mam ochotę odegrac się na wszystkich osobach które mnie skrzywdziły

Napisałaś autorko "karma wraca" .... potwierdzam że karma wraca , zło które komuś wyrządzimy wraca do nas ze zdwojoną siłą . Nie wiem tylko czy zdajesz sobie sprawę z tego , że wróci niestety i do Ciebie . Bo karma wracająca nie na tym polega że oddaje osoba skrzywdzona....

dziś poinformuj o rezulatach, a niestety cos takeigo jak karma nie istnieje to bzdura, jestesmy zwierzetami a wygrywa silniejszy jak w kazdej populacji, neistety nie ma nad nami boga ani aniola stroza ani karmy

Zemsta należy do Boga, tego się trzymam, nie do mnie.

Przebaczenie i zapomnienie jest o tyle ważne, że żywa chęć zemsty trawi nas od środka ,zwłaszcza jeśli szykujemy się do niej latami. Może być przyczyną naszych chorób bo to jest czysty i głęboki stres, ta myśl o zemście, która zdominowała nasze życie. Są sprawy, które są k***wsko niesprawiedliwe bo zniszczyły nam życie i wtedy bardzo trudno o wybaczenie. Czy ktoś zrobił coś takiego, zgwałcił Cię ? uczynił kaleką ? odebrał rodziców/rodzinę ? odebrał majątek i uczynił biedną ?

I nie namawiam do wybaczenia, każdy żyje jak chce. Zapewniam Cię, że zemsta nie da Ci satysfakcji i nie poczujesz, że wyrównałaś rachunki. Jeśli chowasz w sobie głęboki uraz oraz żal to każda zemsta będzie zbyt mała w Twoich oczach. Aby pozbyć się problemu trzeba sobie od nowa wszystko w głowie poukładać i nie nadawać tamtym wydarzeniom takiego dużego znaczenia. Żyć teraźniejszością i przyszłością i nie karmić się złą przeszłością. Moja matka żyje przeszłością i chęcią zemsty do swojej matki, która już nie żyje. Faktem jest, że moja babcia zniszczyła jej życie a pośrednio i moje dzieciństwo. Nic już się nie da tym zrobić, jedyne co można zrobić to odciąć się od tamtych wydarzeń i spróbować zacząć żyć od nowa. Ja próbuję ale moja matka zniszczy końcówkę swojego życia, teraz już samodzielnie.

Odpowiadajac na pytania . OkPoinformuję o rexultatach jeśli będzie okazja. Co do US i policji to trzeba mieć twarde dowody na to że ktoś popełnia przestępstwo. Bez tego nie będzie im się chciało nic działać. Też nie wierzę za bardzo w to że krzywda wraca samoistnie. Trzeba tej karmie pomoc. Zgadzam się z tym że wygrywa silniejszy niestety. Czy jestem nieszczęśliwa? Nie sądzę. Jak chyba każdy mam gorsze i lepsze dni. Z terapii nie korzystam bo myślę że to właśnie będzie moją terapią. Tak. Jedna z tych osób pozbawila mnie kiedyś stałego źródła dochodów. I to bardzo dobrych dochodów. Myślicie że tej osobie krzywda się teraz dzieje? Wręcz przeciwnie. Ma się bardzo dobrze.

widzisz zycie, na tym to polega ze silniejszy dominuje slabszego i przekazuje dalej swoje geny, zywiac sie jego miesem (przejmujac dobytek itd), a dlaczego mialo by mu sie dziec cos zlego? czy dzieje ci sie cos zlego jak zabijasz komara w pokoju albo zjadasz mieso kurczaka? nie! bo tak dziala piramida pokarmowa, w kazdej populacji, dotyczy to wszystkich zwierzat ludzi takze

oczywiscie, przyklad jest przerysowany, bo ludzie nie zabijaja sie (zazwyczaj) w obecnie fukncjonujacych spoleczenstwach, tylko stosuja roznego rodzaju metody 'uniocestwiania' przeciwnika i 'lowienia' ofiary jak np pozbawianie dochodu itd

Autorko masz jak w banku( zapewniam cie), ze nie poczujesz sie lepiej dlugofalowo po swojej zemscie. Dopoki nie wybaczysz i nie przerobisz tego probemu bedzie cie to toczylo od srodka niczym rak. Poczytaj co to takie wybaczanie, a szczegolnie polecam tzw. wybaczanie radykalne, poczytaja o tym.

czesc!! temat dla mnie. mnie tez mecza bolaczki przeszlosci - tak samo bylam niesmiala i zahukana, wiec inni to wykozystywali i wyladowywali na mnie swoj wlasny paskudny charakter, a ja balam sie odegrac. i do dzis cos we mnie siedzi... kiedys by sie to nazwalo frajerstwem,a zaradny czlowiek by oddal podwojnie, bo nie wolno pozwalac innym sie krzywdzic. ale ta poprawnosc polityczna i to nadstawianie drugiego policzka i blablablaaa- BZDURY!! dzis nie pozwalam sie krzywdzic, chociaz kace moralne tez we mnie przez to siedza... np. ostatni czas- zonaty facet mnie zbajerowal, ze rozwodnik itd., zaczal mnie rujnowac emocjonalnie, bo wampir z niego straszny, a kiedy odkrylam prawde- bez litosci donioslam na niego zonie. niech cierpi on, niech cierpi ona- dlaczego tylko JA mialam cierpiec w thm trojkacie?! niech ona sobie bierze jego i go znosi, a nie facet sie szlaja i probuje zrujnowac zycie osobiste niewinnym dziewczynom. takze bycie ofiara za mlodu pociaga za soba bycie ofiara w doroslosci... wygra silniejszy i od ciebie zalezy czy dasz sie ludziom zajechac, czy pokazesz, ze to ty rzadzisz!!

Nie brudź swego sumienia zemstą, nie warto, gdy wybaczysz odzyskujesz wolność, ale wybaczenie nie oznacza powrotu do przeszłości a początek nowego życia. Bóg jest Bogiem zemsty, zostaw ją Jemu, on opłaci jak nie w tym życiu, to w przyszłym, moje doświadczenie pokazuje, że odpłaca tym, którzy mnie w taki czy inny sposób krzywdzili, jedną osobę oszczędza, ale to specyficzna sprawa, ta osoba sama idzie w stronę, która jest formą zemsty na niej, mimo uprzedzenia, by zmieniła kierunek.

No właśnie. Bardzo dobrze zrobiłaś że donioslas żonie. Pokazalas że nie jesteś frajerem. Niech też cierpią. Dlaczego masz cierpieć tylko ty?

Zerwanie z satanizmem go uleczy:P przestanie cierpieć i pingwinica nie będzie błagać go między kolejnymi lodami, żeby jej nie opuszczał, bo on odejdzie od niej dla swego szczęścia.

cierpienie uszlachetnia ...

Gdyby tak było pingwinica byłby dobrym człowiekiem a nie jest w opinii ogółu.

Tak na marginesie. Nie wszystkie osoby robiły coś faktycznie złego premedytacją wbrew mnie. Jest np w mojej rodzinie osoba która notorycznie mi wbija szpile dogryza i poniża. Wiem że robi to z zazdrości bo nie może się równać że mną mimo że usilnie próbuje. Ale ja nie odpowiadam za jej wybory życiowe, tyle tylko, że jej zachowanie względem mnie strasznie mnie doluje. Ja byłam inaczej wychowywana i to był błąd. Mówiono mi, że mam być miła, kulturalna, nie można nikomu odszczekac, bo to nie wypada. Cóż, nie zdało to egzaminu. Wszyscy mnie wykorzystywali a byli mili gdy coś chcieli.

Niektórych cierpienie czyni jeszcze gorszymi niż byli, sumienie nie daje na to zgody, szatan nakręca doprowadzając delikwenta do samobójstwa, wtedy już nikt go mu nie odbierze.

12.19 Dlaczego się pode mnie, Elę, się podszywasz?

gość dziś wlasnie, trzeba umiec sie odszczeknac, ale zemsta moze nakrecic spirale klopotow -te osoby moga chciec sie powtornie odegrac- czasem w perspektywie dlugoterminowej lepiej jest uciec zmienic srodowisko i nauczyc sie nowych reakcji ktore uchronia Cie przed atakami ludzi i co za tym idzie intencjami zemsty. Dlatego pamietaj 1 regula silniejszy dominuje slabszego i tu nawet nie chodzi o to aby w zyciu spolecznym byc tym silnijszym ale aby po prostu nie byc slabszym umiec sie odszczekiwac, albo miec bardzo dobra argumentacje. Ile masz lat? Moze po prostu wyprowadz sie za granice, jak masz rodzine to moze byc problem, ale jak jestes np przed 30 to ucieczka moze byc lepsza i np osiagniecie bieglosci w jakiejs dziedzinie aby zajac mysli i zamazac w umysle (poprzez brak odswiezania straych wspomnien i prowadzenie aktywnego zycia aby miec przyjemne dosiwadcznia) krzywdy. Bo jak mowie to ze sie zemscisz moze byc poczatkiem piekla, ten ktos moze chcec cie zaatakowac po czasie i wtedy zniszczyc

i co, sugerujesz zycie w strachu w ozekiwaniu na re- zemste po wyrownaniu rachunkach?? albo ucieczke po tym jak cie ktos skrzywdzil? to ja mamm uciekac i zmieniac swoje zycie, a osoba zyc spokojnie, bo sie nie mow na niej zemscic, bo ona znowu sie na mnie moze zemscic? pffff, spoko zemsta przynosi spokoj i ukojenie, odzyskujesz szacunek do samej siebie, po tym jak ktos go skalal. jak sie bedzie chcial zemscic- trudno, zobaczymy, kto jest cwanszy.

To moje spostrzezenia, chyba ze zrobisz to tak dyskretnie ze ta os. sie nie dowie, ale zawsze jest ryzyko ze wchodzisz na wieczna sciezke wojny. Gdzie osoba na ktorej sie mscisz dokonuje zemsty na tobie bo ma powod, a potem ty masz powod itd. bez konca. daj znac jak sie to zakonczylo

Ale niby skąd te osoby po tylu latach będą wiedziały że to ja się mszcze? Przecież zrobię to tak aby się nie dowiedzoaly że to ja. Więc przed kim mam uciekać? Wyjazd za granicę i tak nie wchodzi w grę bo tu mam pracę i rodzinę. A kto po 5 czy 10 latach będzie mnie posadzal Io jakieś zemsty? No powiedzcie kto? Przecież to nierealne. Dlatego zemsta najlepiej smakuje na zimno.

Ahhh.... to wszystko jasne :) Powodzenia

jeszcze tak z ciekawosci, rozwin w jaki sposb cie nakali i jak konkretnie ta osoba pozbawila Cie srodkow do zycia? kradziez? Pozatym jak bedziesz dyskretna i nikomu sie nie pochwalisz to rezemsta bedzie prawie wykluczona z ich strony

Nie chciałabym ujawniać szczegółów bo to sprawa bardziej skomplikowana. Ale nie chodziło o kradzież a bardziej o oszustwo.

a ja bym chciala l, zeby wiedzieli, ze to ja sie mszcze. zeby po prostu wiedzieli, za co bekaja i szczerze tego pozalowali- bez tego nie mialabym satysfakcji

Myślę, że taka chęć zemsty szkodzi tylko osobie która ją odczuwa. Nie ma możliwości odegrać się na wszystkich, zwłaszcza tych którzy pewnie już nie pamiętają ani nas ani krzywdy jaką wyrządzili. Za to można samego siebie zatruć nienawiścią do tych ludzi i chęcią odegrania się na nich.

A co mnie obchodzi debilko ze nie pamietaja, nie wybielaj ich, za to ja pamietam. Je!bane gnoje mialy czelnosc sie wysmiewac w szkole to zaplaca teraz za to.

Nie wybielam nikogo, po prostu sądzę, że marnujesz czas i emocje na ludzi którzy nie powinni nic dla ciebie znaczyć. Co im realistycznie możesz zrobić?

Niektórzy będą wiedzieli za co bekaja ale nie wszyscy. Bo po prostu nie ma technicznie takiej możliwości żeby wiedzieli. Tej osobie z mojej rodziny która wiecznie mnie ponizala odegram się publicznie. Face to face. Po prostu powiem ot tak mimochodem pewną prawdę na jej temat przy jej narzeczonym. Na pewno zrobi to na nim duże wrażenie bo jestem pewna że nie zna kilku szczegółów z jej życia, ponieważ ta osoba potrafi świetnie grać.