okrutne prawo serii jak przelamac zla passe

hej wszytkim, w sumie to do wszytiego staram sie podchodzic racjonalnie, ale nie zawsze sie ku...wa da ;) od czasu do czasu dopaa mnie to je....ne prawo serii, czy jak tam kto woli to sobie nazwac i chocbym na rzesach tanczyla, to nici z moich wysilkow. zaczelo sie niewinnie od laptopa, pomyslalam, ze i tak przezyl o 2 lata swoja gwarancje, a kiedys i tak musial sie zepsuc...i tak poszla cala lawina trudnosci, m.in. stracilam prace, dentysta na chorobowym, w zwiazku z czym musze chodzic z paskudnym prowizorium jeszcze 3 tygodnie, dostalam zapalemie zatok...to tak w skrocie, a wszystko w sie stalo w 10 dni :O powiedzcie, co robicie w taich sytuacjach ? aaaa dodam ku...wa, ze stosuje pozytywne myslenie i tu jakis piperzony paradoks, im wiecej tego pozytywnego myslenia, tym bardziej dostaje od zycia po gebie. gdzie tu logika? czytalam gdzies, ze taka passe trzeba po prostu przeczekac, co myslice ?