Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kolega zza biurka

Polecane posty

Gość gość

Sama nie wiem od czego zaczac, Pracuje z nim od 3 lat, od 2 lat dosc blisko. Mam na mysli projekty i codzienne obowiazki. Jest to mezczyzna zdaje sie ulozony, bardzo wymagajacy. Ja nie jestem jego podwladna. Mamy taki sam stosunek do pracy i tym sie wyrozniamy posrod innych wspolpracownikow. Jestesmy bardzo precyzyjni, dokladni i inteligentni. Wiekszosc pracownikow unika kontaktu z nim ze wzgledu na jego dosc bezposredni styl. Bardzo wiele mnie nauczyl, wlasciwie uczy tylko mnie z 4 osobowego zespolu. Czuje, ze czesto porozumiewamy sie bez slow. Czestona mnie spoglada, wpatruje sie wrecz. Ja czuje jakas wiez z nim. On ma 44 lata, zone i dwojke dzieci (15,11) Ja 27 i meza. Czy ta wiez jest wzajemna.... ? On jest Anglikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może i wzajemna, ale co zamierzasz z tym zrobić? zdradzić męża? chyba nie warto, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej nie... ale ciezko przestac mi o nim myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwód i poprawka bo raz sie zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jaka mam pewnosc, ze on czuje to samo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli to dobrze wychowany Anglik, to musisz go upić żeby się dowiedzieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bylo okazji, nie przychodzi na imprezy firmowe. Mysle, ze gdyby cos do mnie czul, dawno by mnie zaprosil..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przetestuj go i zrób mu loda. Wtedy zobaczysz co i jak. Nic nie tracisz a przyjemność duża. Oczywiście musicie zachować dyskrecję, bo jesteście w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupia ironia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jednak bym się bardzo zastanowiła, czy warto ryzykować swoje małżeństwo... dla jakiegoś zauroczenia. Do tego on ma ustabilizowane życie, żonę i dwójkę dzieci więc nawet jeśli czuje do ciebie "miętę przez rumianek" to nie koniecznie będzie chciał rozbijać małżeństwo i zaczynać wszytko od nowa. Do tego generalnie romanse w pracy to zły pomysł- jeśli się wyda to kto będzie musiał się zwolnić ty czy twój kolega/kochanek? Jeśli mąż nie jest złym człowiekiem i uczucie do niego całkiem się nie wypaliło to radzę zamiast marnować energię na uwiedzenie jakiegoś pana w średnim wieku przekierować wysiłki na ratowanie małżeństwa, ale to będzie i tak tylko twoja decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dziekuje Ci za te wypowiedz. Zgadzam sie z Toba, nie zostawi dotychczasowego zycia rodzinnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna sprawa jest to, ze z mezem znamy sie 11 lat, 4 miesiace po slubie... Nie czuje sie szczesliwa, wielka rutyna i seks raz na dwa tygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet szuka odskoczni pewnie znudzony tak samo jak ty dziewczyno ile razy mi się wydawało że z jakimś kolesiem nadajemy na podobnych falach ale to była ułuda jak pokazywał później czas w waszym wypadku to może i chemia ale chemia mija a potem jest wielkie niedopasowanie psychiczno-emocjonalne, skoro jestes nieszczęsliwa w związku to kiego grzyba w tym tkwisz, daj sobie i swojemu męzowi szanse na prawdziwą miłość, tam ktoś już pewnie na was czeka a jeśli nie to chyba lepiej byc samemu niż udawać szkoda życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest takie proste, jestesmy z soba 11 lat. Rozwodka w wieku 27 lat? Maz jest dobrym czlowiekiem, kocham go ale czuje sie nieszczesliwa, czuje ze to zyciemi gdzies ucieka. Teraz prawie ze soba nie rozmawiamy, on gracw jakies durne gierki na telefonie... czuje sie znudzona, nieatrakcyjna, kochamy sie raz na kilka tygodni... To bardzo przygnebiajace. Mysle, ze to jest powod, tego mojego zauroczenia. Nie jestem pewna czy powstrzymalabym sie od zdrady, jesli tamten mezczyzna to zainicjowal. To jest nieprawdopodobne, przeciez znamy siejuz tyle lat. To tylko konwersacje i spojrzenia. Moze chcialabym by bylo to cos wiecej... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Gdzie robotajesz,tam nie ru/chajesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×