wiecie jaki jest jeden z kluczowych argumentem, że nie mam dzieci?

bo jak sobie wyobrażę, że będę musiała posłać je do polskiej podstawówki to aż mi źle znerwicowane nauczycielki, dzieci wysmiewajace brzydsze i biedniejsze dzieci nie wspominam dobrze szkoły choc oceny miałam zawsze dobre, za atmosfera, samotność w tłumie, dręczenie słabszych czułam się tam strasznie, wykluczona, bo nie miałam fajnych ciuchów, do tego nieśmiała, brzydka, nabawiłam się strachu przed ludźmi a moje dziecko raczej też będzie wrażliwe i nie chcę by wchodziło do tej stajni Augiasza

jak się czujesz jako dziewica?

Ja poslalam do szkoly spolecznej, bo sama jako dziecko nie bylam zauwazana w podstawowce 1500 dzieci... miałam talenty, ujawnilam je dopiero w liceum a podstawowki dobrze niestety nie wspominam. Jak poszlam na dzień otwarty i zobaczylam ten tlum to od razu zapisalam do spolecznej, malej, kameralnej.

ŚWIAT TEN OD ZAWSZE BYŁ STAJNIĄ AUGIASZA. Inkarnują tu szumowiny, to co sie dziwić :O Niby mają tu odbyć jakieś nauki, ale niektórzy są tacy, że niczego sie nie nauczą - cały czas tylko mamona i ruuchańsko im w głowie i dlatego tak jest.

up

Nie sposób nie przyznać ci racji. Nie chcę mieć takich dzieci jakie widzę na polskiej ulicy, a co za tym idzie nie chcę mieć wcale. Nie zamierzam powiększać tego cyrku.

up

ja też nie chcę dzieci i liczę na to, że ten podły naród wyginie ☺