Gdy świetny przyjaciel chce czegoś więcej

Cześć, pisze aby zapytać Was co mogę zrobić aby zmienić swoje życie. Czuje ze nie jest jak powinno być.Mam 25 lat Mam chłopak, mieszka daleko, spotykamy się raz na 2 miesiące. Nie jest za bogaty. W domu tez żyjemy bardzo skromnie. Każdy zakup w sklepie jest przemyślany 2 razy. Jakiś czas temu poznałam mężczyznę. Dużo mi pomógł w życiu, jest bardzo praktyczny i mądry. Pomógł mi wyleczyć choroby z którymi się męczyłam długi czas. A także pomaga mi podejmować rożne ważne decyzje w życiu. Wybór pracy, gdzie jej szukać, jak jeść zdrowo, jak ćwiczyć by były efekty. Mogę tez liczyć na niego w każdym momencie Nawet jesli zadzwonilabym o 3 nad ranem. Czasem dostane od Niego jakis prezent, naprawi mi pralke/szafe jak sie zapsuje. Jest ode mnie duzo starszy wiec bardziej traktuje go jak dobrego ojca/wujka. Na poczatku bylismy jedynie przyjaciółmi ale teraz chcialby czegos wiecej. Ma fantastyczny charakter. Ale nie mam ochoty na nic wiecej, nie pociaga mnie. Nie chce tez go krzywdzic. Sytuacja wygląda wiec tak: chłopaka mam oficjalnie. Ale gdy coś potrzebuje to dzwonie do przyjaciela bo wiem ze od niego dostane najlepsza rade. On jak to facet nalega na coś więcej. Lubię go przytulać, ale to wszystko czego bym chciała. Potrzebuję w życiu kogoś mądrego kto mógłby mi doradzać w wielu kwestiach jak On aby podejmować właściwe decyzje, ale nie chcę nikogo wykorzystywać.

Niestety musisz dokonać wyboru. A ty chcesz mieć ciastko i je zjeść. Powiedz jak wygląda sytuacja, bo w tej chwili wodzisz tego kolesia za nos,bo on ci pomaga i ci dobrze tak jak jest. Nie mi to oceniać,ale sorry,wszystkiego nie będziesz miała za free.

Dzieki za Twoja opinie, jak na razie pastanowilismy zrobic przerwe w znajomosci..

Daruj sobie te wpisy, hejterze, sumienie meczy? To dowód na to, że je masz, to sukces w twoim wypadku. Winni się usprawiedliwiają, skup się na żononarzeczonej i daj mi spokój, oddaj to co ukradli twoi ludzie i nigdy nie wracaj.

Ale to samo piszesz po raz drugi

jak coś bierzesz to trzeba się zrewanżować a nie ze nic w zamian,d**e w nocy zawracasz wołasz do napraw a co on wolontariat to nie baba ze ma pragnienia rozmów o d***e marynie,nie dasz nic w zamian to sama nie bierz

Ja np. lubię zrobić coś dla kogoś bezinteresownie. Szczególnie jeśli to przyjaciel/przyjaciółka. Ale facetów chyba jednak na bezinteresownosc nie stać, oni zrobią wszystko ale za d**e. Żałosne ale prawdziwe :(

jeśli go przytulasz to ur******asz bombę z opóźnionym zapłonem , Robisz to bez litości nad jego sercem dając mu iluzję a wiesz przecież, że go nie kochasz .

Tak- ja nie rozumiem tego, że go przytulasz. Piszesz, że on jest sporo starszy. Może brakuje Ci ojca ?

Ludzie, to już nie można kogoś tak po prostu przytulić? Przecież zwykłe przytulenie nie ma nic wspólnego z pożądaniem

Odpowiedz do osoby, ktora piszę o ojcu. Hmm zawsze pragnęłam mieć ojca, który dbałby o mnie, który chciał żeby w życiu coś miłego mnie spotkało.. Niestety nie zapewnia mi od bezpieczenstwa ani finansowego, ani wsparcia mentalnego gdy mam problemy. Niby jest ale go nie ma. Muszę radzić sobie sama