie powiekszasz i narazie zupelnie ci to pasuje. Ciekawe do kiedy, bo że w ktorymś momencie się obudzisz, to pewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko, że wtedy może być już za późno, bo Pan mąż, znajdzie sobie inną... Nie takie rzeczy, już w życiu widziałem... Na co dzień niby wszystko ok w małżeństwie, a tu nagle jedno z dwojga odchodzi i jest szok, jak to ?? Okazuje się, że była osoba trzecia i good bye🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze:O kiedyś o koleżanki odszedl facet teraz mi się przypomniało:O Ona się dosłownie załamała, straciła pracę wpadła w depresję, jak ją spotkałam na ulicy do dosłownie rozpłakała się jak dziecko, że on ją zostawił, nigdy tego nie zapomnę, nie mogłam jej uspokoić:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niekontrolowanie powiekszasz? Kontroluje się z tym co jem. A to że sobie człowiek zje w między czasie kawałek czekolady to już jest Niekontrolowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to chyba czas wrócić do ćwiczeń. Ale na pewno nie będę robić tego dla niego. Jak coś mu się nie podoba to droga wolna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kochanka nie mam ale przyznam się że mój narzeczony do tego stopnia mnie zaczął irytować że w*****a mnie to jak je... Leży jak świnia na kanapie i zre czekoladę po czekoladzie chipsy i ciągle jak takie swinsko. Na dodatek mam nerwice natręctw i bzika na punkcie czystości.. Ale jak patrzę jak zre obiad leżąc to rzygać mi się chce. Zaczął mnie irytować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.16 Rozumiem. Ale ja tak się nie zachowuje. Nie ukrywam że lubię jeść ale robię to z umiarem bo długo włączyłam żeby po ciąży odzyskać figurę. Jak zaszłam w ciążę moja waga to było 65kg ale dużo się ruszałam, praca fizyczna zrobiła swoje i nie było widać że tyle waże. W ciąży przytyłam 14kg. Po porodzie zaczęłam ćwiczyć i waże już od 2 lat 60kg i też wyglądam na mniej. Ale jakiś czas temu zrezygnowałam z ćwiczeń. Nie mam czasu, dom, praca dziecko. I mam jakieś 4 cm więcej. Ale to nie tragedia a on jak zjem sobie jakąś czekoladę to zaraz docina. Sam nie wygląda jak adonis a mi gada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdaje się że masz małe dzieci. Młoda jesteś. Pomyśl.. jeśli teraz nie znajdujesz czasu żeby poćwiczyć, pozbyć się nadmiaru kalorii ktore wchłaniasz, to co będzie później, za pięć, dziesięć, dwadzieścia lat. Tyjesz, cały xzas, nie utrzymasz wagi wpiep.. nawet raz na jakiś czas czekoladki. On nie jest Adonisem, ale jak zupełnie przestaniesz go pociągać, to stracisz pewność siebie i zapuścisz się jeszcze bardziej. 60 kg przy twoim wzroście i młodym wieku to nie jest mało, masz coraz wiecej zwałek tłuszczu i uważasz że wyglądasz dobrze ? Z wiekiem będzie ich coraz więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co p*********a bym takiego faceta jak za parę lat zrobią jej się zmarszczki lub zachoruje to co też ma się bać czy ją zostawi czy łaskawie zostanie??? Prawdziwą miarę faceta poznasz nie wtedy gdy jesteś super i wymalowana tylko w chorobie i w trudnych chwilach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otyła nie jesteś, ale szczupła też nie. A jeszcze do tego skoro przestałaś ćwiczyć - ciało traci jędrność. Co z tego, że kilogramów nie przybywa jak zmieniają się proporcje? Schowaj dumę w kieszeń, powiedz, że nie zrobisz mu awantury, ale niech szczerze powie o co chodzi (możesz zaznaczyć, ze już masz tysiąc domysłów, wiec wolisz prawdę o swojej wadze niż życie w niepewności i analizowanie każdego jego gestu). Oczywiście jeśli on jest też bardziej zaniedbany niż kiedyś to też mu możesz to powiedzieć, niech se nie myśli :P Może razem zaczniecie uprawiać sport?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlola
Do ta rada. Niech on zajmuje sie PO pracy domem I dzieckiem, to mu glupoty wyleca szybko z glowy. Nie rozumiem was kobiety! Czemu we wszystkim wyreczacie tych nierobow????? Druga sprawa. Czemu wszyscy doradzaja jej zeby to ona sie tylko starala? Idz na zakupy, do fryzjera, zrob sie na bostwo I na tance z kolezankami. Zostaw mu dziecko, a ty na balety. Zobaczysz, od razu sie ocknie. Swoja droga, tez mu powiedz, ze idealem nie jest. Cos za cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Porównujesz olanie wysiłku fizycznego i żarcie słodyczy do choroby na którą się nie ma wpływu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Niech on zajmuje sie PO pracy domem I dzieckiem, to mu glupoty wyleca szybko z glowy. Nie rozumiem was kobiety! Czemu we wszystkim wyreczacie tych nierobow?????" Czemu zakładasz, że maż autorki nic w domu nie robi? Na podstawie swojego związku? Bo dla mnie to oczywista oczywistość, ze facet tak samo działa w domu, wiec nie ma sensu nawet o tym wspominać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiesz co p*********a bym takiego faceta jak za parę lat zrobią jej się zmarszczki lub zachoruje to co też ma się bać czy ją zostawi czy łaskawie zostanie??? Prawdziwą miarę faceta poznasz nie wtedy gdy jesteś super i wymalowana tylko w chorobie i w trudnych chwilach X xxx Jeśli kochasz to pragniesz się podobać, robisz wszystko by bylo ci dobrze z ukochaną osobą, by ciągle istniała bliskość i pożaądanie. Nie o zmarszczki chodzi - dbanie o figure ukazuje, że człowiek ma silną wole, chce być zdrowy i sprawny fizycznie. Im więcej kilogramów tym więcej ograniczeń :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Telefon może mieć drugi tak zwany "służbowy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne co jest ciekawe to czemu mąż autorki nie miał przed ciążą pretensji (gdzie byłą na granicy nadwagi), bo jednak widziały gały co brały. Może po ciąży jak się wzięła za siebie to mu się to spodobało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety tak mają... chcą być szczupłe, cieszą się jak stracą dwa kilogramy , a jednak kiedy partner delikatnie wsponi, że przytyły,wtedy są wściekle , zloszczą się na faceta bo obnaża ich brak silnej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może Twój facet ma problemy z seksem i winę za to próbuje zrzucić na Ciebie. Mężczyźni często tak robią, bo nie chcą się przyznać do tego, że to oni mają problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiałam już z nim. Mówiłam czemu nie powie mi prosto z mostu że przytyłam tylko jakieś głupie docinki. To mówi że nie przytyłam, że mu się podoba i moją pupa mogłaby być jeszcze większą bo takie lubi. To po co mi docina. Ze za dużo jem, że mi się brzuszek robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.08 Nigdy nie uważałam się za gruba osobę. Zawsze Dbalam o siebie i mimo tego iż wcześniej ważyłam więcej to wyglądałam na mniej. Porównaj sobie dziewczynę co waży 60kg i nie ćwiczy i dziewczynę która również waży 60kg a ćwiczy 3 razy w tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zdaje się że masz małe dzieci. Młoda jesteś. Pomyśl.. jeśli teraz nie znajdujesz czasu żeby poćwiczyć, pozbyć się nadmiaru kalorii ktore wchłaniasz, to co będzie później, za pięć, dziesięć, dwadzieścia lat. Tyjesz, cały xzas, nie utrzymasz wagi wpiep.. nawet raz na jakiś czas czekoladki. On nie jest Adonisem, ale jak zupełnie przestaniesz go pociągać, to stracisz pewność siebie i zapuścisz się jeszcze bardziej. 60 kg przy twoim wzroście i młodym wieku to nie jest mało, masz coraz wiecej zwałek tłuszczu i uważasz że wyglądasz dobrze ? Z wiekiem będzie ich coraz więcej X Widziałeś mnie bez ubrań że twierdzisz że mam zwal tłuszczu? Akurat moim problemem jest brzuch, który mi się powiększył o jakieś 4 cm. Miałam w pasie 65cm teraz mam 69 i to jest mój jedyny zwalek. I widocznie on przeszkadza mojemu mężowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro przybrałaś w pasie i mąż mówi, że Ci się brzuszek robi to czego Ty chcesz? Masz czarno na białym o co chodzi - tracisz talię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tali nie tracę. Zawsze miałam wciecie w tali. Nawet jak byłam w ciąży to brzuszek urósł a talia została.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×