kradzieze na cmentarzach

pracuje na duzym krakowskim cmenatrzu,jestem dozorcą :) codziennie nawet po 3-4 pogrzeby...setki historii,ludzi,istnien. i wiecie co zauwazylem z kolegami z roboty? zawsze dzien po pogrzebie przychodzi pewnien zamaskowany facet,zabiera te wience i odnosi do kwiaciarni :( a kwiaciarnie mu za to płacą.KOSZT zrobienia wienca to okolo 30 zł,kwiacairnia sprzedja za 100zł.Klient wyda te 100 zł na wieniec.Pozegna sie ze zmałym,da mu ten wieniec.I zazwyczaj na ten grób juz drugi raz nie przyjdzie (kolega,sasiad,daleki krewny).I nikt nie zawuazy ze w stercie 10 wienców brakuje dwóch,trzech...Rachunek prosty-koszt wienca 30zł.Kwiaciarnia zarabia 100zł x 2 lub 3. Jelsi kolega czy sasiad odwiedzi grób po 2 miexsiach pewnie pomysli ze rodzina juz wieniec wyrzuciła... to jest makabryczne i niedo pomyslenia,zeby zmarłemu zabierac kwiaty.ale tak sie dzieje,Widziałem te wience z powrotem w kwiacairniach.Radzę wam-dawajcie kwiaty ciete albo wience przywiazane jakąś linką?

polska to kraj katolicki a u katolików takie zachowania jak obłuda, hipokryzja, złodziejstwo, zazdrość, zawiść są czymś normalnym

Coś podobnego, dlatego my nie dajemy wieńców. Żeby ktoś nie wymyślał głupich historii. Poza tym większość pogrzebów jest z urną, więc gdzie te wieńce dać? Jak urna idzie do grobu, grobowca to też nie zaśmiecają tego wieńcami, aż tak bardzo. Kwiaty żywe szybko usychają, więc nie kłam, że za zdezelowane dziadostwo płacą w kwiaciarni. Jest monitoring na cmentarzach poza tym, ale nie wszędzie i nie na całym

jest okazja, żeby po katolikach pojechać i ulżyć sobie. Najlepiej strzeżone są małe cmentarze parafialne, przy kościele. Jak jest monitoring i ochrona, nikt nic głupiego nie zrobi. Nie kradną, ale wprost przeciwnie. Przywozili swoje śmieci i próbowali podrzucić do kontenerów na cmentarzu. Wszystko, co złe to kościół i katolik niby, śmieszne tn w sumie ☺

Zbliża się wszystkich świętych. Sprawdź koniecznie gdzie znajdziesz cmentarze na terenie Krakowa i małopolski http://lovekrakow.com/