Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam ochotę odegrac się na wszystkich osobach które mnie skrzywdziły

Polecane posty

Gość gość
Dokładnie, ludzie mściwi i pamiętliwi są zatruci tą nienawiścią od wewnątrz i to tylko złudzenie, że odgrywając się poczują się wyzwoleni. Autorko musisz być młodą jeszcze osobą albo niedojrzałą emocjonalnie po prostu. Nikt nie każe ci być z tymi ludźmi w przyjacielskich relacjach, raczej chodzi o odcięcie się od przeszłości i nie powielanie błędów na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:05 nie ppdszywaj się pode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze musieliby ci uwierzyć, poza tym co zrobisz jak to odwróci się przeciw tobie? Nikt nie będzie pamiętał, że ktoś ci dokuczał jako dziecku, za to wszyscy będą pamiętali bezpodstawnie podłą doroslą osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:05 proszę się pode mnie nie podszywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwierzyć uwierzy na pewno. Nie znacie tematu to trudno wam zrozumieć. Pisałam już że nie chodzi tu o dokuczanie dziecku czy kradzież kredek. Robiły to już dorosłe świadome tego osoby. A że kilka lat wstecz to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twoja wola, moim zdaniem marnujesz tylko energię na odgrywanie się na ludziach którzy i tak wyjdą pewnie na prostą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie ze wybielasz ich. Mowisz zeby wybacztyc i zapomniec. Czyli oni dalej beda robic krzywde innym a ci maja zapomniec. Dla ciebie to takie proste jak wlaczenie swiatla. Nie. To tak nie dziala. Oko za oko zab za zab. Musza poczuc co ja wtedy. Zeby ich zabolalo jak mnie kiedys. Inaczej nigdy nie poczuje satysfakcji. Oni mieli wtedy to ja teraz bede miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy wszystkie osoby wyjdą na prostą. Niektóre z nich niekoniecznie. Gościu z godz 14:18, widzę że jest nas dwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wybaczyć tylko zapomnieć. w temacie jest mowa o naprawdę nikłych przewinieniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie niektóre są nikłe a niektóre nie. Np to pozbawienia dochodów nie uważam za nikłe, ponieważ dużo stresu i zdrowia zajęło mi wyjście na prostą. A druga sprawa, . Czy wieczne czepoanie się, ponizanie publiczne w rodzinie i to zupełnie bez powodu to nikłe przewinienie? Ja rozumiem że zazdrość może kierować tymi osobami ale bez przesady... Jak można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na takie rzeczy trzeba reagować od razu, później to tylko może się na tobie odbić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No więc zareaguje od razu. Bo na każdym spotkaniu rodzinnym jest to samo. Tyle tylko że odwet będzie bolesny ale za wszystkie czasy. . W sumie to już nie mogę się doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moze dla ciebie sa nikle przewinienia. Dla innych rzutuja na cale zycie. Zniszczona pewnosc siebie, psychika, relacje z inymi. Wg ciebie to sa nikle skutki. Te gn!oje musza poniesc kare i ja tego dopilnuje. Dopiero wtedy odzyskam wewnetrzna rownowage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mialam takie przezycia, ale w ktoryms momencie zaczelam miec gdzies, uznalam, ze mam w d***e i ze jestem fajna niewazne co i teraz te tzw "chamki" przewaznie nic do mnie nie maja, nawet z nimi moge pogadac normalnie... Tzn nie zaprzyjaznie sie z takimi, ale zyje w zgodzie bez dogryzania mi. Ludzie wyczuwaja taka slabosc chyba, niektorym tez nie mozna za duzo mowic o sobie czy ufac to jest ok.. Wiem np., ze z wieloma kobietami lepiej nie gadac co robie, jakie mam plany, marzenia, bo wiem ze mnie zdoluja, zaczna robic psychoanalize ok, podchodze na dystans - jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znaczy wiesz, rozumiem ze gorycz sie przelewa, dlatego ja bym wybral albo zemsta, ablo ucieczka i np nowe zycie i wybral bym to 2. Poprzez ucieczke rozumiem odciecie sie od tych ludzi tzn np nie chodzienie na urodziny itp unikanie ignorowanie nie odzywanie sie i natychmiastowa odpowiedz na kazda krytyke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zemsta nie naprawi zniszczonego poczucia własnej wartości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze ktos jest slabszy nie znaczy ze wolno go wykorzystywac. Te smiecie musza poniesc kare czy nawet jak od tych wydarzen uplynelo 15 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś widac, ze jeddes slaby, bedziesz pozwalal sie innym ranic i w nieskonczonosc uciekal z kazdego miejsca, w ktorym teren sie zanieczysci? no way, trzeba tupnac noga i isc do przodu, a nie sie chowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ochote wziac długa igłe i wbic moim przesladowcom w głowę zeby poczuli jak boli tak jak mnie blaoło przez te lata. Znajde ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odcięcie też będzie ale w odpowiednim momencie. W innym wypadku powiedzą % patrz znowu jej doealilam to głupio jej się zrobiło i się nie odzywa. Ludzie są obludni. Mało w dzisiejszych czasach jest dobrych ludzi. Każdy tylko przepycha się lokciami i wdeptuje w ziemię innych. Często też bez powodu albo by poprawić sobie samopoczucie. Przykre ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektorzy faktycznie robia nieswiadomie, wyzywaja sie na kims, ale robia to nie dlatego, ze cos z toba nie tak bylo - to oni cierpieli w tym momencie. Mnie czepiala sie kiedys kolezanka w szkole. Dowiedzialam sie, ze ojciec alkoholik, niezbyt przyjemne przezycia w zyciu. Zrozumialam. Sama mam alkoholika w rodzinie. Tez zdarzy mi sie teraz chamsko zachowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - wręcz przeciwnie, ja reaguję od razu, a nie dopiero po latach. W ten sposób nie jestem poddawana wieloletniemu złemu traktowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja rozumiem że to frustracja i zazdrość kieruje tymi osobami. Ale nie można pozwolić żeby siebie niszczyć. Ludzie szczęśliwi nie niszczą innych ale im pomagają. Ale to juz nie mój problem że ktoś jest sfrustrowany i wyzywa się na mnie w rodzinie. Najpierw zaprasza na spotkanie rodzinne a potem niszczy. Przecież coś jest chyba nie tak. Ta osoba która tak mi zachodzi za skórę teraz planuje ślub. I wiecie co? Chyba na niego nie pójdziemy bo jak chce kasę i prezenty to pierwsza a potem jest ponizanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boli cie to, bo bardzo liczyla sie dla ciebie opinia tych osob, a czemu niby... Przypadkowi ludzie, ktorzy nie mieli racji wobec ciebie, nie znali cie. Po co przykladac tak duza wage do nich? Czy to co oni mysleli o tobie sie liczy? Liczy sie twoja opinia na swoj temat najbardziej. Nie pozwol innym tego kreowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 14:40 i bardzo dobrze robisz. Mnie jakoś zawsze brakowało odwagi aby zareagować. Poza tym inaczej mnie rodzice wychowywali. I to. Był błąd. To tak jakby hodować owieczke potulna i wpuścić ja w stado wilków. Postanowiłam więc zareagować tak że albo zerwia ze mną kontakty albo już nigdy nie dokucza. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko słabością jest nieumiejętność odcięcia się od przeszłości. Zacznij żyć teraźniejszością i naucz się wybaczać bo sama też raniłaś ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, jakoś nie przypominam sobie abym ranila ludzi. Wręcz przeciwnie, zawsze słabszym starałam się pomagać. Nigdy w życiu nikogo nie ponizalam gardzilam i knulam na boku albo świnie podkladalam. Teraz żałuję bo może powinnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słabi ludzie gardzą , poniżają , dokuczają są agresywni, robią świństwa. A wiesz dlaczego? Bo wiedzą ze bez agresji chamstwa , podkładania świńdo niczegoby nie doszli. Zresztą i tak daleko nie zachodzą, dlatego zazdroszczą innym i wyśmiewają. Bo sami nie potrafią się pogodzić z tym kim są i co mają. I jak widzą ,ze ktoś ma więcej, lepiej jest ładniejszy, szczupleszy to im gula w gardle staje i to rzekonme poniżanie pomaga im poprawić swoją samoocenę. Aha, no tak, jest ode mnie ładniejsza, mądrzejsza , bogatsza, ma lepiej wykształconego faceta ale jak jej dokopię to nie będzie mi już tak źle, co nie? No bo wyżyłam się .Jakoś to zniosę. tak myślą ludzie, a jak jeszcze widz ą, ze ktoś nie potrafi się odgryź albo jest za dobry to hulaj dusza piekła nie ma. MOżna jeździć po nim do wiwatu. Ale to tak nie diała, ci ludzie w głębi duszy są nieszczęśliwi bo nie sprostali swoim ambicjom i tak naprawdę nieakceptują sibie. To tak pokrótce. Tym ludziom można co najwyżej współczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że się brandzlujesz frajerze nadzieją na odebranie mi pewności siebie i poczucia wartości, choć wiesz, że nie masz na to szans:P , ale koledzy sataniści przeczytają, że mi dowalasz i pingwinica zaporożec, i od razu poczujesz się bezpieczniejszy a pingwinica kochana:P Żałosne i żenujące zagranie:P, ale jaki podający i odbierający takie zagranie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×