Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak wychowywać syna po rozwodzie?

Polecane posty

Gość gość

Mam pytanie do Pań/Panów po rozwodzie, którzy zaczęli życie z kimś innym u swojego boku, a mają dziecko z poprzedniego związku. Jak Wasze dzieci zwracają się do Waszych nowych partnerów? Do nowych dziadków? Czy nowy partner/partnerka ingerują w wychowanie dziecka. Jak to wszystko wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam córkę z poprzedniego małżeństwa. Zawsze zwracała się do męża ,, tato" , do dziadków ,, babcia, dziadek" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o wychowanie to tak, ingerował. Wychowywał jak własne. Nie wyobrażałam sobie , aby było inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia0601 dziś -> a jak się zwracał do swojego taty i prawdziwych dziadków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym jak się dziecku każe do obcego faceta mówić "tato" to się dziecku klepki odklejają. Twojemu sie jeszcze nie poodklejały? To wcześniej, czy później sie odkleją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn ma bardzo dobry kontakt ze swoim ojcem. Zabiera małego kiedy tylko praca mu na to pozwala. Dlatego uważam, że cyba nie fair byłoby żeby mówił do mojego partnera nowego tato. Bo tatę raczej ma sie jednego. Stąd właśnie moje pytanie. Może najlepiej uczyć malca żeby poprostu mówił do niego po imieniu, a jak urośnie sam zdecyduje jak do niego mówić. Ale nie mam pojecia jak powinien traktować przyszywanych dziadków i jak się do nich zwracać. Nie chcę, żeby mały nie wiedział kto jest kto. Żeby przede wszystkim swojego prawdziwego tatę traktował jak ojca. Ale też nie chcę, żeby mój nowy partner, który za jakiś czas zostanie moim mężem nie miał nic do powiedzenia jeżeli chodzi o mojego syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym kraju, jako jednym z niewielu, do obcych ludzi mówi się per "pan", 'pani". I tak dziecko powinno mówić do waszych przydupasów i ich rodziców. Chyba że mieszkasz w którymś kraju WNP - wówczas per "wy" lub towariszcz. A jeśli mieszkasz w USA - to per "yu" - może dodawać "hu" na początku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*miało być "you" i "who" na początku oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,Kasia0601 dziś -> a jak się zwracał do swojego taty i prawdziwych dziadków?" Tate córka ma jednego. Do biologicznego ojca jeśli już musi to po imieniu. Do rodziców biologicznego ojca zwracała się ,, babcia, dziadek", ale już nie żyją . ,,Poza tym jak się dziecku każe do obcego faceta mówić "tato" to się dziecku klepki odklejają. Twojemu sie jeszcze nie poodklejały? To wcześniej, czy później sie odkleją!" Wiesz, moja córka obecnie ma 21 lat. Skąd przypuszczenie, ze ktoś jej kazał ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,mój syn ma bardzo dobry kontakt ze swoim ojcem. Zabiera małego kiedy tylko praca mu na to pozwala. Dlatego uważam, że cyba nie fair byłoby żeby mówił do mojego partnera nowego tato. Bo tatę raczej ma sie jednego. Stąd właśnie moje pytanie. " I tu masz racje ....to byłoby nie fair w ,,twoim przypadku". Moj jest inny wiec trudno mi cokolwiek doradzić. Może ,,wujek" ? Raczej po imieniu tez jakoś głupio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam dziewczynę, które już teraz jest dorosła ale jak była dzieckiem to do męża swojej mamy mówiła "Tato" i sama mówiła, że nie wyobraża sobie aby mówić do niego inaczej. Przecież można mówić tata do jednego i do drugiego w czym problem? Tak samo jak do dziadków, przecież nie ma się jednego dziadka i jednej babci tylko po dwoje to co kogo boli, że mówią dziadku i babciu do rodziców partnera swojego rodzica? Te głupie gadki od eksic. Niejedno dziecka takiej eksicy woli mówić mamo do nowej partnerki ojca niż do was :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa...niektóre dzieci szmat i wywłok, to na każdego faceta na ulicy wołają tata.... Taaa... a większości takich dzieci (które mają kilku "tatów" w życiorysie) tak sie pier/doli we łbach że potem chlają, ćpają i kończą w przygłupowie. Taaaa... ciężkie jest życie dzieci "partnerek" i wielo "żon"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wiesz, moja córka obecnie ma 21 lat. Skąd przypuszczenie, ze ktoś jej kazał ? " Stąd że jej sie klepki poodklejały!!! Kazał, sugerował, oczekiwał./..... - co to, qźwa, za różnica??? Jak dziecko ma klepki luźne, bo mamusia "tworzyła" dziecku rodzinę przy pomocy rochaczy mamusi???!!! *luźne klepki = problemy psychiczne. "Mamusiu"** **Wiesz dlaczego "mamusiu" jest w cudzysłowie? Pomyśl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia, to były maz musi byc nieciekawy, skoro do ojczyma mowi tato, a do biologicznego po imieniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OJ! Tam to chyba sporo klepek brakuje - i to nie tylko u młodej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko zwróć uwagę na to , ze ona miała rok , gdy poznałam obecnego męża. To nikt jej nie musiał kazać tak mówić . Miala w domu mamę i tatę . To chyba dla tak małego dziecka było jasne jak słońce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,Kasia, to były maz musi byc nieciekawy, skoro do ojczyma mowi tato, a do biologicznego po imieniu..." Zadzwonił do niej jakoś jak miała 18 lat . Rozmawiali i ona zwracała się do niego po imieniu. On jej jakoś zwrócił na to uwagę , żeby mówiła do niego tato, a ona mu powiedziała: ,, Przepraszam, ale ojca ja już mam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×