Życie w Polsce zabija nie od razu stopniowo

Fajny z Ciebie człowiek.

Miło mi czytać takie słowa :).

Najgorsze co możesz zrobić to się poddać.

Ja to wiem.

Znajdź sobie kogoś.

Uwierzcie,że chciałbym,ale w dzisiejszych czasach ciężko o kogoś odpowiedniego.

Trzeba szukać.

Nie załamuj się.

To dziwne! A jak podjadę pod jakąś galerię to tłumy zadowolonych kupujących klientów taszczą nabytek do luksusowych samochodów najnowszych modeli. No ja rozumiem, że nie wszyscy mogą żyć na takim poziomie, ale to przecież ty musisz udowodnić swoją przydatność polskiemu pracodawcy, który na pewno cię doceni i zapłaci tyle ile jesteś wart. I to jest piękne. Skończyły się czasy kiedy za przynależność do partii płacili i to niezle. Teraz nikt ci nie przeszkadza żebyś zarabiał krocie o ile coś potrafisz.

Jakbym czytał frazesy rodem z ,,volkischer beobachter'' . Niezły spot propagandowy.

ucz się w wolnej chwili programować i języków, material za darmo w sieci ( wiadome miejsca), wymaga tylko twojego czasu, powodzenia

Języki znam 3 przyjacielu,z informatyką gorzej.

gość dziś to za kase emigrantów orających na taśmie za granicą i przysyłających kase lub cwaniaczków w PL. Auta pozornie "nowe" ale to wszystko bite i składaki typu 1 z 2 lub na kreche/leasing. Masa debili też zaciąga pożyczki na tą chorą konsumpcje, to co na zachodzie już dawno przeszło w PL jest w trakcie, czyli zbieranie materialnego gòwna. Teraz każdy debil może na spłaty kupić fure, aby wysyłał kase bankowi co miesiąc. Kur/wy zarabiają cípami po 20tyś miesięczne, i bez podatku, a jak jeszcze na kreche walą to wygląda że żyją jak milionerki, ale to życie w obłudzie i fałszu, bez żadnych morałów, puste i denne. Współczuje tym moralnym biedakom, bo zachłysneli się hajsem i gòwnem made in china, zero respektu.

zabity12345 dziś Języki znam 3 przyjacielu,z informatyką gorzej. Zgłoś jak znasz języki ( na tyle dobrze ) to rób uprawnienia na tłumacza, jest od cholery pracy w tym, możesz wysyłać oferty do firm, lub oferować usługi np. przy zakupie aut z zagranicy, lub dawać korepetycje studentom za kase itp. widziałem ostatnio jakieś ogłoszenia o zdalną pomoc techniczną w IT ( wystarczą pewnie jskieś podstawy windows, networkingu itp ), chyba płacone 30zł godzina, miejsce zamieszkania obojętne, firma działa 24 na dobe bo klienci na całym świecie, logujesz się kiedy c***asuje. Jest też gość na YT, polak który programuje, jeździ po całym świecie na kontrakty, robi filmy na YT itp dodatkowo, pokazuje co robi i gdzie jeździ. Jest masa ludzi robiąca różne rzeczy, możesz nawet proste naprawy aut robić, wymiana płynów, hamulcy, itp., wystarczą podstawowe narzędzia, na kartce wydrukować małe karteczki nr tel i rozdawać kierowcom. Ty po prostu masz zero pomysłów i zero wyobraźni, siedzisz na wsi i tylko tą wieś widzisz i nic poza nią. Znasz języki? są strony gdzie ludzie oferują lekcje innym, możesz uczyć np chinczyków przez skype itp. Rusz du'pe i coś pomyśl a nie tylko czekaj na gotowe. Pracy jak nie ma to ją stwarzaj, legalnie lub nie.

Polacy mają wykształcenie które nie uczy ich myśleć i działać a tylko jak być pracownikiem, to największy problem w szkolnictwie.

ucz się grać na gitarze, i śpiewaj, zacznij z tanią gitarą i graniem za darmo

Polak ma być zwykłym arbeiterem.

handluj w necie

Tylko czym ma on handlować?

pracy jest masa, nie koniecznie to co się chce ale jak się ktoś pracy żadnej nie boi to da rade, ale magistry tylko chcą przy biurku papierki z kąta w kąt przekładać, no to niestety

gość dziś Tylko czym ma on handlować? Zgłoś no to jeszcze mu podać na tacy czym, gdzie i jak? bez jaj. Niech zbada rynek na co jest popyt, poszuka źródła i zdobywa po woli klientów. Na tym polega biznes że trzeba to sobie samemu zrobić, poszukać itp. a nie dostać wszystko na tacy co, jak, gdzie i za ile. To są tajne info każdej firmy, tz. "know how" i to się zdobywa i pilnuje aby nie wyciekło. Mam znajomych co np. wymieniają ekrany w telefonach, bo masa debili je rozwala, ogłaszają sie w necie, dają troche reklamy, a potem już jedni drugim polecają. Możesz robić to samo, kupić kilka ekranów na najpopularniejsze telefony, i na początku w necie za darmo ogłaszać gdzie się tylko da. Proste jak byk. W necie nauczyć się jak wymieniać ekrany. Albo kupować używane ciuchy dobrej jakości i odsprzedawać gdzieś dalej za troche więcej, zacząć od kilku sztuk, badać rynek co schodzi i gdzie, itp itd, no kur/wa nikt ci nie da gotowego biznesu do hooja musisz sam dojść do wszystkiego, chyba że wkupisz francyze typu McDonald, Dominos Pizza itp., ale to nie jest tanie. Na start robić to na co jest popyt lokalnie, a to jest przez zbadanie rynku na co jest potrzeba. Nawet durna usługa np. dowozić zakupy ze sklepu klientom sklepu, dogadujesz się ze sklepem, sklep robi ulotki że taka usługa istnieje, biorą zamówienia przez net lub email, biorą kase, a ty dowozisz za opłate dodatkową, nawet rowerem można to robić na początek, czy na piechote jak nie daleko.

Widać k***inistę tutaj.

bieda łączy i bogactwo rozdziela to wniosek babć które dzisiaj słyszałem jak rozmawiali ze kiedyś było biednie ale wszyscy pomagali sobie a dzisiaj to nawet czasu nie maja by odwiedzić