Mam dziwne pytanie do kobiet

Jakbym miał kiedyś dziewczynę to chciałbym ją "wyćwiczyć", sporządzić jej plan treningowy, 30-dniowy. Przez ten czas wykonywałaby takie dwa niezbyt ciężkie (powiedziałbym że lekkie) ćwiczenia które kazałbym jej wykonywać, najpierw 1minutowy plank a potem dwa "moje" ćwiczenia, jedno w zasadzie wymyślone przeze mnie, a drugie tylko nieco zmodyfikowane (dodany "uścisk" udami), na sam koniec zostawiając te w którym wykonuje się więcej ruchu. Później zobaczyłbym czy stała się przez to atrakcyjniejsza, sama by widziała efekty na zdjęciu ;) Uważam że te dwa ćwiczenia są dobre na: klatkę piersiową, brzuch, mięśnie boczne brzucha, kształtują talię, uwydatniają biodra, modelują uda, a przy tym, przy ich wykonywaniu udział mięśni pośladkowych jest niewielki. Tylko... czy któraś się na to zgodzi? Co o tym sądzicie? Czy zgodziłybyście się na takie coś gdyby wasz mąż nalegał albo wam to zaproponował? Liczę na szczere odpowiedzi

mowisz ze twoje cw pomoga juz w 30 dni? to opisz je dokladnie, chetnie je wyprobuje. ok?

Ale czemu zalezy ci zeby udzial miesni posladkowych byl niewielki?

Może jakbyś razem z nią to ćwiczył to chętniej by się zgodziła. jak pójdziesz do dziewczyny i powiesz że chcesz ją wyćwiczyć to będzie bardzo dziwnie wyglądało.

Sam sobie przecwicz swoj plan treningowy. Miesnie posladkowe potrzebuja cwiczen a kobiety maja mniej miesni niz mezczyzni wiec badz realista i najpierw zdobadz wiedze.

Rób sobie co chcesz a potem płacz że nie masz dziewczyny.

gość dziś Też mi problem, płacisz i masz lepszą :P

Po co ci do tego dziewczyna? Nie wystarczy jakaś koleżanka? :) Albo zrób kurs instruktora fitness będziesz mógł ćwiczyć laski na siłowni ;)

gość dziś Wolę na to nie odpowiadać, nie wiem czy są one w 100% bezpieczne