Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet zdradził, bo się pokłociliśmy

Polecane posty

Gość gość

Ostatnio było źle, olewał mnie, jak skończyłam inicjować spotkania itd. sam o niczym nie myślał, jak nie rozmawialiśmy kilka dni zapytałam: dlaczego? Bo nie pomyślał.. Jak mógł "nie pomyśleć", że może ze mną pogadać. Chore. Zdarzało mu się kłamać, więc jak dziś nawet się do mnie nie odezwał od rana wnerwiłam się, a wyjątkowo okazało się, że miał robotę ... Dlatego nazwał mnie histeryczka i się obraził. Wyszedł i tylko przypadkiem go spotkałam z inną. To ja przeżywałam, ostatnio się psuło więc się starałam, harowałam za dwoje i próbowałam rozmawiać, a on mi się tak odwdzięczył tylko dlatego, że go "wkurzyłam". Jak sobie z tym poradzić? Mam nerwa w środku, nic dziś nie jadłam i czuję że nie dam sobie rady bez niego, ale nie chcę z nim być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bidulko, daj sobie spokój. :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym ale cale serduszko mnie boli.. Ostatnio się ciągle o uwagę prosiłam, wiedziałam że coś jest nie tak... A dziś... Po prostu nie mogę.. jeszcze wypalił do mnie że to moja wina bo go zdenerwowałam i musiał się wyładować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet to świnia! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się prosiłaś o uwagę? Trzymalas marchewkę na kiju może podsuwajac mu ją pod nos a kiedy zbliżył się już dość aby mógł ją dosięgnąć to szybko zabieralas? Beznadzieja. Znam jednego takiego. Niech się goni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja inicjowałam, zapraszałam, nie wycofywałam się z niczego, wiązałam z nim przyszłość, interesowałam się, czasem płakałam i się bezsensownie narzucałam, po czym tłumaczyłam mu, że to dlatego że go kocham i chciałabym, żeby mi to okazał. Przepraszałam za to,że mnie olewa, a ja się o to czepiałam. I skończyłam własnie jak dziś. Za mocno się starałam, bo im bardziej on mnie olewał tym mocniej ja chciałam, żeby zwrócił na mnie uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednym słowem- żebrałaś. A gdzie twoja godność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też zebralam o przytulnie,o uwagę itd. Ale on woli komórkę i fb, podejrzewam go już o romans że starsza kobieta z pracy albo z taką stażystka młoda. A może.jest inna opcja, o której nawet nie wiem. Jest miły i się chce.przytulac jak mu jaja pękają od wiadomo czego... Ale ja nie pozwolę na zbliżenie bo WIELCE PAN MA OCHOTĘ NA SEKS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ma ochotę na ostry seks, to niech włoży między drzwi i mocno przytrzasnie, satysfakcja gwarantowana.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przelec jego najlepszego kolegę i bedziecie kwita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej, bo to c h u j jest, a nie twój facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma Cie w d... E, już mu się nawet nie chce z Tobą gadać (pewnie póki co jest z Tobą dla seksu) a Ty skomlesz o zainteresowanie, godności nie masz za grosz. On już wie że palcem nie musi kiwnac a Ty i tak go nie zostawisz. Satysfakcjonuje Cie jednostronna miłość? Nie szanuje Cie bo sama się nie szanujesz. Albo Ty pokażesz że masz resztki honoru i zerwiesz z nim albo za jakiś czas on Cie zostawi gdy pozna inna. Wybór należy do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie wszyscy rację.. dlatego odezwałam się do koleżanek z liceum, dla niego ograniczyłam kontakty z innymi do fb, ale postanowiłam się "odchamić". Wyszłam, pobawiłam się w kobiecym gronie i właśnie wróciłam. On nawet się nie zainteresował czemu mnie tak długo nie ma.. w sumie nie dziwne skoro się nawet nie odezwał. Przykre, ale prawdziwe. Jak sie bawiłam to nerwusek był wyłączony, a teraz dopiero do mnie trafia, chyba będę na noc płakać. Niestety, wszyscy macie rację... muszę odpuścić sobie tego faceta, bo to nie partia dla mnie... Wystarczy już tego poświecania swojego życia dla kogoś kto mnie nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam i obudziłam w sobie niepewność. Nie spałam pół nocy i kręciłam się myśląc. Pousuwałam go z wszystkiego czyli fb, telefon itd. Tylko nie czuję ulgi. Ten tekst jest mocny, jak ta Ģłupia32 mam podobnie, on olewa ja sie denerwuje, on odbija piłeczkę. Z tą różnicą, że znam jego rodzine, gdzie jego babcia za to, że chciałam go zostawić zwyzywała mnie od p********h pind. Nie rozumiem dlaczego ciągle go kocham i czuję w sercu smutek, wiedząc co to za człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:26 a z jakiej rodziny pochodzisz autorko? Daje sobie rękę uciąć, że coś w niej nie grało. Bo nie pozwolilbys sobie na takie traktowanie jakbyś wyszła z kochającej i ciepłej rodziny. Wiem to z.autopsji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz bedziemy szukali winnych twojej glupoty - rodzicow, dziadkow, nauczycieli, szkoly, ustroju spolecznego, kiscioka i pogody - zawsze ktos musi byc winny, no bo przeciez nie glupia autorka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pochodzę z zwykłej, nie biednej, ale nie bogatej rodziny, tyle że od małego byłam wstydliwa i dość wycofana, przez to też byłam tym gorszym dzieckiem, albo raczej na które nie trzeba patrzeć, bo sama wszystko robiłam, o nic nie prosiłam, nie narzekałam. Więc nikomu też nie przeszkadzało, ze siedziałam po 7-8 h dziennie przed komputerem, bo był spokój. Nie ogarniałam, że przez to gorzej się zamykam w sobie i nie uczyłam interakcji z innymi, ale jeśli czyjaś to wina to tylko moja. To był mój pierwszy chłopak, do tego "żywy". Chyba dlatego tak mocno reagowałam i chciałam to naprawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw go jak najszybciej bo tylko tracisz z nim czas. Jeszcze poznasz odpowiedniego faceta, zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam prawie 25 lat, wiem że to niewiele, ale wszystkie moje koleżanki zakładają już rodziny, każda kogoś ma na stałe.. a ja? A ja tkwię w bagnie :/ Dziś zagryzam zęby, boli mnie to, nie czuję ulgi, ale nie chce z nim gadać i nie odpisuje.. Jak mówiłam, zrobiłam pierwszy krok, pousuwałam go, ale kontaktu w 100% urwać nie umiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie urywaj! Szmaty bez honoru rowniez sa na swiecie potrzebne - zeby porzadne dziewczyny widzialy z kogo nie brac przykladu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I po co to wyzywanie? Ja nie chcę w tym tkwić, ale nie potrafię się ogarnąć. Nie pierwsza i jedyna zakochałam się w nieodpowiednim facecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.22 dokładnie. Wiecie po co ona poblokowala go i nie odpisuje? Bo ludzi się że nagle go olśni, będzie do niej wydzwanial, kajal się i obiecywał że się zmieni, przepraszal i błagal o szansę. Na to ona liczy. No i jak tu jemu nie dać szansy skoro ona tak go kooocha :D. Nawet jeśli będzie przepraszal to w jednym celu- by miał nadal kogo posuwac, Póki co jesteś mu potrzebna do seksu więc pokaja się trochę i wie że mu wybaczysz. A jak pozna inna to kopnie Cie w d... E w sekundę. Nie masz honoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dasz radę, kiedyś się będziesz z tego śmiać i pukać w głowę, co z takim typem robiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko właśnie dlatego dałaś się omotac temu szmaciarzowi. Współczuję Ci. Dziś osoba, która nie przeszła tego lub podobnego do Ciebie nie zrozumie Ciebie i to, że jesteś zahukana i nie wierzysz w.to, że możesz być szanowna i szczęśliwa u boku dobrego mężczyzny. Ale teraz prędzej znajdziesz uja złamanego niż uczciwego mężczyznę. Tak teraz się wychowuje dzieci na egoistyczne świnie. Rodzice rania dzieci nawet o tym nie wiedząc. Nie są świadomi albo nie chcą być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteś? Co zamierzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, zostawiłas go wreszcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, nie jesteśmy już razem, pokazał mi swoją "prawdziwą" twarz w Wszystkich Świętych. Podjęłam decyzję, żeby go zablokować i usunąć z swojego życia, nie potrafię spać, jeść i łapię się na tym, że czekam na jakąś wiadomość, chociaż wiem, że sama to uniemożliwiłam. Jak to mówią ręce mnie świerzbią, mam nadzieję, że dam radę i wytrwam w tym postanowieniu :( Jest ciężko, ale nie chcę się poddać po raz kolejny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×