Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co robić, jak sobie poradzić?

Polecane posty

Gość gość

Witam. Od kilku dobrych godzin, zastanawiam się co jest ze mną nie tak. Po bardzo nieudanym związku i dość długiej przerwie od nich, gdy poznałam faceta niemalże idealnego, postanowiło mi odje*ać. Jako iż mam ostatnio sporo problemów, postanowiłam zwyczajnie wyjść się napić i spędzić czas ze znajomymi, jako iż moja druga połówka jest z drugiego końca Polski niestety póki co. Jesteśmy ze sobą krótko, mało się widujemy. Ale do sedna. Na imprezie wszystko było fajnie, do momentu gdy mój znajomy nie wjechał na kilka tematów o których niezbyt byłam skora mówić, no ale pech i alkohol sprawił, że zaczęłam mocno to wszystko przeżywać, zbyt emocjonalnie, czyli płakałam. I tu pojawia się problem, ponieważ pamiętam jedynie stanie koło klubu, żalenie się i płacz. Później pojawia się czarna dziura, ponieważ pamiętam tylko chwilowy powrót do klubu i niedługo po tym do domu. Tymczasem dowiedziałam się, że mój szanowny znajomy z którym nigdy mnie nic nie łączyło był widziany wraz ze mną pod klubem i podobno się całowalismy. Czego ja kompletnie nie pamiętam i nie mogę nawet umiejscowić sobie takiego zdarzenia w czasie, bo pamiętam tylko swój płacz. Mimo, że nie wiem czy to wydarzyło się naprawdę, mam straszne wyrzuty sumienia, nie wiem co mam ze sobą zrobić zupełnie i czuję się okropnie. Nie wypiłam wcale dużo, na pewno nie tyle, żeby nie pamiętać co robię, ale wiem tylko, że po powrocie do domu też nie było jakoś kolorowo, po prostu zachowywałam się nieco dziwnie... Nie wiem co powinnam zrobić, zależy mi na chłopaku, ale wiem, że jeśli mu to powiem, to zacznie się istny armagedon i nie, nie usprawiedliwiam się, mimo, że nie wiem co tak naprawdę się wydarzyło. Byłabym wdzięczna, gdyby znalazł się ktoś do rozmowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaaaaki długi post, a nic z niego nie wynika. Bo o co ci właściwie chodzi? Chcesz się tutaj na forum dowiedzieć, czy się z nim całowałaś czy nie? A skąd niby to mamy wiedzieć? :D Nie chlaj na drugi raz tyle, to i film ci się nie będzie urywał :D Boszszszsz......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zasadzie jedyny problem jaki widzę, to tylko to, Twój kolega wykorzystał Twoją niedyspozycje, a nie daj Boze może coś Ci wrzucił do drinka. Nie wiem jak bardzo masz luki z tego spotkania, ale czy tylko na malowaniu się skończyło? Wiem, że możesz mieć moralniaka, ale na razie nie obarczałbym tym Twojego nowego chłopaka, bo może jego wyobraźnia ponieść i trudno przewidzieć co może o tym pomyśleć- czy będzie Cię wspierał i współczul, czy wręcz przeciwnie. A z kolega od całowania pogadaj i opierdol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się składa, że nie oczekuję odpowiedzi na to co zrobiłam, bo akurat jestem doskonale świadoma, że jej tu nie uzyskam. To po pierwsze, a po drugie pisałam już, że nie " chlałam". Miło by było przeczytać opinie na ten temat, czy chociażby powinnam mu mówić o tym czego się rzekomo dowiedziałam, bo biję się z myślami na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co mi wiadomo to owszem, skończyło się tylko na całowaniu i mam kosmicznego moralniaka mimo wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To: "dowiedziałam się, że mój szanowny znajomy z którym nigdy mnie nic nie łączyło był widziany wraz ze mną pod klubem i podobno się całowalismy. Czego ja kompletnie nie pamiętam i nie mogę nawet umiejscowić sobie takiego zdarzenia w czasie VS to: "Z tego co mi wiadomo to owszem, skończyło się tylko na całowaniu" xxx Weź ty może naprawdę najpierw wytrzeźwiej a dopiero potem szukaj porad, bo jak na razie to przeczysz sama sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zasadzie to dobrze, że masz moralniaka, bo przynajmniej wiesz co wypada a co nie.I tak jak napisałem wyżej facetowi nic nie mów- jemu ta wiedza nic nie pomoże, przecież jak napisałaś, to tobie odbiło, więc co on miałby z Tą wiedzą zrobić? Może czuć złość, podczas gdy Ty będziesz oczekiwała wsparcia. Ale trudno to winić, w sumie calowalas się dobrowolnie z innym, nikt Cię nie g****il, więc tutaj facet może czuć dyskomfort słuchając Twojej historii, musisz się tutaj pomeczyc sama lub z jakąś psiapsiólką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baba pijana dopa sprzedana :-P ...i nie dup że nie było skoro nie pamiętasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mów chłopakowi o czymś, co: 1. Może go tylko zranić 2. Nie wiesz czy w ogóle miało miejsce. Swoją drogą może znajomy Cię tylko przytulił, a „usłużną” koleżankę poniosła wyobraźnia, alkohol i zazdrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×