Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdłaem sobie dziś sprawę

Zdłaem sobie dziś sprawę, że...

Polecane posty

Gość Zdłaem sobie dziś sprawę

umrę w samotności. Pozakładałem jakiś czas temu profile na portalach randkowych i nic z tego nie wychodzi, bo jak już się komuś spodobam, bo mi ten ktoś nie odpowiada i odwrotnie :/ kiedyś stwierdziłem, że nie będę wybrzydzał i spotkam się z kimś, kto mi nie do końca odpowiada, ale cóż zero chemii na spotkaniu, ale myślę sobie, nie będę wybrzydzał, więc spotkałem się drugi raz, ale chemii nadal brak, więc odpuściłem. No więc jestem w pułapce, bo skoro nie podobam się tym, które mi się podobają, to cóż czynić, a już młody nie jestem, bo mam 34 lata, więc wybór jakby mniejszy i szanse spadają, więc pozostaje się załamać :P dziękuję za uwagę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co? Myślisz, że tutaj "chemię" znajdziesz ??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdłaem sobie dziś sprawę
raczej nie, przyszedłem wylać swe żale :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czuję to samo. Jestem po rozwodzie, mam 38 lat i mówią ,, spokojnie jeszcze sobie kogoś znajdziesz'' Ale ja nie chce kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jestem kobietą, zapomniałam dodać hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdłaem sobie dziś sprawę dziś - wiesz, w tym wieku to Ty już się rozsądkiem kieruj i porzuć marzenia o wielkiej miłości bo takiej nie znajdziesz. Postaw raczej na przyjaźń- solidną przyjaźń (bo to jest dobra podstawa dobrego związku!)- a "chemia"- cóż, ta zawsze może się pojawić... Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - w tym wieku, po rozwodzie i pewnie "z przychówkiem" to Ty już wielkiego wyboru nie masz a wymagania jak widać spore hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdłaem sobie dziś sprawę
gość dziś - po części się zgadzam, tylko problem w tym, że jeżeli nie ma chemii, to nie masz ochoty iść gdzieś po pracy się spotkać, bo nie widzisz w tym sensu i wolisz zostać w domu, a jak jeszcze widzisz, że ta druga strona się "wkręca", to nie chcesz jej krzywdzić i robić złudne nadzieje. Przyjaźń damsko męska chyba nie istnienie moim zdaniem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację Autorze. Bez chemii ani rusz. Szkoda tylko, że rak szybko poddajesz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdłaem sobie dziś sprawę dziś - zgadzam się. Przyjaźń damsko- męska nie istnieje. Ale "chemia" nie pojawia się tak z niczego jeśli nie ma spotkania, rozmowy... Wtedy dopiero się wie, czy jest chemia czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdłaem sobie dziś sprawę
gość dziś - dwa spotkania to za mało żeby to stwierdzić? Ja miałem tak, że widziałem to, że kobieta po tym drugim spotkaniu jest zainteresowana, ale ja tego nie czułem, więc nie kontynuowałem, bo nie chciałem jej robić nadziei, ale w takim razie ile czasu dalibyście sobie, żeby się przekonać czy ta chemia się pojawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo jest do razu albo jej nie ma i nigdy nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chemia powinna być wyczuwalna już podczas umawiania się na spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdłaem sobie dziś sprawę
Ale faceci są wzrokowcami, jak im się ktoś nie spodoba z wyglądu to ciężko o chemię, a już szczególnie w necie, gdzie nic nie wiesz o tej drugiej stronie prócz wyglądu i mało kto odezwie się do kogoś, kto mu się nie podoba. Stąd beznadzieja mojej sytuacji, bo jak już się z kimś spotkam, to raczej nie zdarzyło mi się żeby kobieta nie chciała się spotkać drugi raz, ale największy problem jest z tym żeby wyciągnąć atrakcyjną kobietę na spotkanie, bo większość na tych portalach nawet nie odpisze na krótką wiadomość, nie mówiąc już o spotkaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czules kiedykolwiek chemie do kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdłaem sobie dziś sprawę
No raczej, w tym wieku raczej już się musiało zdarzyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nastepnym razem podazaj za nia... albo cos jest od razu albo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość to musisz być
piza do ntej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczysz samemu sobie. Facet - wzrokowiec widząc zdjęcie już wie, czy to kobieta a Jego typie. Resztę wyczyta z literek, usłyszy itd... To na początek wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdłaem sobie dziś sprawę
Chemie to niestety nie wszystko, gdyby tak łatwo było, to pierwszy związek kończyłby się ślbubem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdłaem sobie dziś sprawę
gość dziś - a gdzie sobie zaprzeczyłem? Facet wie, ale kobieta musi się jeszcze chcieć poznać z tym kimś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dmuchaną lale se kup, będziesz czuć chemie na kilometr, Panie chemiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdłaem sobie dziś sprawę
gość dziś -rozumiem, że polecasz?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze- z takim podejściem do sprawy to Ty nigdy kobiety nie znajdziesz! Bo jak ONA ci się spodoba to może być tak, że z jej strony "nie zaiskrzy". Jak to mówią "w tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz". Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdłaem sobie dziś sprawę
gość dziś - to jakie podejście powinienem mieć? Bo nie rozumiem, gdzie ten błąd popełniam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdłaem sobie dziś sprawę dziś - odnoszę wrażenie, że za wcześnie "odpuszczasz", nie starasz się dobrze poznać kobiety, zaprzyjaźnić z nią, rozmawiać o wielu sprawach, w zasadzie o wszystkim ! A Ty tak powierzchownie do tego podchodzisz "nie czuję chemii i nie będę jej ranił" i od razu rezygnujesz. Ta "chemia", która pojawia się nagle to zwykle zauroczenie, które szybko mija i jak poza nią nie ma głębszej relacji, przyjaźni- takiego zwykłego "lubienia rozmowy ze sobą i przebywania w swoim towarzystwie"- to potem nie ma już nic. Tzw. "motyle"- emocje trwają zbyt krótko, żeby dobry związek przetrwał próbę czasu. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdłaem sobie dziś sprawę
gość dziś - tylko zwróć uwagę, że jeżeli spotykałbym się pomimo braku chemii, to w zasadzie powinienem się spotykać z każdą osobą, która się do mnie odezwie żeby lepiej ją poznać i być może po 10tym spotkaniu nawiąże się chęć stworzenia związku. Raczej tak to nie działa, ze swojego doświadczenia raczej wiem, że jak na początku nie iskrzy, to nic z tego nie wychodzi. Poza tym ciężko spotykać się z kimś na siłę, gdy widzisz, że ta druga osoba chwyta Cie za rękę, próbuje Cie zauroczyć, a ja czegoś takiego nie czuję, spotykanie się z kimś w takiej sytuacji, to dręczenie tej drugiej osoby moim zdaniem przynajmniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - z tego wynika, że lepiej siedzieć na Kafe i "jęczeć"- TAK? Następny "poszukiwacz wielkiej miłości " hehe Życie to nie bajka ani nie telenowela Panie Idealisto :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdłaem sobie dziś sprawę
gość dziś - no tak mógłbym komuś robić złudną nadzieję i pewnie siedziałbym gdzieś w knajpie na obiedzie z kimś, kogo traktowałbym jako alternatywę siedzenia na kafee żeby przeczekać czas, aż poznam kogoś dla kogo się postaram, a tamtą zleję jak wodę w toalecie? To już wolę jęczeć na kafee, cóż mam za miękkie serce na takie akcje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×