zlozylam wypowiedzenie, bo pracodawca znecal sie nade mna

i zaluje, ale nie mialam sily tam isc. Pracowalam w szkole, bylam przydzielona do dziecka, ktore jest zdemoralizowane. Wszyscy udaja, ze chca jego dobra, a zwyczajnie mieli gdzies to co on wyprawial. Odmawial jakiejkolwiek wspolpracy, dlubal w nosie, w tylku, pokazywal jezyk, gral mi na nosie, odganial sie ode nie kopniakami, butelka, lapal mnie za rece(choc ja go nie dotykalam), kladl na ziemi. Nie wiem czy od poczatku roku napisal 20slow w sumie. Oficjalnie dziecko ma zespol Aspergera i wszystko jest mu odpuszczane, zeby go nie stresowac. Obecnie po paru latach w szkole, gdy zmienili sie nauczyciele on sobie w mig ustawil sytuacje. Dyrektorka, pedagog i wychowawca wzywali mnie na rozmowy, poprzednio odcinajac od dokumentacji i informacji o tym dziecku.

przykro mi

Zatajano przede mna od poczatku, ze dziecko jest najtrudniejszym przypadkiem, nie moglam sie kontaktowac z matka (bo niby byl by to kontakt za plecami szkoly), nie dano mi zadnych wskazowek do pracy z nim ani wsparcia. Prawdopodobnie chce sie go pozbyc z tej szkoly, a ze mnie zrobiono kozla ofiarnego.

dziecko to przed nikim nie ma respektu, zadne tlumaczenia do niego nie trafialy. Grzeczne spokojne zachowanie bylo przez niego najbardziej wykorzystywane. To nie bylo male dziecko, tylko prawie nastolatek.

dobrze zrobiłas, a takie bachory nie mają żadnych zespółów tylko są zepsute od urodzenia, takie potwory powinno się przymusowo abortować i spuszczać w kiblu bo nic z tego nie wyrośnie tylko g****o, patologia, przyszły morderca lub gwałciciel

wiem o pracę nie łatwo ale nie żałuj bo szkoda zdrowia na cudze dzieci rozwydrzone

to co autorka opisała to nie dziecko tylko potwór, przyszly morderca ze stalowej woli

bylam u kresu sil a te idiotki jeszcze sie nade mna pastwily. Matka chodzi i zebrze do szkoly, a on nie rozumial nawet tego, ze nie pracujac rozleniwia sie i ze jak sie zmobilizuje sam to mu bedzie latwiej niz jak sie go cisnie. Dorosli potwora wyhodowali :o On opanował do prefekcji chowanie sie za choroba, ale ja nic nie moglam powiedziec wychowawcy, bo jak mnie opieprzono przy pierwszej uwadze to zamilklam. Na pokaz przede mna celebrowano uznanie dla jego osiagniec (jedna kartkowka wymagaa wpisania slow i 2 podkreslen oraz podpisania sie a druga pewnie byla ustawiona)....

latwo go czyms urazic, rozwscieczyc, caly czas nastawiony byl na obijanie sie. Naklanianie go do cwiczenia na wfie, czy czegokolwiek polegalo na uzeraniu sie z nim. Raz mnie opieprzali, ze za malo go naklaniam, raz ze za duzo ...:o

:o

fjtn

...i mam inna prace. Znalazlam prawie od razu :D Nie pisalam, bo dochodze jeszcze do siebie. ...ale nie wiecie nawet jak sie balam, ze nic nie znajde. Tylko za zadne skarby swiata nie chcialam juz widziec tego potwora :( i szukalam jak szalona. Nie poddawajcie sie nigdy. Okazalo sie, ze moglam wczesniej miec te lepsza prace, tylko zle szukalam. Maja co chcieli, bo musieli znalezc nowego chlopca do bicia dla ksieciunia :o

Szukamy osób do dodatkowych testów (Naszą technologie dostaniecie za DARMO). Mimo, że sami już bardzo duże pieniążki zarobiliśmy, to chcemy program rozwijać dalej i udostępniać go dalej tylko w przyszłości będzie on za opłatą. Więcej na HTTP://MGR24.PL