Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Właściele kotów, ponarzekajmy na sierściuchy

Polecane posty

Gość gość

Mamy dwa koty. Jeden jest spokojny, trochę strachliwy. Nie wychodzi z domu, w nocy śpi, tylko rano przyjdzie poprzytulać się na przywitanie i jak wrócimy z pracy. Nie budzi nas jak jest głodny, grzecznie czeka aż dostanie. Złoty kocur, jedyne co to niszczy meble bo drapak to nie to samo :P Drugi to wcielenie diabła, a przynajmniej marudnego dwulatka. Otwiera szafki, wyrzuca garnki, podrapał nawet ściany, budzi mnie w środku nocy bo chce jeść / bawić się / przytulić. Robi co chce i wiecznie próbuje ucieć z domu w celu pogonienia kota sąsiadów. Próbowal już wskoczyć na lampy pod sufitem. Kompletne przeciwieństwo jego "brata". I niech mi ktoś powie, że wszystkie koty są takie same...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
kazego kto tak mowi mozna posadzic o 2 rzeczy - 1) nigdy nie przebywal/a z kotem w jednym mieszkaniu dluzej niz odwiedziny u babci/herbata u znajomych 2) kotow nie lubi, jest do nich bezsensownie uprzedzony/a, wzglednie lubi psy i jest do kotow bezsensownie uprzedzony/a kot o ktorym wspomne obecnie byl... no ciezko porownac. ale chyba mial sie za psa. warczal na kazde obce kroki rozlegajace sie na klatce schodowej, zjezajac siersc nawet na brodzie. kazdego wchodzacego po raz pierwszy do mieszkania czlowieka traktowal pazurami i wlasciwie nie sykiem, tylko czyms posrednim miedzy wrzaskiem a kwikiem, cholernie ciezko ten dzwiek sklasyfikowac. z jednej strony drapal co popadlo - krzesla, kanape, wieszal sie na zaslonach, z drugiej potrafil byc bardzo... "delikatny". np nigdy nie wywrocil zadnej doniczki czy flakonu z kwiatami:D i cholernie sprytna bestia, umial pokazac ze dzisiaj wolalby karme a nie posiekana watrobke:D pozatym na pewno sprawdzilby sie jako celnik, dzieki wrodzonej zwinnosci potrafil zanurkowac do kazdej torby czy reklamowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to musiałaś mieć z nim zabawę :) Z moich jeden się chowa, a drugi do każdego łasi. Jak któryś z gości nie lubi kotów albo ma alergie (a najlepiej jedno i drugie) to całym swoim puchatym cielskiem przylgnie do twarzy przy pierwszej okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój durny sierściuch nie chce jeść jak ktoś z nim nie pójdzie do miski i mu nie robi za towarzystwo :/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest akurat słodkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość szaarriikkkk
moj pies codziennie rano przynosi mi kosc...u wilczkow to sie nazywa switaniec...jakem zdrow,koty tego nie potrafia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za to koty potrafią przynieść właścicielowi w pyszczku żywą mysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja kotka znosi mi myszy pod drzwi całe lato, do tego żywe ptaki. czasem jak ma ochotę mysz zje ale najczęściej jest to na zasadzie machniom czyli ona mi mysz ale ja dla niej karmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój kot uczy cię polować, doceń starania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KOCHAM KOTY! <3 TOŻ ONE NIE MAJĄ ŻADNYCH WAD!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a NAWET JAK MAJA WADY TO TEZ JE KOCHAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
a nie: "jak maja wady to to tylko zaleta"?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moj jest grzeczny , nie drapie obic , nie wskakuje na blat kuchenny , nie skacze po zyrandolach . Jak byla mala miala lekkie zapedy , ale jej szybko minelo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój jak szłam spać to udawał ze też idzie spać do siebie a jak gasiłam światło i sie już położyłam, to po paru minutach zakradał się w nogi do mojego łóżka i kładł mi sie na nogach i próbował zasnąć dopóki mi nogi nie zdrętwiały od jego ciężaru. Kocur złoty, jak chciał wyjść z pokoju to wskakiwał na kanapę która stała obok drzwi i łapką próbował otwierać klamkę od drzwi, oczywiście nigdy mu sie to nie udało, ale symulował otwieranie łapką drzwi :) Straszny mruczuś z niego był i zawsze odwzdzięczał się za wszystko pięknym mruczeniem i wtulaniem. Zawsze jak siedziałam w fotelu z laptopem na kolanach i nie zrobiłam miejsca dla niego, to wskakiwał mi na klawiaturę i dreptał, dopóki nie zrobiłam mu miejsca żeby mógł sie położyć obok mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje nauczyły się otwierać drzwi w których jest klamka-gałka. Skaranie mam z nimi. Jeden patrząc mi w oczy okazuje swoje niezadowolenie zrzucając rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja jest bezproblemowa, przychodzi na podolek, zwija sie w kulke I mruczy. Nad,ranem pomialkuje ze chce na polko -to wkurza. O jedzonko tez prosi. Jedyne czym wkurza -rozsypuje zwirek z kuwety. Stoi pod umywalka. Rano zaspana ide do lazienki, staje przed lustrem I kurwuje na zwirek ktory mi zgrzypi pod nogami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dwa kocury, kastraty. Jeden zawsze robi kupę o 3 w nocy. Przedtem długo grzebie w kuwecie i gada sobie, w końcu robi. Jak już to kupsko z niego wyjdzie to zakopuje długo i do niej przemawia, w języku kocim. Potem myje starannie zadek i idzie spać do budki, która jest częścią drapaczki. Często się budzę, stąd wiem. Drugi kot i oba psy robią kupę w dzień, a ten zawsze w nocy. Koty niczego nie niszczą, korzystają wyłącznie z drapaczki, czasem coś zrzucają. Na psy by się więcej znalazło ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koty wszędzie wskakują i wszystko zrzucają. Żadna firankę nie oprze się ich pazurom. Polują na muchy, ćmy, wszystkie owady, które na tych firankach usiądą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×