Popchnięcie dziewczyny po tym jak mnie uderzyla

Cześć, spotkała mnie ostatnio nieprzyjemna sytuacja. Pokłóciliśmy się z dziewczyna i w nerwach ona mnie uderzyła w twarz z liścia. Ja wtedy ja złapałem i popchnalem na łóżko. Teraz ona nie chce mnie widzicieć. Po tym się opanowałem i ogarnalem a ona mnie jeszcze dwa razy uderzyła ale już nie reagowałem. Jest mi z tym źle i kocham ją ale nie wiem czy warto jeszcze walczyć. Ona się boi, że mogę zrobić coś takiego jeszcze raz albo coś gorszego. Ale wiedziałem, że popycham ją na łóżko i że sobie nic zrobi. Wiem, że źle zrobiłem(trzeba było odpuścić i poczekać aż się uspokoi to wtedy ona by mnie przeprosiła) ale czy wy byście wybaczyły coś takiego?

Bez przesady nic złego jej nie zrobiłeś, po prostu trzeba było ostrej reakcji żeby się opamiętala. Ty jej nie uderzyłes za to ona Ciebie trzy razy. Niepotrzebnie się płaszczyźnie, to ona,ma problem z sobą a nie ty, to ona jest sprawca przemocy a nie ty i powinieneś jej to uświadomić, bo kobieta mężczyzny tez nie powinna bić! Co to.za p rymitywne zwyczaje, teraz powinieneś jej powiedzieć ze to ona ma problem utrzymaniem emocji i ty nie zmierzasz się już przed nią kajac. Jeśli będziesz tak ja błagam ona z łaski wybaczy i będzie to powtarzać a ty się będziesz dawać okradać? Twoja reakcja była prawidłowa. Nie daj się, postaw się dej jej do.zrozumienia ze jeśli ona nie przestanie tak się zachowywać i nie wyjdzie ci na przeciw również z przeprosinami to ty z taką histeryczka nie zamierzasz być. Zobaczysz jak przyleci, teraz zgrywać ofiarę, musisz jej uświadomić ze żadna ofiarą nie jest lecz to ty zostałeś zaatakowany!

Zostaw ja bo bedziesz miec przesrane. Ona cie bedzie lala a ty bedziesz sie musial podporzadkowac bo przeciez to tylko baba i trzeba wszystko wybaczyc:-/ ona ma problemy z agresja i lepiej sie od takich trzymac z daleka normalni ludzie nie leca do kogos z lapami

Jeśli cie bije w twarz to zostaw ją! Skad masz pewność że kiedys Cię nie dźgnie nożem podczas kłótni w kuchni? Musi byc jakas nienormalna ze dochodzi do rekoczynow z jej strony.

sa kobiety ktore maja takie zwyczaje bic w twarz, moja widocznie swoich w przeszlosci okladala az trafila na mnie i wyladowala na podlodze i siniak na biodrze potem jej sie zdarzylo jeszcze ze 2x i za kazdym razem podloga i teraz juz nie skacze do mnie sprowadzaj ja do parteru , jesli nie pojmie że robi żle to musisz sie z nia rozstac bo to bedzie oznaczalo ze jest po porstu pustakiem

Moja to samo robiła parę razy jak się raczyliśmy wódeczką , w środę była taka sytuacja że już była pijana i ja leżę na łóżku a ona mnie z liścia tak z dupy ostrzegałem ja bo to nie był pierwszy raz że jak powtórnie mnie uderzy to jej oddam to ona odrazu drogi i trzeci złapałem ją mocno za ręce i powiedziałem jaszcze ta i pożałuje jak puściłem to ona mnie znowu i do mnie "no i co?" To ja ją jeb w pysk z liścia i "gó/wn/o sz/mat/o" bo już nie wytrzymałem coś jej odje/bało czy co hu/j wie chciałem ją za nogę złapać i wypieprzyc z łóżka to mnie kopnęła w głowę i rozcięła ucho więc już nie wytrzymałem i za oby dwie nogi na podłogę wstała dostała kopa w dupę i wypchnolem za drzwi jeszcze ja z nazwyzywałem i poszła głupia ci/p/a . Na drugi dzień przyszła i chciała żebym ja przeprosił kazałem wypierdalać i że to koniec po trzech latach nie pierwszy raz mnie tak uderzyła . Wczoraj piszę mi że przeprasza i nie chcę końca , ale że ja też powinienem ja przeprosić , nie odpisałem nić jak przyjdzie i mi loda zrobi to może jej wybaczę tak to nara

Hahaha. Dzięki za odpowiedzi. Pocieszyliście mnie bo zżerały mnie wyrzuty sumienia. Ale macie racje nie wolno tego tolerować i nie dać sobie wmówić, że to tylko ja jestem tym złym.

Ale patologia.

Jak nie wiesz co to patologia to nie pie/rd/ol bo dla takich zje/bów jak ty to wszystko jest patologia nawet jak dziecko klapsa dostanie . Baby to są H/uj/e mówią że chcą równouprawnienia a tak naprawdę to chcą żeby je jak księżniczki traktować , dla mnie to nie wstyd uderzyć kobietę jak się rzuca do cb , rozumiem obrazisz ja i ci da w pysk ok ,ale nie cię bije bo myśli że jest kobietą to jej nie oddasz , to ku/rw/a jest to równouprawnienie czy nie ? bo jak mi facet jebnie liścia to mu oddam normalnie, więc niby na czym polega te równouprawnienie?

jestem kobieta i macie racje. Ja tylko raz w zyciu uderzylam faceta,obrazil mnie i oklamal. Swinia jedna. Nigdy wiecej mi sie to nie zdarzylo. Szanuj ludzi,ktorzy Cie szanuja,innych olej.Z tym pajacem po tej akcji sie rozstalam,nie dam robic z siebie posmiewisko. Od kilku lat jestem mezatka i nawet jak sa gorsze dni,klotnie,to nikt nikomu nie ubliza,nie szarpie czy bije. Twoja dziewczyna autorze ma widocznie problem ze soba skoro bije Cie bez powodu. To ona powinna sie kajac przed Toba,nie odwrotnie. Albo niech nad soba popracuje albo rozstan sie z nia. Dla mnie bicie kogos w twarz jest totalnym upokorzeniem tej osoby. To tak jakby na ciebie naplula.

Uwazam ze powinienes ja zostawic i sie nie zastanawiac. Znam taka jedna co jeszcze sama opowiadala ze bila meza kopala go itp on nie reagowal a pozniej jak pojawily sie dzieci to je zaczela lac. 5-o latka tak uderzyla w twarz ze zlamala mu nos a corce wyrwala cala garsc wlosow. Trzymaj sie od takich z daleka!

zostaw ją i znajdz sobie normalną. myślisz ze nagle jej sie zmieni? ona myśli ze jej wszystko wolno i nie ma zamiaru cię szanować. no przecież jest kobietą, moze robić co chce... :D :D :D

Wiesz ja nie bije facetów, a rozumiem obronę własna. Moim zdaniem powinieneś tej dziewczynie powiedzieć spier,Dalajlama patologio. Bo ani mężczyźni ani kobiety nie powinny być bite, bici prze partnerów a ten kto to robi do związku się nie nadaje. Tu bijąca osoba jest kobieta a ty się broniles

Ty nic zlego nie zrobiles, jeszcze jej powinienes oddac z liscia. To ze jest dziewczyna nie znaczy ze moze Cie bić a Ty jestes facetem i nie mozesz jej oddac? Zostaw ja, widax ze jest niezrownowazona. Nie wiem jeszcze za co ja przepraszasz? :O

Przeprosiłem ją bo nie powinienem używać przemocy. To nie jest rozwiązanie. Jestem w dołku teraz. Z jednej strony ją kocham a z drugiej to nie wolno tolerować takiego zachowania. Chciałbym z nią o tym porozmawiać ale się teraz do siebie nie odzywamy. Ehh za miękki jestem na takie wrażenia..

Podziękuj babie-bokserowi za współpracę i poszukaj normalnej.

daj spokój,ona zaczęła ty się broniłeś ,wychowaj ją z tym biciem i szantażami i obrażaniem się ,powiedz ze nie będzie cie bić bo ma kaprys i jej nie przepraszaj,mówie ci to jako babajak raz pozwolisz wejsc na głowe to się rozbestwii

Jeśli słabszy startuje z rękami sam jest sobie winien jeśli dostanie wp*****l. Nie oddając sam się przed nią upokarzasz i będzie Cię tłuc częściej i mocniej. Poślij ją w p**du.