Mam w środę imieniny i mój mąż na pewno zapomni

Na początek napisze że u nas w regionie imieniny świętuje się bardziej niż urodziny, daje się większe prezenty itp Rok temu mąż zapomniał, przypomniało mu się jak uslyszal że odbieram telefon z życzeniami. Czuje że w tym roku będzie powtórka. Z nim tak generalnie jest że albo zapomni albo dzień przed szuka jakiegos prezentu który i tak jest na odwal bo nie ma pomysłu a cos kupić trzeba albo kupuje czekoladki wracając z pracy... A ja miesiąc przed myślę o jakimś jego święcie, wychwytuje gdy mówi że o czymś marzy i staram się mu to sprezentowac. Generalnie jest dobrym kochającym mężem ale takie sytuacje są przykre

Nikt nie jest doskonały. Przypomnij mu i chuj. Co się będziesz czaić?

Myślałam żeby przypomnieć a z drugiej strony chyba wolę nic nie mówić i sprawdzić czy będzie pamiętał sam

Nie zachowuj się jak dziecko. Nie jaraj się tym że zapomni, po prostu mąż jest inny niż Ty, nie znaczy że gorszy!!! Najlepiej mu przypomnij i spędzicie miły dzień, a nie już oszukujesz się na fochy!

Ja nie uznaje imienin. Przysiegam ze nie wiem kiedy sa imieniny moich dzieci nawet. Bo co to za swieto ?ze imie jest w kalendarzu? Bez sensu jak dla mnie.

Też nie wiem kiedy syn ma imieniny

Macie rację, przypomnę. Zresztą już po reakcji na przypomnienie będę wiedzieć czy zapomniał czy nie :P A co do tego że nie wiecie kiedy ktoś ma imieniny to rozumiem ale po to napisałam na początku że u nas w regionie to imieniny się świętuje

Ja tam wcześniej zawsze mówię jaki chciałabym prezent. To jest takie przypomnienie a zarazem nie muszę się spodziewać badziewia które będę chciała jak najszybciej wyrzucić. Ostatnio podesłałam mu coś takiego http://nocposlubna.pl/voucher-sesje-zdjeciowa/ i już szykujemy się na wspólną sesję w prezencie. Mam zamiar powiesić kilka naszych pikantnych zdjęć w sypialni ...

Mój to o urodzinach nawet nie pamięta. Jednego roku czekałam tak jak ty i się nie doczekałem, strzelilam Focha i nie odzywalam się 3 dni. On tylko stwierdził ze jestem psychiczna, bo o taka p*****le się nie odzywam. Następnego roku i tak nie pamiętał. Faceci raczej nie przekładają do tego wagi. Chyba ze wtedy gdy chcą zdobyć i zaliczyc dziewczynę, ale nie po ślubie. Dlatego teraz ja miesiąc przed urodzinami zaczynam swoją gadke ze mam niedługo urodziny i ze chciałabym np to albo to. Przypominam mu i nie zachowuje się juz jak sfochowana nastolatka. Uwierz, ze lepiej to skutkuje.

Moj zapomina o wszystkim. Łącznie z rocznica ślubu ktora mamy dziś