Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak przeżyć 3 tygodnie za 640zl?

Polecane posty

Gość gość

Doszło do tego z mojej winy i dlatego chciałabym uratować jakoś sytuację Namówiłam męża na pewną inwestycję i mamy zablokowane pieniądze.Jak wypłacimy wcześniej, to stracimy nie tylko odsetki ale i część kapitału... W zeszłym tygodniu jeszcze wszystko było pięknie ale miałam kolizję, nawet nie z mojej winy, ale facet uciekł zanim spisalam numery więc dziś odebrałam auto od mechanika i okazało się, ze niestety ale po zrobieniu wszystkich innych opłat na życie zostało mi właśnie 640zl :( Z zapasów to mam kawę, herbatę, mąkę, kasze, ryż i makarony. I w sumie tyle. resztę trzeba na bieżąco kupować. Ma ktoś pomysł na szybkie i niedrogie jedzenie? Jest nas 3- ja, maz i 7 letnia córka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to ma być tylko na jedzenie, to żaden problem. Ludzie utrzymują całą rodzinę i dom za 1500/mc. Szukaj promocji w sklepach, nie wydziwiaj z dodatkami, nie kupuj półproduktów itp. 30 zł na dzień to nie mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle, ze ja pracuje. Z dojazdem licząc nie ma mnie 10h w domu, trzeba jeszcze lekcje z dzieckiem odrobić. Nie mam czasu chodzić od sklepu do sklepu w poszukiwaniu promocji. Może macie jakies propozycje na obiady? Dla mnie to jest bardzo mało, bo do tej pory tyle to potrafiłam jednego dnia wydać na spozywke na Max 4-5dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś coś? Dla mnie to naprawdę ciężka sytuacja. Milionzrami nie jesteśmy ale do tej pory wydawalam sporo na jedzenie, bo uważam ze na jedzeniu się nie oszczędza. ale jakoś te 3 tygodnie musimy przeżyć. potem wpłyną nam wypłaty i będzie luz. wiem ze na pewno muszę się pożegnać z orzechami, oliwą z oliwek, olejem z pestek winogron czy rybami i mięsem jakie dotąd jedliśmy. podstawą teraz pewnie będzie kaczka bo jest tania. Ale nie mogę codziennie piec kaczki z jabłkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak do tej pory wydawałaś na 4dni na spożywke 600zł to jakim cudem teraz chcesz wydać tyle na 3tygodnie? Pożycz od rodziny skoro za te 3tygodnie będzie już "po staremu', wtedy będziesz miała z czego oddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce od nikogo pożyczać. prędzej zrobię debet w koncie. właśnie przechodzilam z córką obok cukierni i poszło 30zl na kilka ciasteczek i bez... liczyłam tu na jakies rady. przecież tyle razy tu czytam ze ludzie tak żyją. więc pytam jak? ale jakoś chętnych brak.najwyraźniej wcale za tyle nie żyjecie. pewnie non stop jakieś dary dostajecie albo jecie w opiece społecznej za darmo obiady :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mi po co te ciastka z cukierni skoro wiesz jaka masz sytuacje? za te 30 zł spokojnie miałabyś dwa obiady. Np mielone do tego buraczki lub mizeria i ziemniaki. I np. Naleśniki z serem lub dżemem. Albo zupę dniowa, lub żurek. Pomysłów jest mnóstwo ale ciężko będzie jeżeli przez ten czas nie ograniczysz takich bzdurnych wydatków. Chyba bez słodyczy przrzyjesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćxvbhgv
Chciallam Ci cos napisac ale wqrwilas mnie tym tektem o darach i ops... Zryj tynk teraz damulko jepana! Czujesz sie lepsza bo tak napisalas?! To ja tez bo Ci pocislam idiotko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, dostajemy dary - największym darem jest nasz rozum, którego tobie, autorko, brakuje :O Wiesz, że jesteś w finansowej d***e i wydajesz 30 zł na ciastka??? I to jeszcze gotowce pełne syfu? I to tłumaczenie że pracujesz :D Ja też pracuję i potrafię jakoś zdrowo żywić rodzinę, 30 zł to jak ktoś wyżej pisał całkiem niezła kwota, zrobisz za to zdrowy obiad - kupuj warzywa sezonowe, strączkowe, z mięsa podroby -wątroba, żołądki - do tego kasza, kefir, albo surówka z kiszonej kapusty i masz obiad za grosze. Gotuj zupy - są tanie i zdrowe. Warunek - trzeba trochę włożyć w to wysiłku i przyrządzać potrawy samemu a nie kupować syfne gotowce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak można jeść wątróbkę? przecież w niej zbierają się wszystkie toksyny :( trudno zrezygnować z przyzwyczajeń. stać mnie zawsze było i nie patrzyłam na pieniądze. zrobię debet w koncie. nie da się za tyle przeżyć. Mój maz choć nie pracuje fizycznie, ale nie na je się zupą. warzyw strączkowych nie lubimy. Ja sam pewnie bym i za 300zl przeżyła bo jestem w stanie zjeść obiad za 4 zl-brokuła na parze i jajko sadzone rano jabłko i kefir i jestem najedzona. Ale córka lubi mięso, rośnie i sporo je. maz też lubi dobrze zjeść. uwielbia ryby, poledwice wołowe. no sorry nie da się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I może i bez słodyczy da się przeżyć, może i dla Was kupne bezy po 44zl za kg to syf. Ale jednak dla mnie liczy się jakość życia, a Wy możecie tylko popsioczyc sobie. może i faktycznie głupio było blokować kasę, ale we wrześniu dostaliśmy bardzo korzystną ofertę z banku i szkoda było nie skorzystać. A wyszło jak wyszło ze 9tysięcy wziął mechanik i zostały grosze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaje 30zl na dzień Do Lidla idziesz kupujesz jakieś mięso Udka czy mielone koszt 5-7zl do tego ryż kasza i w sumie za 10 czy 12zl da się zrobić obiad Lichy ale zawsze Do tego chleb i coś do chleba jabłka banany są tanie i tyle Skromnie ale przeżyje ie Ja mam 350zl na tydzień ale chce wygospodarować sobie na buty za stowke Też 3osoby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O masakro, zepnij posladki i sie ogarnij.. lamentujesz jakbys miala byc conajmniej bezdomna.. ludzie chodza do opieki po zywnosc, zarabiaja 1500zl robia z tego oplaty i jakos zyja! Robisz z siebie ofiare losu, 30zl na dzien to nie malo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
udka czy mielone z Lidla??? nie jak dla mnie to nie przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Korona z glowy spadnie twojemu mezowi jak bedzie przez dwa tygodnie jadl co innego? Widac, ze jestes nie poradna zyciowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pomogę bo jest pani z******** :) a pomysłów mam sporo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś udka czy mielone z Lidla??? nie jak dla mnie to nie przejdzie X To k***a sie zapozycz u rodziny i nie lamentuj bo przykro patrzec na taka rozpuszczona kobiete.. ludzie zasuwaja jak sie da, biora kilka zmian pracy zarabiaja najnizsza krajowa i sie nie zachowuja jak ty! Jestes okropna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie- CHODZA DO OPIEKI PO ŻYWNOŚC. I wtedy faktycznie za tyle żyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro masz pieniądze i jest to chwilowa sytuacja, to normalnie kupujesz na kartę kredytową, a później dostaniesz przecież te wasze wysokie pensje i nie ma problemu. Po co drażnisz biednych ludzi. Ja jak jestem spłukana, to nie zmieniam przyzwyczajeń, co najwyżej nie szaleję z wyjazdami i innymi dużymi wydatkami, a później dostaję pensję i ewentualnie coś dorobię jak mocno poszalałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak żyja, ciezko im sie wiedzie i jestem pewna, ze tak nie lamentuja jak ta Pani. Chodzi mi o to, ze kobieta prosi o pomoc na tym forum jak zarzadzic kasa by jej starczylo, ludzie jej pisza pomagaja a ona wydziwia, zupa nie bo maz nie jada, udka z lidla są be.. po c.h.u.j prosi o pomoc jak jej tak na prawde nie chce bo sama wie lepiej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Pracuje w mopsie i my nie dajemy jedzenia "codziennego" tylko żywność długo terminową. Makarony,kasze,ryż,konserwy,czasem gulasz lub obiady w słoikach(pulpety,gołąbki,fasolka po bretońsku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zrób debet a nie lamentujesz, że w udek z kurczaka nie jecie ani mielonego mięsa... Po co ci te ciastka?dupa tylko rośnie. Tylko ci to na dobre wyjdzie jeśli ich nie kupisz. Jabłek ani bananów też pewnie nie jesz bo to najtańsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile to trzeba jeść żeby przejeść 600 zł w 4 dni. Pewnie wyglądacie jak świnki a wasze życie toczy się tylko wokół jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, z takich tańszych dań proponuje mule, krewetki , osmiornice :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno masz kartę kredytowa, a poza tym to nędzne prawo, bo ludzie jak maja wyjątkowo taka sytuacje, to biorą ten debet i w następnym miesiącu go bezproblemowo spłacają i nie sieją zamętu na forum. Wątróbka i żołądki czy jajko z kefirem to przesada. Zrezygnuj może z sushi, czy jedzenia restauracjach, ale żyj po staremu. W przyszłym miesiącu spłacisz swój dług i po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co uprawiasz seks, skoro dziecko to taka tragedia. Seks powinien być po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup 10kg batatów i upiecz mężowi :D Dzisiaj sobota to kosz i rodzinę bierz!!! i do lasu kurek i borowików nazbierasz. A córkę wyślij do babci na obiad :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam karty kredytoweJ. bo nigdy nie żyliśmy ponad stan. dla kogoś za 600zl można kupić tone jedzenia a dla mnie w sam raz ale takiego lepszego jakościowo. ktoś kupi tabliczkę najtańszeJ czekolady za 2 zl, ja płacę 20zl i cieszę się smakiem prawdziwego kakao. jeśli 48kg przy 164cm wzrostu to dużo, to niech Ci będzie ze wyglądam jak swinia. dla mnie robienie debetu to nie jest normalna sytuacja. pracuje od 13lat i nigdy tak nie miałam ze mi zabrakło.nie zarabiamy jakoś dużo ale tak nauczyliśmy się żyć, ze z mojej pensji szło na jedzenie i opłaty a z męża na większe wydatki i oszczędności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×