czy dziewczyna z blokowiska może stworzyć udany związek z chłopakiem ze wsi?

Mowa o sytuacji, gdzie on pracuje jako mechanik po technikum, a do tego na gospodarstwie i tylko tam widzi swoją przyszłość. Podobno nie chce zaganiać kobiety do pracy w polu itp. Moja rodzina mieszka w blokach i wsi nie znamy. ostatnia rodzina ze wsi wymarła 2 pokolenia temu. Taki związek przetrwa czy będą za duże różnice? Pytam na tym dziale, bo na ogólnym dewianc***iszą, a tu jest jakby bardziej życiowo.

to straszne nie wiaż sie z tą patologią szukaj wyłącznie kogos na stazu albo na umowe zlecenie

ważne żeby był magistrem i miał perspektywy. na takiej wsi to nawet trzepaków nie mają co najwyżej rzepaki ale xle sie na tym siedzi

17:47 sarkazm poziom expert :) 17:48 wyksztalcenie tylko średnie tech.bez planów na podjecie studiów

no własnie. ale i tak nie ma trzepaków żeby usiąśc i porozmawiac na poziomie

nie ma pizzeri kebabów ani galerii handlowych żebysie polansowaci wydac część ogromnego majatku który zapewni ci jakis lekarz lub inny prawnik

Ta, zwłaszcza lekarz rezydent :p

wychodek na zewnątrz podmywac sie trzeba w sniegu albo w bvalii z muchami. wode czerpie sie ż↓rawiem ze studni u bogatszych mozna skorzy stać z wałka napędzanego rączka. taka prymitywna przekładnia

ale podobno od tego cycki pręznieją i i tak nie zwisaja.

Dziękuję, zapamiętam:-))))))

haha

na niebie zamiast okien oświetlonych żarówkami i telewizorami widac gwiazdy a nawet droge mleczna. to straszne. człowiek sie czuje jakby jego blokowisko nie było centrum wszechświata

taki ż↓raw to dobra rzecz. mozna nie tylko nabrać wody ale ja przetransportować jak kto lubi biegać

Bardzo mi pomogłeś anonimowy gościu i zapamiętam każdą radę:> :D