Poroniłam z własnej winny.

Leżę w szpitalu. Wczoraj spałam ze schodów. Uderzyłam o prawy bok i zlamałam żebro. W szpitalu dostałam krwawienia okazało się, ze byłam w ciąży ok 4 tydzien. Jakbym uważała nic by się nie stało. To wszystko moja wina.

Ile masz lat ?

a co to za różnica ile ma lat! nie poroniłaś z własnej winy, tylko przez przypadek! nie obarczaj się. przeciez nie rzuciałaś się z tych schodów celowo. przypadki chodzą po ludziach :-( trzymaj się, jeszcze będziesz mieć dzidziusia

23. Nawet nie powiedziałam narzeczonemu o poronieniu. Nawet nie chce mi mówić, po co ma cierpieć? Lekarz ma zakaz udzielania informacji. Gdybym chwyciła się poręczy nic by się nie stało. A tak to głupia ja.

To niczyja wina. Ot wypadek. A jak lekarze potwierdzili tak wczesna ciążę? To może tylko okres?

Miałam bardzo silne krwawienie lekarz od razu potwierdził wczesną ciąże . Cały czas krawiec lekarz powiedział, że w przypadku wcześniej ciąży lepsze jest oczyszczenie samoistne.

to chyba prowo, 4 tc nie widac ciazy

Cos tam widać

Spokojnie to nie jest Twoja wina. Powiedz partnerowi o dziecku.

Dziecka nie ma.

Nie kombinuj. To nielegalne.

A co widać w 4tc? Może to tylko przypuszczenia lekarza. Mogą być bardzo mocne miesiaczki wręcz krwotoczne.

Dziecko w 4 tyg ma ok 1,5 cm długości. Ciężko cokolwiek poznać. Zrobił mi tylko USG i przebadał ginekologicznie. Nigdy nie miałam mocnych okresów. Raczej krótkie plamienie.

Jakie 1,5 cm? :O "Preembrion zagnieździł się już w ścianie macicy. To już zarodek! Ma około milimetra. " https://ebobas.pl/kalendarz-ciazy/4-tydzien-ciazy.html To że miałaś kiedyś tak nie znaczy że teraz nie może być inaczej. Ciało ludzkie się zmienia. Czyli nie masz nic na potwierdzenie ciąży. Tylko beta mogłaby coś wiecej powiedziec. A zabezpieczaliście się?

Tak, ale ponad miesiąc temu gumka zsuneła się, skończył we mnie.

Żebym raz tak poroniła. Raz dostałam krwotoku po wynoszeniu mebli do domu rodziców. Nawet nie wiedziałam, że jestem w ciąży. Drugi raz, niewiele później, spadłam z konia i dostałam krwotoku, kolejną ciążę diabli wzięli. Nie umarłam od tego. Mój facet nawet nie wie.

A który to był dzień cyklu? po ponad miesiącu od wpadki (zakładając że były to dni płodne) ewentualna ciąża byłaby nie 4t a 6t. Moim zdaniem to nie ciąża.

Kurczę nie mam pojęcia który to był dzień cyklu. A niestety telefon, w którym miałam wszystko zapisane ucierpiał podczas upadku. Ale skoro nie zorientowałam sie to mógł być 40 dzień. Nie mam pojęcia. Ale wychodzi na to, że okres spóźnił sie.

Mi lekarz potwierdzil ciążę w 4 tygodniu. I mam 5 letniego syna aktualnie. W 12 tygodniu powiedział jaka płeć i sie nie pomylil. Takze tak jest to mozliwe, ze byla w ciąży. Ale kafeterianki jak zawsze madrzejsze od lekarzy :o

no i wuj z zarodkiem, kolejne sobie zrobisz

Trochę empatii. Współczuję kochana.

oczywiście że tu wiemy lepiej. Przecież większość z was i tak woli zapytać tutaj niż lekarza albo zrobić test. :O A co do autorki to teraz to już i tak nie ma znaczenia. A twoja gość dziś ciąza potwierdzona w 4t jak wyglądała? Coś gin zobaczył na usg i był pewny że ciąża? Ten kto wynajdzie test wykazujący ciążę zaraz po stosunku zbije majątek. :D

Dbaj o siebie.

Cóż, moja ciąża miała 4 tygodnie kiedy gin zobaczył pęcherzyk ciążowy a 7 tygodni gdy było widoczne serduszko. Kilka lat temu kiedy miałam nieregularne cykle pamiętam, że miałam dziwny "okres". Najpierw było plamienie brązowe więc myślałam, że się zaczyna (był mocno spóźniony). Kilka godzin później gdy byłam u terapeuty, podczas spokojnej rozmowy zaczęłam krwawic bardzo masywnie. Krzesło, spodnie, podłoga wszędzie krew. Ręce we krwi. Poszłam do toalety, pamiętam tylko komentarz mijającej mnie sprzątaczki "trzeba będzie skrobac :D" z totalnie bezczelnym i cynicznym uśmiechem na tym jej starym ry*u.bylam w szoku. Obkleilam się podpaskami, reklamowka przykrylam siedzenie w samochodzie i pojechałam do domu... Ludzie miejcie w sobie choć trochę serca. Trzymaj się autorko, nie powinnas się obwiniac. To był wypadek, to nie była twoja wina. Wiele kobiet, które nie starają się o ciążę często nie jest świadomych swego odmiennego stanu i imprezuja, uprawiają sporty ekstremalne. Kiedyś był nawet taki program chyba w ttv, że co 3 kobieta zachodzi i traci ciążę często o tym nie wiedząc. Wiem, że to tylko statystyka ale to się po prostu zdarza.

tragedia rzeczywiscie. chlopak bedzie cierpial Łola boga! ale wy macie problemy fajnie wam

Wypadki chodzą po ludziach.

To naucz się chodzić sieroto. Ruchać to się potrafisz, a zejść ze schodów po ludzku to nie. Co za paralityczka

o, teraz ****ać to już w wieku 14-17 lat umieja ale już wychowywać to co się nar***ało nie umieją

Ile tu jady. Napisałam leżąc w szpitalu i rozmyślając zostałam wyzwana. A to podlega pod obraze.

nie zesraj sie pietro wyzej moze ktos umiera