Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy są tu może matki które wiedza że ich mąż nie jest ojcem dziecka

Polecane posty

Gość gość

Ale dla dobra rodziny, aby nie nizszczyć życia ani jemu ani dziecku, nie mowią o tym i zyją z tym brzemieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OMG tragedia pierwsze sie puszczaja a potem zyją z brzemieniem . żąlosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla dobra rodziny? Co Ty pierniczysz. Dla swojego dobra, bo jakby mąż dowiedział się, że się puszczałaś i wychowuje nie swoje dziecko, to w************y cie za drzwi z hukiem! Jak wy, baby potraficie ubrać swoje błędy w odpowiednie słowa, żeby tylko się nie pogrążyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie dobro rodziny, przecież tu tylko chodzi o twoja wygodę- nie chcesz tracić tego co masz, i nie chesz dzwigać konsekwencji tego, ze lubisz sie puknac na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka pewnie z tych co dały facetowi "dar ojcostwa" :D Nudzicie już z tymi tematami. :O Słabo trollu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadnego "daru" niekomu nie dałam, ale daleka jestem od oceniania innych w tak szybko sposób...zycie układa się bardzo różnie. Moj mąż zmarł i do smierci uważał sie za ojcem naszych synów. Więc niech tak pozostanie. Bardzo łatwo oceniać innych, a trudno zrozumieć niektóre sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dzieci dzisiaj mają wolne od szkoły? Nudne prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli autorka aż do śmierci oklamywala męża. Fajne małżeństwo oparte na kłamstwie,nie ma co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest przysłowie o tym, że widać źdzbło w oku innej osoby, a u siebie nie widac belki...tak tylko to zostawię...Te dzieci i te matki nie są wcale gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak mamy Cię oceniać? Mąż, jak piszesz, nie żyje a Ty ileś lat wmawiałaś mu, że jest ojcem dziecka/dzieci. Jakie (nie licząc k***wstwa) okoliczności usprawiedliwiają wieloletnie okłamywanie męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "zycie układa się bardzo różnie" A jakże to ułożyło się twoje życie że prawda ci nie przeszła przez usta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do wypowiedzi z 11:43! Oczywiście - dzieci nie są niczemu winne i nie są gorsze. A matki? Wstyd mówić. Sypią się jak choinka po 3 królach, a potem ścisk d**y, bo ciąża... co ja biedna powiem mężowi? Że dzieciak nie jego? Nie mogę mu tego zrobić. Niech się cieszy, że ma dziecko. A jeszcze należy mu wmówić, że dzieciak podobny ;-) To położy każdego faceta na łopatki i podniesie samoocenę niewiernej mamuśki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gimbusy maja wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno dziecko bym zrozumiała. Ale na Boga zdradzilas raz,zaciazylas,wmowilas mężowi,że to jego,a potem znowu zdradzilas i znowu ciąża. Co z Tobą jest nie tak? Błąd można popełnić raz,nikt świętu nie jest ale ty popełniłas błąd razy dwa i do tego ten sam. Jak Ci mąż nie odpowiadal to trzeba było to zostawić,a nie wrabiac dwa razy w ojcostwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - twój mąż na łożu śmierci konał a ty za ścianą się pieprzyłaś z innym i, zgroza, ale szmacisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ja jestem taką matką, ale dziecko już i tak ma 15 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×