Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy oddałybyście życie za swoje dziecko?

Polecane posty

Gość gość

Często spotykam się z takim stwierdzeniem, ale zawsze mnie zastanawia czy to jest takie czcze gadanie czy prawda. Umarłybyście za swoje dziecko, gdyby to było konieczne? Ratowałybyście z sytuacji beznadziejnej same będąc skazane na śmierć? Człowiek naprawdę jest skłonny do takiego poświęcenia, ignorując instynkt samozachowawczy? Ja matką (jeszcze) nie jestem, nie jestem też w ciąży, dlatego temat ten jest dla mnie dość abstrakcyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez mrugnięcia okiem! To jest instynkt macierzyński, zauważ co robi matka w sytuacji zagrożenia np gdy nagle na pasach wyjeżdża samochód matka nie ucieka tylko instynktownie otacza dziecko ramieniem. Instynkt samozachowawczy jest wtedy skierowany na ochronę dzieci. Kiedyś zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość wyżej 100% racji! Jeśli jest innaczej to ktoś poprostu zaburzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam pojęcia. Tyle wiemy o sobie, na ile nas sprawdzono, a ludzie w sytuacjach krytycznych reagują bardzo różnie - niekoniecznie instynkt opieki nad potomstwem musi przeważyć nad instynktem przetrwania własnego organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie. Nie zrozumiesz jesli nie jestes matka tzn nie to, ze nie zrozumiesz ale nie uwierzysz po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że to dziwnie zabrzmi, ale nie, ja się sama śmierci bardzo boję i mi się wydaje, że ten strach przed śmiercią jest silniejszy, niż miłość do własnego dziecka, po mimo tego, że ja dziecko bardzo kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Oto idzie szybko kobieta, śpieszy się nieznacznie, ale gorączkowo. Małe, kilkuletnie dziecko o zarumienionej twarzy cherubinka biegnie za nią, nie może nadążyć, wyciąga rączki z płaczem: – Mamo! mamo! – Kobieto, weźże to dziecko na ręce! – Panie, panie, to nie moje dziecko, to nie moje! – krzyczy histerycznie kobieta i ucieka zakrywając rękoma twarz. Chce skryć się, chce zdążyć między tamte, które nie pojadą autem, które pójdą pieszo, które będą żyć. Jest młoda zdrowa, ładna, chce żyć."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa rozne matki i rozni ludzie. Ja nigdy dziecka bym nie porzucila, a znam kilka takich co zostawily i pojechaly za granice. Sa tez matki w historii, literaturze, ktore oddawaly zycie za dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez wahania, za obydwoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam dziecka, ale zastanawiam się, czy jakbym umarła za dziecko, to czy to dziecko by sobie potem dało radę beze mnie, do jakich ludzi by trafiło, czy ktoś by się o nie troszczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, gdyby było innaczej to jak miałabym potem żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak bez wachania. Myślę że gorsze byłoby życie że świadomośćia że tego nie zrobiłam. Pewne skonczyloby się samobójstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale to jest egoistyczne, bo nie umiałybyście potem z tym żyć, gdybyście za nie nie umarły. A jakby sie dzieci z tym czuły to już macie to gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci zapomną, poradzą sobie a matka? Weź się stuknij w łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo dzieci nie kochają matki ? sama się stuknij. Skąd wiesz czy dziecko się potem nie zabije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak.Życie mojego dziecka jest dla mnie najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak. Po stokroć tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak juz zyjace na tym swiecie dziecko to chyba nie ma watpliwosci, zwlaszcza jak juz ma te kilka lat lub wiecej ale czy oddalybyscie zycie -bedac w ciazy zagrazajacej zyciu, np jest potrzeba chemioterapii -w ciazy pozamacicznej -majac chorobe przy ktorej ciaza to pewna lub prawie pewna smierc ale i tak decydujecie sie starac o dziecko-nazwijcie mnie egoistka, ale w takie sytuacji bym sie nie zdecydowala, rowniez jestem zdania ze w przypadku ciazy pozamacicznej nie oddalabym zycia za zarodek ktory i tak umrze, bo takich cudow nie ma ze bedzie sie rozwijac bez matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, dopiero w sytuacji gdybym miała je osłonić, by się okazało. Słowa niewiele mówią, dopiero czyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dwoje dzieci i dla mnie oczywistą odpowiedzią jest : tak, bez wahania oddałabym za nie życie. Jednak nikt nie wie co zrobiłby w chwili zagrożenia życia, poczytajcie sobie wspomnienia ocalałych z np. rzezi wołyńskiej. Tam wielu aby przeżyć zostawiło dzieci i innych bliskich, często widzieli z ukrycia ich śmierć i ich nie ratowali. Nie oceniam, to było ludobójstwo i działy się makabryczne rzeczy , ale po tych sytuacjach widać, że czasem instynkt przetrwania jest silniejszy niż nawet miłość do dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
będąc w ciaży zagrażającej moje życie, też bym się nie zdecydowała na donoszenie tej ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, życie mojego dziecka jest dla mnie ważniejsze niż moje. Tyle, że teraz odpowiadam świadomie, a w sytuacji np. wypadku nie wiem, jak zadziałałby instynkt, podobno kobiety-kierowcy mając do dyspozycji ułamek sekundy i tak instynktownie chronią siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka, dzięki za wszystkie odpowiedzi :) na razie nie rozumiem, ale chcę mieć dzieci więc pewnie w przyszłości sama ocenię, dlatego chciałam zapytać was jak czujecie. Ludzie mówią różne rzeczy, jak np. "zawsze bedę cię kochał/a" do partnera a życie weryfikuje niekoniecznie pozytywnie, niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddałabym życie , bez wątpienia. Miałam sytuację z dzieckiem na rękach. Szliśmy do przedszkola , było ślisko. W pewnym momencie straciłam równowagę, mając dziecko na rękach instynktownie uniosłem ręce w górę aby dziecko nie upadło pierwsze a ja na nie. Zryłam łokcie , kolana i były siniaki na całym ciele. Dziecku nic się nie stało, płakało bo się wystraszyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Też od razu pomyślałam o tym fragmencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Widziałam taką sytuację że szła matka z dwójką dzieci, nagle z bocznej ulicy wybiegł wielki pies i warczał na nich a ta o kobieta w momencie zaczęła osłaniać dzieci własnym ciałem. Raczej nie było czasu na zastanowienie się. Na szczęście dużo osób było na ulicy i pogonili tego dziwnego psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się rzuciłam kiedyś normalnie szczupakiem żeby ochronić dwulatke przed samochodem, nie obchodziło mnie że mogę zginąć, jakby z niej została mokra plama to bym tego i tak nie przeżyła, to było najgorsze co mnie spotkało w życiu, miałam obdarta twarz, nogi i ręce na całej długości i połowę brzucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×