Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jestem stulejarzem przegrywem piwniczakiem

Polecane posty

Gość gość

Obecnie mam 27lat , 177cm wzrostu i ważę 64kg. Oprócz tego noszę okulary i wyglądam dość młodo jak na swój wiek. Wydaje mi się ze przegrałem życie. Mój ojciec uciekł z domu bo matka i babka robiły mu awantury o drobnostki. Póżniej przeniosło się wszystko na mnie. Do liceum każdy w klasie mnie gnoił, w domu miałem lanie, musiałem tylko się uczyć, w gimnazuje codziennie byłem kocony, nie mogłem mieć znajomych, jak chciałem iść np na kółko fotograficzne to zaraz mama i babka mówiły mi że jestem zerem i nie dam rady. Dostawałem lanie jeśli że zrobiłem obiad albo posprzatałem albo zachorowałem. W liceum było lepiej. Moja mama nosiła się w super ciuchach (jest psychiatrą dobrze zarabia) a ja całe liceum spędziłem w starych ubraniach z dziurami, wstyd mi było, stale siedziałem w kącie bo przez ostatnie lata nie gadałem z nikim, jak ktoś przy mnie podnosił rękę to zaraz się kuliłem. Nauczyciele wzywali rodziców bo podejżewali ze to ich wina. Ja dostawałem lanie że się kule ze strachu. Liceum nie zdałem przez to że nie wyrabiałem się z gotowaniem i sprzataniem w domu. Mama co raz częsciej zaczynała pić i wyrzywać sie na mnie np wysmiewajac to że jestem chudy albo bijąc mnie smyczą. Bałem sie ludzi, siedziałem głównie w pokoju lub piwnicy, albo lesie. W liceum poznałem kilku znajomych i nawet dziewczynę. Co prawda nie przespaliśmy się bo zerwała ze mną gdyż moja mama naopowiadała jej rodzicom że jestem ćpunem. W wieku 20lat poszedłem do pracy. Miałem romans z 40sto letnią kobietą dyrektorką banku (kobieta jak na swój wiek wyglądała na zadbaną 20stkę) Szkoda ze ukrywała to ze ma męża do dziś brzydzę się siebie za to. Pózniej po niej poznałem inną ta miała 35lat. To było straszne swoje pierwsze 2 razy miałem z kobietami o wiele starszymi. W tle tych wydarzeń widzialem jak mama poznaje różnych facetów jak pije jak poniża ich jak oskarża o np pobicie mimo że oni byli spoko. mając 23 lata poznałem młodą laskę która ze mną zerwala bo mama opowiadała o mnie chore historie. Wiedziałem ze musze uciec. Przeprowadziłem się do innego domu. Miezkałem tam troche. Często zapraszałem znajomych, często imprezowałem. Wkurzało mnie że mam mase kumpli a laski mnie unikają. Pózniej doszedłem do wniosku że muszę uciec z tego strasznego miejsca. Wyprowadziłem się do innego miasta w którym miałem 3 dziewczyny i jedną z którą od 3lat jestem w związku. Jest lepiej, nie kontaktuje sie z rodziną. Stałem się bardziej pewny siebie, udzielam się w lokalnym radiu, mam sporo znajomych, często zmieniam prace bo nie idzie mi tu specjalnie. Eh martwie się że moge być przegrywem, że jestem stuleją zerem. Nie mam matury, chciałbym dojść do czegoś, niby mam jakieś pasje jak wspinaczka, bushcraft, łucznictwo, książki, bieganie, rower, urbex, medycyna, geografia, grywam na gitarze w kapeli metalowej, pomagam w schronisku itd ale i tak czuje sie często nikim. Mimo że mam dziewczyne to moja była co jakiś czas mnie obraża od tak pisząc na róznych stronach jaki to ja brzydki jestem. Nawet prawa jazdy nie mam znaczy tylko na motocykl, którym często śmigam jak mi zle. Co robić? czy jest ze mną żle? jak dojść do czegoś i np nie marnotrawić czasu w pracach typu produkcja gdzie jedyną ambicją ludzi jest napić się albo nacpać. Może jak zdam mature to coś się zmieni? Tylko to trwa dwa lata. W sumie miałem 7 lasek w życiu z którymi często sypialem nigdy nie byłem w frendzone choć mając dziewczynę lubię czasem wyjść z kumpelą na piwo i nie widze w tym nic złego, moja dziewczyna też nie. Nikt nikogo nie zdradza. Nie wiem... czuje że przegrałem zycie że mam 27lat że nic nie mam jestem stuleją. Stale przypominam sobie dom matke i babke które się wyrzywały na mnie, karyny z dyskotek które wyśmiewały mój wygląd i sebków robiących beke z chudego okularnika. Tu gdzie teraz jestem jest super ale i tak stale przypominam sobie to co było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alf

Nie, nie jesteś stuleją, po prostu urodziłeś się w kraju cwaniaczków i karków. Jesteś inteligentny, większość tu nad Wisłą to proste prawaki i dzbany, choć to chyba to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×