Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milla82

Mąż zakochał się w koleżance z pracy.

Polecane posty

Gość milla82

Wybaczyłam mu ale nie potrafię zapomnieć. Zdradził mnie emocjonalnie . Nie potrafię mu znowu zaufać. Proszę o radę bo nie wiem czy da się tak żyć ..m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Mój tez kiedyś zakochał sie w gówniarze z pracy! Rozstaliśmy sie po kilku latach od tego wydarzenia, rozwiedliśmy, a teraz znowu jesteśmy razem. Przejdzie mu! Zasadź kopa w doopę, kiedyś zrozumie co to znaczy żona i rodzina- mówię Ci to z własnego doświadczenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakochal czy tylko zauroczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak mozna sie obronic przed zakochaniem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A porozmawialiście chociaż o tym, czemu tak się stało? Widocznie czegoś brak między wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla82
Twierdzi że się pogubił. Przytłoczyły go nasze problemy. Najpierw się kolegowali a potem zaczął się jej zwierzać i coś tam z jego strony zaiskrzyło. Przyznał że wyznał jej miłość, były też romantyczne smsy czy wysyłane piosenki. Ja czułam że coś jest nie tak i po kolejnej kłótni wyprowadziłam się z domu. Przez miesiąc mieszkaliśmy osobno i podobno to wtedy zrozumiał że to ja jestem najważniejsza i nie potrafi beze mnie żyć.To było 2 lata temu a ja nadal nie potrafię zapomnieć i zaufać mu tak jak kiedyś. Nie wiem czy to taki etap po zdradzie i z czasem minie czy już zawsze tak będzie. Może są jakieś tu osoby które przeszły podobne problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ja jestem w takiej sytuacji w tej chwili, z tym, że u mnie sytuacja odwrotna, to żona poszła w tango - efekt jestem po pierwszej rozprawie rozwodowej, oczywiście z jej winy. Ale nie o tym. Polecam portal www.zdradzeni.info. Jest to forum osób, które przez to przechodziło, mnóstwo historii, różne zakończenia. Wejdź, rozejrzyj się, poczytaj, może opisz swoją sytuację. Życzę dużo siły bo mi jej czasem brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd ty wiesz, że się zakochał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×