ratunku moje włosy...!!!

miałam długie (za zapięcie od stanika) czarne malowane włosy naturalnie się kręcą coś mi sie z nudów wymyśliło że chce być blondynką i stopniowo z chodziłam z czarnego aż miałam brąz z refleksami i nagle z dnia na dzień wymyśliłam blond poszłam do fryzjerki innej niż zawsze bo ta co zawsze odradzała mi blond i sama wybierała kolor. To był mój błąd bo fryzjerka zdjęła mi ten brąz i nałożyła taki blond średni po czym maskę i podcięła końcówki i powiedziała żeby poczekała tak parę tyg żeby znów kolor nałożyć to ładnie sie przyjmie ok byłam zadowolona aż do pierwszego mycia włosy zrobiły się rude i tak z każdym myciem brzydsze i zniszczone no ale ok poszłam do fryzjerki zrobiła mi to samo tylko ścięła więcej włosów!!!!!! mam teraz tak mniej więcej do ramion efekt koloru ponownie się robi rudy z plamami nie chce ich już malować bo strasznie wypadają co robić proszę brzydko wyglądają a w kucyka ich nie mogę brać bo robi się mała kitka bleee

Po pierwsze jak rozumiem nie mialas malowanych włosow farbkami zmywalnymi, sprayami, piankami, tylko farbowane. Malowac można powieki, usta, czy paznokci. trwała koloryzacja włosów, to farbowanie. Jeśli zafarbowałaś ciemne na jasne, to trwale "wyżarło" naturalny barwnik włosa, zniszczyło je, dlatego są zapewne szorstkie, matowe, łamliwe, a nawet może odpadają. Pozostaje albo farbować delikatnymi szamponami koloryzującymi na Twój naturalny kolor, przetrzymac, az odrosną, albo obciąć na krótko. na przyszłośc przy drastycznej zmianie koloru w trakcie farbowania uzyć ochronnego srodka typu Olaplex, vitaplex itp., coś, co naprawia i chroni mostki - wiązania siarczkowe we włosach.