Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość1107

Zostawił mnie dla mojego dobra...

Polecane posty

Gość gość
19:03 nie on jej nie zdradzał wiem to też z innych źródeł,co z niej za ziółko też,moze byłam tylko do seksu chociaż to głupie jechać tyle km żeby bzyknac dziewczynę z resztą były i dni bez tego tylko kino,obiad,spacery wyjazdy z dziećmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie. Było... Gdyby chciał, teraz przeszlibyście przez wszystko razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,, z innych zrodel" czyli od jego kolegów? Naiwna jesteś, faceci się kryją wzajemnie... To jak faktycznie było, wiedza tylko on i jego żona, przecież on mógł ją zdradzać tak żeby nikt o tym nie wiedział, nie tylko jego żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkindzia
Autorko, wszystko jest fajne na początku, ale potem przychodzi czas, żeby dokonać jakichś wyborów i moim zdaniem on takiego wyboru dokonał i postanowił ci w grzeczny sposób powiedzieć, że to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze byłam tylko do seksu chociaż to głupie jechać tyle km żeby bzyknac dziewczynę xxx To wcale nie jest głupie i nawet powiedziałabym że wręcz typowe ;-) Kiedy facet nie chce, żeby ktoś się dowiedział o jego bzykanku na boku, to właśnie najlepiej jest jak najdalej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze nie od kolegów wiem ale od rodziny z którą mnie zapoznał,po drugie wszyscy właśnie wiedzieli że jesteśmy razem i ja do niego też jeździłam więc nic nie było w ukryciu a o jego żonie można nawet dużo dowiedzieć się z fb bo się z niczym nie kryje,ona latała a on zajmował się dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może go bronię ale niektórzy tutaj piszą bez sensu,nie znając sytuacji wiem że na początku jest pięknie a potem jest wybór,tylko że on chciał być ze mną,zamieszkac póki problemy się nie pojawiły i się nie załamał,depresja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha wiadomo że rodzina nic nie powie złego, zresztą oni mogą połowy rzeczy nie wiedzieć co ich synus wyprawial ;). Naiwna jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkindzia
No tak... Po co my tu właściwie piszemy, skoro autorka i tak wie lepiej. W takim razie trwaj kobieto przy swoim ukochanym choćby nie wiem co, ale pewnego dnia nie zdziw się, że to właśnie TY wylądujesz u jakiegoś psychiatry z załamaniem i depresją, a nie on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.04 otóż to. Sama wmawiasz sobie ze on ma depresję, to chyba za duże słowo. On Cie nie kocha i sprytnie wymiksowuje się z tego związku zasłaniając się problemami. Ale problemy dziś są a jutro ich nie ma... Ale oczywiście Ty będziesz dalej bronić misia, typowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy wszyscy nie rozumiecie,u niego problemy były zawsze od początku związku ja mu pomagałam ale ta jego żona wymyśla co chwilę coś,on już nie ma siły walczyć widziałam to z dnia na dzień się zmieniał i zamykał w sobie,wiem że potrzebuje pomocy bo to jest naprawdę depresja tu już nawet nie chodzi o mnie ale o pomoc dla niego,mezczyzna pełen życia,zdolny powoli się wypala dlatego też zerwał ze mną!! Nawet w małżeństwie jak ukochana osoba ma depresję to zmienia się wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie co ja mam robić,czekac i odsunąć się czy czasem napisać i poprostu być w rezerwie? Nie mogę go zostawić chociaż do czasu aż problemy miną,pozniej jak będzie chciał odejść to zrobię to,ale na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekać... może on potrzebuje czasu żeby pobyć sam i zastanowić się potem jeśli będzie chciał odezwie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś byłam u wróżki,kilku osobom się sprawdziło,powiedziała to samo że on wróci tylko upora się z problemami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawde chcesz osobę z problemami do związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×