Powazny problem z tesciowa

Witam, pisze z prosba o porade bo jestem zalamana. Mam 26 lat, jestem mezatka od paru miesiecy. Wyszlam za 10 lat starszego mezczyzne, ktorego matka mnie nie akceptuje. Czuje sie strasznie zdolowana , bo pochodze z rozbitej rodziny- rodzice sie rozwiedli, mama pije i nie chce miec ze mna kontktu. Jak poznalam mojego aktualnego meza, dal mi cieplo i wsparcie jakiego pragnelam. Myslalam ze od tej pory bede miala rodzine o jakiej marzylam. Gdy poznalam jego rodzicow , jego mama i tato mnie cieplo przyjeli. Milo razem spedzalismy czas za kazdym razem gdy przyjezdzalismy(mieszkamy 500 km od nich) wtedy jego brat umawial sie z dziewczyna. Nie polubila mnie , ja o siebie dbam, on nie bardzo. Wszystko sie zmienilo jak ona zaszla w ciaze (po 5 miesiacach bycia z meza bratem) potem urodzila, przesiaduje ciagle teraz u tesciowej i... nagle tesviowa zaczela mi dogryzac w roznych kwestiach, nie odpisuje mi na wiadomosci, jak dzwonie to szybko urywa rozmowe. Jak przyjezdzam to mowi"mareczku(moj maz) Agatko(dziewczyna jego brata) moze kawke, ciasto? A mnie jakby tam nie bylo, twoerdzi ze maz przy mnie schudl(gdzie to nie prawda) i obie robia uwagi ze zamiast gotowac prwnie wole sie pomalowac... prawda jest taka ze tamta teraz jest w drugiej ciazy(pewnie sie bala ze ja teraz zajde i urodze upragniona wnuczke tesciow dlatwgi sie pospieszyla z drugim choc ma 22 lata) tak czy inaczej ona siedzi w domu od 2 lat teraz na utrzymaniu chlopaka, ja pracuje, rozwijam sie gotuje, sprzatam. Mimo ze sie maluje to jestem "normalna " zona ktora dba o meza. Teraz doszly pretensje o brak dzieci l. Tym razem sie odezwalam i powiedzialam ze my zajdziemy w ciaze jak dzieci Agaty podrosna, bo ja nie mam mamy do pomocy i mialam nadzieje ze tesciowa mi pomoze. Wiem ze ta Agata jej namacila w glowie. Tesciowa siedzi w domu sama, ta sie z znia zaprzyjaznilq i przeciagnela na swoja strone. Jak mam sie zachowac w tej sytuacji? Prosze o pomoc

Porozmawiaj o tym koniecznie z mężem. To jego obowiązek żeby stanąć po Twojej stronie w takim sporze i poprosić swoją matkę, żeby się tak nie zachowywała. A czy jesteście od niej jakoś zależni finansowo? Jeśli tak - to już większy problem... ale tak czy inaczej szczerze powiedz mężowi o swoich uczuciach. tylko DELIKATNIE, żeby nie mówić bezpośrednio źle o jego matce - tylko bardziej o swoich uczuciach, że Ci przykro itd. Trzymam kciuki!

Zyjcie swoim zyciem a tesciowa traktuj z usmiechem. Badz ponad to. Wychowasz dzieci i bez tesciowej, im mniej kontaktow, tym lepiej. Zbywaj wszystko usmiechem, mow glosno, ze najwazniejsze, ze jestesmy kochajaca sie rodzina. Badz dobra ciocia, kupuj zabawki. Badz zawsze ponad to, bo nie masz na nie wplywu! To lepsze niz klotnie.

Maz sam zauwazyl, uwaza ze wina lezy po stronie szwagierki, bo jego mama na prawde kiedys byla mila dla mnie. Wiem ze nie powinnam sie przejmowac ale wydaje mi sie ze jak czlowiek nie ma swojej rodziny to chcialby choc fajna tesciowa. A do powyzszego pytania- jestesmy niezalezni finansowo. Ja jestem kierownikiem ds sprzedazy a i maz dosc potrafu zarobic. Slub oplacilismy sami. Tesciowa miala tez pretensje o moja mame alkoholiczke, obwinia mnie ze jej nie zaciagnelam na AA a prawda jest taka ze duzo razy probowalam kiedys mimo tego jak bardzo moja matka mni3 osychicznie meczyla. Ciagle slyszalam ze jestem brzydka w dziecinstwie, ze nie mam cyckow, ogolnie to cala inna historia. W kazdym badz razie nie wiem czemu ludzie tak oceniaja innych nie znajac ich historii. Moze lowinnam porozmawiac z ta Agata?

Czy ktos ma /mial podobnie??

Agata jest o ciebie zazdrosna, czuje sie gorsza od ciebie stad ten atak. Tesciowa jest glupia. Max powinien z nia porozmawiac.