Czy to prawdziwa miłość ?

To moja przyrodnia siostra, rodzice pobrali się jak miałem 9, ona 7 lat. Teraz chodzimy do LO i wszyscy uważają nas za zboków, z resztą w gimnie też tak było. Wszystko przez to, że tato mnie adoptował i noszę to samo nazwisko, nikt nie wierzy, że to przyrodnia siostra, nawet mama była wzywana do szkoły. Jej się to też nie podoba, uważa, że staniemy się pośmiewiskiem i będziemy mieli tylko problem. Tata stwierdził, że jesteśmy jeszcze dziećmi i wyrośniemy z tego. Czy aby na pewno ? Nie jesteśmy jeszcze w stanie poznać, czy to jest prawdziwa miłość ?

Ma racje, nastolatkowie nie potrafia jeszcze kochac, to tylko zauroczenie.

Bylebyście tylko sami dzieci nie porobili, bo to jakieś downy mogą z tego wyjść

Idziesz prostą drogą. Łatwiej jest zmusić bliską osobę aniżeli zdobyć się na odwagę i zaproponować wspólne wyjście komuś obcemu. Za dużo się onanizujesz. Wyjrzyj przez okno. Tam też są ludzie.

Nie mam potrzeby trzepać i to z jej inicjatywy. Odwzajemnia moje uczucie i to wcale nie z musu. A ja jestem o nią bezgranicznie zazdrosny i to mnie wykańcza.

Sprawdź w słowniku znaczenie słowa "przyrodnia siostra" :O

Nie musisz nas uświadamiać, wiemy co to kazirodztwo tylko nikt z otoczenia nie potrafi albo nie chce zrozumieć, że nie jesteśmy biologicznym rodzeństwem.

To nie używaj słów których nie rozumiesz. Przyrodnia siostra - to taka z którą macie wspólną matkę, albo wspólnego ojca. Jeśli każde z was ma dwoje innych rodziców to nie jesteście żadnym przyrodnim rodzeństwem. Doucz się a potem wymyślaj kafeteryjne prowokacje