Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

śliczna Magdaleno Joanno a kiedy wyjdziesz za maż

Polecane posty

Gość gość

np.za mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ja chciałbym się z tobą ożenić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po cholere mi mąż zwlaszcza taki jak ty:P baw mnie to tak zabawnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Madzi ja mogę być potrzebny a ona mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z takim diabłem jak ty moge nawet teraz i tak ma piekło to jaka różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jarek, to prawda, gdybyś nie był mi w pewnym sensie potrzebny, na pewno nie rozmawialibyśmy teraz ze sobą. Tylko nie wiem do czego ja TOBIE mogłabym być potrzebna. Jedno jest pewne, że nie chciałabym czuć się przeszkodą w Twoim życiu, jakimś problemem, jakąś niechcianą koniecznością. Tak czuję. Nie lubię się narzucać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Magda mi się w niczym nie narzuci,a ty Agnieszko sama rozumiesz,że jesteś dla mnie zamkniętą ścieżką,to jakiś wyjątkowy wypadek musiałby zajść,żeby coś było między nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie jest mi pisana Magdaleno to może mogłabyś mi być potrzebna Agnieszko do jakiegoś nowego etapu życia,ale sama rozumiesz,że raczej to jest niemożliwa ścieżka,ty masz lub miałaś narzeczonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nadal mam ale pisałam Ci już o tych różnicach w priorytetach. on, gdybym na to tylko pozwoliła, mógłby mieć ze mną dzieci już teraz a ja jeszcze nie wiem czy chciałabym mieć je kiedykolwiek a nie chcę go trzymać w niepewności. Zupełnie się w tym rozmijamy. Nie chcę tak szybko zostać niewolnikiem własnych dzieci. Nie chciałabym też robić czegoś wbrew sobie, pod wpływem nacisków i presji otoczenia, które chce mnie na siłę "uszczęśliwić" dziećmi, podczas gdy w ogóle tego nie pragnę. Chcę jeszcze trochę pożyć jako wolna osoba a może z czasem potrzeba macierzyństwa się u mnie sama pojawi pod wpływem pewnej względnej stabilizacji w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dobrze,że nie chcesz mieć dzieci jak nie jesteś pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu lubię czuć się wolna, robić to, co lubię, a nie tylko to, co muszę, bo ktoś mi próbuje wmówić swoją jedyną słuszną rację, że będę dobrą matką, i że będę szczęśliwa, podczas gdy czuję, że to jeszcze na pewno nie ten czas, lub że może to w ogóle nie dla mnie. W odpowiednich okolicznościach i jakby mi się baaaaaaaardzo w życiu nudziło, wtedy może zmieniłabym zdanie. A myślę, że to kobieta powinna mieć jednak decydujące zdanie w kwestii posiadania dzieci, bo to głównie na niej spocznie obowiązek ich wychowywania, więc będzie się liczył odpowiedni poziom motywacji i radości z ich posiadania. u mnie motywacja do posiadania dzieci jest zerowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie daj się rodzince w takie coś wkopać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty Jarku nie słyszaleś? Na mieście mówią, że już wyszłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za mnie wyszłaś,jeszcze nie słyszałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Madzia jest po rozwodzie, Agnieszka ma narzeczonego i rodzinkę, która ją naciska na ślub i posiadanie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:25 podszyw! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak Agnieszka nie chce dzieci to w niezłe g****o się wkopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogłabym za jakiś czas zechcieć, nie mówię, że kategorycznie nie, może za kilka lat, może wtedy będzie mi się już nudziło w życiu, bo jednak mimo słabego instynktu macierzyńskiego jest w głowie ta ciekawość, jakie geny się przekaże, do kogo to dziecko byłoby podobne, no i ogólnie samo wychowywanie, mimo iż wymaga ciągłych poświęceń, przynosi też sporo radości, i może dawać szczęście. Ja akurat mam dobre podejście do dzieci, tylko te obowiązki rodzicielskie kojarzą mi się z niewolą. Ale zobaczymy jak to będzie, dlatego daję sobie czas, bo myślę, że jeszcze trochę go mam na zdecydowanie się, a co będzie, to będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Madziu Madziu jak tam Radziu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu Radziu? Nigdy mnie nic z żadnym Radziem nie łączyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×