Pozwalniają idiotów po wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę. I dobrze

jak sie bydlo nauczy jakimi debilami są, jak politykersi nimi rządzą jak psami to zobaczą co to znaczy byc systemowym uleglym kundlem pisowskim

ano, od nowa Polska ludowa! tyle powiem...

Prawda,mogli zrobić ustawę żeby dwie wolne niedziele miał pracownik zapewnione,a nie wgl sklepy zamykać.

dla partii liczy sie populizm oraz...kler ktory ma w naszym kraju zbyt duze wpływy, dla kosciola wazne jest by naród był głupi, płodził się na potęge, tez uwazam ze prawdziwy kompromis bylby gdyby wlasnie pracownik mial zagwarantowane dwie wolne niedziele w miesiacu lub zeby po prostu skrócili czas pracy sklepów w niedziele, serio rozumiem ze ktos nie moze zrobic zakupow na tygodniu i musi w niedziele ale sklepy moglyby byc otwarte przykladowo do max godziny 15 a nie 19, ludzie zdążyliby zrobic zakupu a pracownicy mieliby wolne popoludnie i wieczór, no ale biskup powie nie, ludzie mają do kosciola isc na tace dawac a nie po macdonaldadach chodzic, oczywiscie ze bedą zwolnienia, w kazdym kraju w ktorym wprowadzono taki zakaz handlu byly zwolnienia, dlaczego u nas mialoby byc inaczej

Mieszkałam trochę w Niemczech i tam sklepy w niedzielę są pozamykane. Generalnie spoko dopóki nie wyskoczy ci coś do kupienia typu brak mleka,cukru czy pieczywa :o wtedy zonk . Nauczyłam się tam robić zapasy, nawet pieczywo miałam albo mrożone,albo takie do piekarnika,chociaz piekarnie w nd otwarte. Mimo wszystko co jakiś czas się zdarzało,ze nie mam np co dziecku na śniadanie dać do szkoły bo przez nd powyjadali itp i wtedy koszmar.Na szczęście do Polski mieliśmy tylko trochę ponad gdz czasu jazdy i nie raz w ten sposób się ratowalismy. Oprócz tego,ze sklepowi pracownicy mają ten dz wolny to żadnych plusów nie ma to jak dla mnie.

@09:22 dokładnie

jakosc nikt w Niemczech nie zwolnił a sa bogaci bo sklepy maja pozamykane w niedziele my zawsze robimy zapasy bo nie kupujemy w niedziele

Tylko że w Niemczech tak jest od dawna a u nas to dopiero wejdzie i na 100% będą jakieś zwolnienia,juz teraz oszczędzaja na pracownikach i wprowadzaja np kasy samoobsługowe.

w Niemczech (celowo z wielkiej litery) sklepy są w soboty czynne dla klientów do 24:00, a w polsce (celowo z małej literki) zobaczymy jak będzie...

Do 24 ? Haha,moze w metropolii,ale nie w mniejszych miastach. Maks 21.

Ja mieszkam w Niemczech w małej miescinie i mamy do 22.00 Penny. W większych miastach jest i tak lepiej bo są kioski w których można kupić praktycznie wszystko i nie trzeba naginac do centrum. A co do polski to jest 10 lat za murzynami biedne polaczki będą się nudzić w niedzielę, bo nie pójdą na "spacer " do biedry. Za komuny też były niedzielę wolne od handlu i człowiek żył normalnie.

Sral ich pies ,co mnie szwaby obchodzą? Jak się niezapowiedziani goście zwala w niedzielę to co ja zrobię? Zapasy ,zapasami,ale wszystkiego człowiek nie przewidzi. Ostatnio prądu po wichurze nie było ,świeczki ,baterie mam,ale wodę z marketu braliśmy. Zapasy z zamrażalnika poszły w pisdu :o

Ojej biedactwo. Wichura nie zdarza się co tydzień a dzień bez wody nikogo nie zabił. W niedzielę pracują ludzie, którzy mają rodziny i chcą z nimi spędzać ten dzień. Nawet Bóg 7mego dnia odpoczywal!

Dla wielu niedzielne wędrówki po galeriach handlowych i marketach to po prostu sposób na spędzanie niedziel. W odwiedziny do upierdliwej teściowej i tak nie pójdą ani do kościoła, nikt nic na tym nie zyska. Ewentualnie tylko to, że będą siedzieć w domu, opijać się i kłócić z nudów. Czarno to widzę ☹

i dobrze niech zwalniaja głupie robocze bydło, beda mieli całe tygodnie na siedzenie z rodziną

ciekawe kto im wtedy bedzie tym idiotom sponsorował 500+

żeby tak jeszcze rzeczywiście te sklepowe i kasjerki , czy ich mężowie rozstawiacze towaru mieli jakies ambicje co do spędzania wolnego czasu z cała rodziną. To nie są ludzie , których wyobraźnia wyskoczy poza tv, grill , piwo, stara się urobi przy obiedzie z 3 dań, bachory się wynudzą, ojciec pogniecie jaja na kanapie obiedzie. to nie są ludzie, którzy pójdą do kina, teatru, na koncert, nie spędzą tego czasu kreatywnie zeby dzieci się rozwinęły. Naprawdę mozliwość zjedzenia obiadu wspólnie to taka wartość?

Nie dzień,ale trzy dni bez wody i energii :o nie chodzi mi o jakieś latanie całodzienne po galeriach bo wręcz tego nie lubię,ale bez przesady, chociaż do np 14 mogłyby być otwarte.

gość dziś i tak i nie, nie można generalizować. Na pewno jakąś część społeczeństwa nie wykorzysta takiego dnia ,nie mamy takiej kultury,ale od czegoś trzeba zacząć. Tylko jak taka kasjerka zarabia grosze to co ona ma na ten weekend zaplanować? Będzie tak jak piszesz,ale wierzę,ze też są ludzie, którzy mimo małego budżetu będą świętować dzień dla rodziny. Szkoda tylko że rząd jak zwykle robi to na odpiertol :o

15.50 jasne, jak im zrobią odpust, albo gminną zabawę na rynku

Wiecie co? U mnie jest tak,ze mąż zarabia wystarczająco,ja od wielu lat siedzę w domu z dziećmi. Kiedyś jeszcze pracowalam z mężem ,ale dwoje małych dzieci to uniemożliwia. Nudzi mi się ,brakuje mi kontaktu z ludźmi. Chętnie poszłabym do pracy,ale z wielu powodów (miejsce zamieszkania,wyksztalcenie itp) mogę liczyć pewnie na pracę w jakieś biedrze . No i spoko ,mi to by pasowało,ale jak sobie pomyślę ,że mój mąż ma wolne weekendy,a ja bym miała wtedy siedzieć na kasie,zamiast wyskoczyć z rodziną nad jezioro czy na grzyby,cokolwiek,to wolę poprostu odpuścić,dokrztalcic się itd. Jak komuś pasuje praca w weekendy to niech pracuje,a jak nie to niech szuka czegoś innego. Ciekawa jestem dlaczego rząd nie pomyślał o pracownikach na produkcji? Też są firmy,fabryki,ktore pracują 24h/7 .

Masz rację, dokształcaj się!

15.42 Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. Piszesz o ludziach, którzy pracują na kasie jakby byli gorsi. Ja jestem kasjerka w Lidlu i mam tylko jedną wolna niedzielę w tyg. Fakt za to mam wolny dzień w tyg ale po co mi w tyg wolne? Mąż w pracy, córka w przedszkolu. A niedzielę spędzamy razem i rekreacyjnie. Jeździmy na rowerach do lasu, nad jezioro, nie siedzimy w domu przy tv.

16.07 może po to zebyś miała chwilę spokoju bez rodziny, nałozyła maseczkę na twarz, poczytała coś. a jak nie masz takich potrzeb to chociaż załatwiła sprawy urzędowe, albo na spokojnie pranie zrobiła

Te głupoty które głoszą wielcy specjaliści dotyczące rzekomych zwolnień są bezzasadne. Chodzicie do sklepów i galerii to zapewne zauważyliście, że na każdej witrynie sklepowej widnieje informacja o tym, że sklep poszukuje pracownika. W handlu brakuje ludzi do pracy, nikomu zwolnienia nie grożą. To samo tyczy się obniżenia wynagrodzeń, nic nie obniżą bo w sklepach ludzie pracują za najniższe możliwe stawki.

A mnie na przykład najbardziej właśnie wk... te rodzinne obiadki, moi rodzice nie, ale dziadkowie lubią takie piertolenia i celebracje. Zaplanowany co do minuty obiad, w ch... nudno, od lat te same tematy, oni od rana umęczeni bo to szykują. wolałabym żeby poszli gdzieś na spacer, albo własnie choćby do marketu byle tylko wyszli z domu i nie kisili siebie i nas ciągle w tym samym sosie. Od lat już nie mamy sobie niczego nowego do powiedzenia, jestesmy tym wymęczeni ale trzeba

16.15 xxxx szkoda, bo ja bym chciała zeby wyrzucali

W handlu od dłuższego już czasu nie ma bezrobocia, jakby ktoś nie wiedział to duże sieci mają problemy z obsadą, w niektórych miastach można gołym okiem zauważyć jak się powydłużały kolejki. I to jest główny powód, dla którego wprowadzą ten zakaz - inaczej trzeba by było podnosić pensje żeby ktoś do roboty w tę niedzielę przyszedł. Nawet PiS bardziej poważa kapitał niż kościół wbrew pozorom.

skończy się tak, ze za to w soboty bedą tyrać do zdechnięcia i do późna w nocy- a raczej takiej panny sklepowej nie stać na powrót do domu późno w nocy taksówką. tyle zyskaja ze w niedzielę będą dogorywać po pracy sobotniej. Plus pełne gacie strachu jak w środku nocy w zimie dojechać do domu

Skończy się tym, że będą nocki w soboty . Już się o tym mówi w moim sklepie. I tyle będzie " wolnego ".