Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kawalerski w klubie go go? Proszę o opinie i własne doświadczenia

Polecane posty

Gość gość

warto iść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla gości-singli pewnie nie lada gratka. Dla facetów w związku/pana młodego albo konieczność kłamstwa albo wielka awantura czy nawet utrata tej drugiej połowy. Natomiast pod względem samej zabawy: takie wyjście kosztuje, a rewelacji nie ma. Dziewczyny w jednym typie, szczupłe karyny z botoksem na ustach. Kręcą się przy rurkach bo żadna nie trenuje pole dance, są bo są. Liczą na dużą kasę i jeśli panowie nie wciskają im grubych banknotów w takiej ilości jak by chciały robią się znudzone i rozkapryszone i to widać po ich minach. Efekt jest taki że patrzysz na cizie która się zmusza do czegoś i myśli o tobie najgorsze. Więc średnio. Chyba że ktoś sie tak jara na kawałek cycka czy d**y że przeżywa raj na ziemi jak zobaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasę mam, to nie problem, chodzi o dobrą zabawę dla kumpli i młodego. I to chyba dobrze że dziewczyny są szczupłe? Wolisz grubaski? :o A mniej więcej ile by poszło kasy na 9 facetów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałem kawalerski w go go. Tzn. bardziej skończyliśmy impre w go go. Pierw strzelnica, potem balety a potem go go. Generalnie jest jak kolega opisał w poście z 17:52 czy jakoś takoś. Na 9 faceta - wejście Ok 30 zł od łba, taniec prywatny ok 120 zł, driny czy browary mega drogie. Szykuj jakiś 1000 zł na wyjście na sam go go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mega drogie tzn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli masz narzeczoną którą kochasz i która w pełni zaspokaja cię seksualnie to nie warto iść do go go a jeśli nie kochasz albo cię nie zaspokaja to zastanów się czy brać z nią ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Phi, p*****lolo o szopenie. Z autopsji swojego najbliższego otoczenia mogę powiedzieć, że to czcze gadanie. No może ma to jakieś przełożenie na osoby ze starszych roczników typu 1960-1970 ale nie na młodych z 1990-2000. Znam kilka młodych małżeństw (osoby rocznik 90-99) i śmiem twierdzić, że takie "wybryki" nie są postrzegane negatywnie. Powiem więcej, są czymś pozytywnym. Kolejny przykład: pojęcie "zdrady" aktualnie już nie funkcjonuje. Teraz mężatki / żonaci wrzucający swoje nagie foty na snapa albo mający konta na tinderach albo innych pochodnych portalach nie są niczym niezwykłym ani negatywnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest najlepszy pomysł zaprosić pana młodego na kawalerski w klubie go-go. Jeśli szanujecie go jako kumpla i szanujecie jego związek to darujcie sobie takie wyczyny. Z doświadczenia wiem jak byłem na takim kawalerskim w prestiżowym klubie nocnym. Przyszły pan młody należy do porządnych osób, znam go od lat, ma zasady i jest wierny. Mieliśmy swoją lożę i ciągłe towarzystwo pań. Młodych, ubranych prawie w nic, zachowujących się równie lekko i obiecująco. Koledzy-kawalerzy mieli frajdę oczywiście, ale pan młody siedział sam i stronił od towarzystwa striptizerek. Mogło to być dla niego niezręczne i męczące. Po co narażać na pokusy przed ślubem? Czy to nie prostackie trochę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Darujcie sobie umoralnianie. Młody to nasz dobry kumpel, znamy się sto lat i chce aby miał z******te zakończenie wolności, on sam dokładnie wie o opcjach jakie rozważamy i je zaakceptował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:25 Nie no, pewnie. Zależy kto jakimi wartościami kieruje się w życiu. Dla mnie np sam związek już jest zobowiązaniem i jak to niektórzy nazywają 'końcem wolności'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie że idźcie, w końcu panna młoda też będzie moczyć dupę w ziołach po imprezie z napakowanymi byczkami w muszkach :) To czemu pan młody ma się nie zabawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W********ac stare dewoty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic No1
Byłem raz, właśnie w ramach kawalerskiego. Nie było źle, chociaż aż tak atrakcyjne to nie było, jak się wydaje. Ale miło sobie pogawędziłem z jedną tancerką, nawet mi spontanicznie buziaka dała, z wdzięczności, że ją oderwałem od pracy :D Nic złego, jeśli nie masz przewrażliwionej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy tam uprawia się seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic No1
Tak, jest taka możliwość, przynajmniej w tym, w którym ja byłem. Oczywiście za opłatą i w odosobnieniu, kawaler chyba nawet wtedy miał skorzystać, jak ja byłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ekskluzywnym klubie nie ma takiej możliwości, w melinie a i owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×