chyba jestem jakas przekleta nic mi w zyciu sie nie udaje

dziecinstwo mialam z toksycznymi rodzicami alkoholikami doroslosc mialam z nowotworem dzieci miec nie moge- to najbardziej mnie dobiło, problemy kobiece, pozniej operacje maz mnie zostawil dla zdrowej kobiety jakis czas temu na dodatek przez ciagle l4 stracilam prace mam 37 lat i najgorsze mysli;/ strasznie sie mecze nigdy nie mialam dobrego okresu czasu, zawsze cos zlego sie dzialo

Bardzo Ci wspolczuje.

Przykro mi :( Mam nadzieję, że trafisz na kogoś kto jest Ciebie wart, bo Twój eks nie był. Oby los Ci się odwrócił. Powodzenia

Kochana głowa do góry , wszystko się ułoży. Nie trać wiary i nadziei. Pozdrawiam serdecznie

Bardzo małe szanse, aktualnie jestem tak schorowana, że lekarz sugeruje staranie sie o rente, watpię, zeby jakis mezczyzna chciał taką kobietę, bardzo mnie choroba wyniszczyła jesli chodzi o wyglad, ostatnimi laty zamknelam sie w domu, czasami mam takie mysli, że aż sie boje sama siebie, ale widze, że innym ludziom dobrze się wiedzie, zastanawiam sie czemu tak mam

A masz w swoim zyciu Boga? Módl się i kochaj. Módl się o swoje szczęscie.

A z kim mieszkasz, z rodzicami? Współczuje, ale mam b podobnie. w sumie to doszłam do wniosku, ze rózne cięzkie choroby i dysfukcje, powoduja ze w zyciu niektóre osoby moga miec kompletnie przerąbane. Choroba to najgorsze co moze byc..

Autorko mam podobnie .Ciezko chore dziecko brak pracy bo jak zostawie dzieckO i ciagla walka o nastepny dzien

To staraj się o tę rentę i tak żyj. Lepsze to niż nic. Wiele kobiet nie rodzi dzieci z własnego wyboru, bo nie chcą, bo to same obowiązki. A Ty możesz spędzać wolny czas w taki sposób, w jaki możliwości pozwalają. Rozumiem, że marzyłaś o dziecku, ale nie jesteś jedyna w takiej sytuacji. Może jeszcze poznasz nawet przez internet kogoś podobnego do siebie i ułożysz sobie z nim spokojne życie. Głowa do góry. Może jeszcze się ułoży :)

dziś - a na co choruje twoje dziecko? Ja pisałam o 20: 29, i tez mam chorego syna, ma juz 15 lat, a jest na etapie 2 letniego dziecka. Nie pracuję wiecznie, z ex- mezem idiotą się rozstałam. utrzymuje się ze swiadczenia pielęgnacyjnego... i jeszcze do tego nie mam prawie zadnej rodziny, ani znajomych, poza matka z którą mieszkam, ma Parkinsona.. Od lat mnie nie odwiedziła ani jedna osoba.

wrocilam po stracie pracy do matki ojciec juz nie zyje, przepił się, matka popija, ma emeryture juz

Ja z 20.32 syn ma zanik miesni

a o te rente to sie autorko dowiaduj, bo przepisy sa nieraz złosliwe, i nie wiem czy po jakims czasie niepracowania prawo do renty nie wygasa. niby tych na rentach chętniej tez zatrudniają, i na pewno jest znacznie taniej prowadzic własna działanosc

Kobitki kochane, az mi sie smutno robi jak czytam wasze wpisy. Przesylam duzo serdecznosci I wierze że jeszcze bedziecie szczesliwe

Chcialabym zyc jak kazda normalna kobieta pracowac, miec dzieci, cieszyc sie zyciem, nie myslec ciagle o szpitalach, chorobach, lekach, bólu

ale nowotwór to juz czas przeszły u ciebie? To pewnie bedzie lepiej.. a dziecmi to niekoniecznie sie człowiek cieszy, mozna miec np. cięzko chore, albo b trudne,l załowac ze w ogóle sie ma dziecko. człowiek z reguły idealizuje te rzeczy, których nie ma, na zasadzie - trawa u sasiada sie wydaje b zielona.

idź na terapię dla dda będzie ciężko ale kilka lat i staniesz na nogi tak że będziesz mogła odwrócić los o 360 stopni, teraz te wszystkie nie zaleczone rany nieświadomie blokują cię przed zmianami

wspolczuje .....choć sama choruje i tez w zyciu miałam raczej pod górke.

coraz czesciej żaluje, że mnie rak nie zabral z tego swiata nie jestem tu szczesliwa nigdy nie bylam

autorko mam podobnie nie moge miec dzieci boje sie ze maz odejdzie