Trudne początki.. pomożecie?

Hej 3 tygodnie temu poznałem mega sympatyczną dziewczynę był to dla mnie trudny czas ponieważ koleżanka musiała zrezygnować ze wspólnej zabawy ze mną na weselu. Po 2 dniach znajomości zaprosiłem ową koleżankę na początku odmwila twierdząc że pracuje jednak po jakimś czasie udało się ja namówić. Jesteśmy już po wspólnym weselu na którym ja się super bawiłem Ona twierdzi że też ;) bardzo ją polubiłam i mi na niej zależy rzecz w tym że nie wiem jak mam ją "poderwać" próbowałem zaprosić na kawę ale jest ciągle zajęta dużo pracuje wolny ma tylko co 2 weekend w który jedzie na studia ( ja również ale na inny kierunek ) Proszę o rozsądne rady, może powinienem trochę wyluzować i się jakiś czas nie odzywać czy raczej cały czas próbować się umówić chciał bym abyśmy mogli się lepiej poznać. :)

po 1 zastanow sie jak piszesz i kim jestes baba czy chlopem, po 2 wyslij/zadzwon ze masz zdjecia z wesela i wybadasz czy ona tez ma taki zapal by byc pseudo julia, po 3 nie naciskaj, po 4 wyluzoj kalafiora i wypij moje zdrowie bo mi nagle zylki nosa poscily i zamierzam sie uchlac dopiero w sylwka

Olej ją.