Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytajaca pytajka

Pytanie o pieniadze na Komunie

Polecane posty

Gość pytajaca pytajka

Wiem ze jeszcze daleko do komunii. Ale wole zapytac wczesniej. Ile niepracujaca osoba bedaca chrzestna powinna dac dziecku na prezent? Dodam, ze w druga strone matka dziecka tez jest chrzestna i oprocz komunii na ktora wtedy skladala sie jej mama i moja mama bo brat moj rodzony byl chrzestnym,a oni oboje wtedy nie pracowali nic mojemu synowi, ktory teraz ma 19 lat nigdy nie dala. Dziekuje za rady i bardzo prosze bez wyzwisk i przykrosci, nie chce wyjsc na sknere, ale niestety w tej chwili moja sytuacja finansowa nie jest szczegolnie promienna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam ze wtedy syn dostal rower.Nic wiecej. Ile ja teraz w mojej sytuacji i w tej sytuacji powinnam dac pieniedzy. Dodam, ze na tzw 18 mimo zapewnien o 500 zl do tej pory a minal rok nic nie zobaczyl. Nie mam zalu, nie mam pretensji, ale jak ja mam sie zachowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj tyle, na ile cie stac. Pamietam jak ja mialam Komunie i od chrzestnej (biednej) dostalam Pismo Swieta i bombonierke a od chrzestnego (bogatszego) 300 Marek. Najbardziej cieszylam sie z tego, ze byli :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DZiekuje Ci za odpowiedz, czyli jak nawet dam te 200 zl. To nie bedzie zle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, bo dajesz od serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ona nic nie dała to nie rozumiem dlaczego masz jakieś dylematy... TY też nie dawaj kasy. Kup jakąś pamiątkę, typu pismo święte, figurka, medalik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca pytajka
dziekuje, pytam dlatego ze ta osoba zadzwonila do mnie ostatnio i wlasnie poinformowala o tak odleglym terminie komunii, jakby liczac na to ze ja zdolam w tym czasie odlozyc wiecej..a mi naprawde nie jest w tej chwili latwo odlozyc nawet 50 zl..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jak ona nic nie dała to nie rozumiem dlaczego masz jakieś dylematy... TY też nie dawaj kasy. Kup jakąś pamiątkę, typu pismo święte, figurka, medalik. x dziekuje nie wiem skad u mnie te dylematy, w pewnym sensie czuje jakby presje na sobie z jej strony, nie umiem tego wytlumaczyc, ale masz racje moze to zupelnie niepotrzebne dykematy serdecznie ci dziekuje za spojrzenie na to trzezwym okiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup coś pamiakowego np. Biblię. To mozesz kupić teraz nawet i trzymac w komodzie do Komunii. A pieniązki dasz tyle ile uwazasz za stosowne. I 200 zl moze byc ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie pracujesz, to z czego zyjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co cie to obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze ma zasilek dla bezrobotnych, moze rente ,moze pomaga rodzinna zawsze musicie w cudzych kieszeniach grzebac i zyciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde, pisze nie moze nawet 50 zl odlozyc a jednoczesnie nie pracuje. to idz do roboty! pieniadze nie rosna na drzewach. kazdy tak moze plakac, ze nie ma pieniedzy i siedziec na d***e w domu. w moim przekonaniu post ma przeslanie: dawac pieniadze na komunie jako chrzestna? pisze niepracujaca biedna, ktorej synowi nic nie dali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta osoba zadzwonila do mnie ostatnio i wlasnie poinformowala o tak odleglym terminie komunii, jakby liczac na to ze ja zdolam w tym czasie odlozyc wiecej. xxx załosna jestes.... ale jak to sie mowi, kazdy mierzy innych swoja miara. a poinformowala cie wczesniej, zebys sobie mogla poplanowac. kazdy ma przeciez swoje zycie i jakies plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca pytajka
spodziewalam sie takiego postu jak wyzej, za kulturalne odp dziekuje, temat uwazam z mojej strony za zamkniety, niepotrzebnie tu napisalam, a tobie zycze wiecej usmiechu w zyciu i wszystkiego dobrego, lepiej sie poczulas jak mi poublizalas? milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
załosna jestes.... ale jak to sie mowi, kazdy mierzy innych swoja miara. a poinformowala cie wczesniej, zebys sobie mogla poplanowac. kazdy ma przeciez swoje zycie i jakies plany. X Żałosna to jesteś Ty w swoich ocenach innych ludzi, których nie znasz. Człowiek planuje Pan Bóg krzyżuje, możesz dzisiaj wyjść z domu i już do niego nie wrócić,a co dopiero myśleć o maju lub czerwcu następnego roku. Swoją miarą to TY oceniasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli masz dobre relacje z tymi osobami to pieniadze nie są istotne. możesz kupić jakąś książkę/ biografię o osobie świetej bombonierkę. moja matka i siostra/ chrzestna/ nawet nie przyszły na komunie córki oczywiście nic nie dały -radość jest z obecności i wspólnej modlitwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś kurde, pisze nie moze nawet 50 zl odlozyc a jednoczesnie nie pracuje. to idz do roboty! pieniadze nie rosna na drzewach. kazdy tak moze plakac, ze nie ma pieniedzy i siedziec na d***e w domu. w moim przekonaniu post ma przeslanie: dawac pieniadze na komunie jako chrzestna? pisze niepracujaca biedna, ktorej synowi nic nie dali. X Następna. Idę o zakład,że też nie pracujesz, tylko siedzisz i jad na forum wylewasz za forsę męża i 500 plus.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zakład przegralas, bo pracuje od samego poczatku i nawet nie moglabym siedziec w domu jak ta kura w czterech scianach i zajmowac sie tylko i wylacznie siedzeniem przy garach, praniem brudnych gaci i czytaniem Gali - a tak niektore robia i jeszcze traktuja ja jak jakas misje w NASA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwięcej o pracy to krzyczą te co same na d***e siedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz pracuje a 500 plus nie pobieramy bo jak na razie mamy tylko jedno dziecko, ale widze ze ty tak robisz i bronisz takich jednostek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak przegrałam. Pofantazjuj dalej.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałosna to jesteś Ty w swoich ocenach innych ludzi, których nie znasz. Człowiek planuje Pan Bóg krzyżuje, możesz dzisiaj wyjść z domu i już do niego nie wrócić,a co dopiero myśleć o maju lub czerwcu następnego roku. Swoją miarą to TY oceniasz. xxxx owszem mozesz nie wrocic, ale nie znaczy ze to nie masz robic zadnych planow tylko siedziec i czekac na nieszczescie. kulturalnie poinformowala cie wczesniej a ty zjadliwa zmijo, nie potrafisz tego docenic, tylko posadzasz ja o najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak przegrałam. xxx no przegralas kochana, przysiegam na moje zycie, ze pracuje, ale widocznie dla ciebie pracujaca kobieta to jakis kosmos bo sama siedzisz na d***e w domu i wydajesz pieniadze zarobione przez meza. nawet majtki na d**e ci maz musi kupic bo sama groszem nie smierdzisz :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne jest to
smutne jest w tym wszystkim to\ze to kobiety kobiecie pisza... opamietajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to takie imprezy się robi, bo chce się coś uczcić czy dla hajsu (żeby się koszty zwróciły plus górka)? Jak cię nie stać i oczekujesz, że goście ci spłacą melanż, to sie nie szarp na restauracje, tylko zorganizuj coś w domu dla najbliższych. Co za wiocha mentalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko 200 zł będzie w porządku. Chrzestni to NIE sponsorzy, od tego są rodzice by spełniać marzenia swoich dzieci. Byliśmy w tym roku na komunii u córki mojej kuzynki, daliśmy 300 zł, a wiedzie nam się nie najgorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czegos nierozumiem!?Dylematy poprostu z du..py i tyle.Co chrzestni i rodzice w kosciele przed Bogiem slubują? Chyba wychowac w wierze no nie!Czy chrzestni cos dodają ze obiecują sypac kasą przy innych sakramentach i sie do tego finansowo przygotowywac?Niektorzy to kołtuny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj chrzesniak ma 7 lat. Do tej pory dałam mu rolki-nie jeździ,rower- nie jeździ, hulajnoge-używa , stół do piłkarzyki-polamal, kilka pudełek Lego- ułożył , odtwarzacz CD-leży w kącie i do tego jakieś wyjścia do kina czy karuzele. Dziecko ma zbyt dużo i nie docenia prezentów, dlatego na komunie dostanie zegarek, medalik albo Biblię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×