Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

URAŻONA DUMA

Polecane posty

Gość gość

Witam mam pytanie . Nie wiem co mam myśleć i zrobić .Mój chłopak no bo tak mogę go nazwać . Jest to trochę skomplikowane ponieważ on jest ode mnie dużo starszy , pracuje za granicą zjeżdża do Polski raz na sześć tygodni . Jesteśmy ze sobą już 4 lata , ale od roku psuje się miedzy nami , kłócimy się praktycznie każdy jego zjazd że nie poświęca mi czasu ,nie mieszkamy razem, ale do siebie też nie mamy daleko gdyż a może i nawet za daleko bo dzieli nas tylko 19 kilometrów . w zeszłym miesiącu gdy wracał do Niemiec rozmawialiśmy o moich imieninach obiecał że jak przełożę imieniny o tydzień to przyjedzie ,niestety nie przyjechał a co gorsze (ZAPOMNIAŁ) o nich .Wybaczyłam mu to bo go bardzo kocham ,Gdy wrócił w poniedziałek przyjechał do mnie było cudownie do pewnego momentu aż nie usłyszałam po godzinie "Muszę już jechać wybacz " dodając że jeszcze przyjedzie w piątek niestety obietnica bez pokrycia nie przyjechał ,gdy do mnie zadzwonił wieczorem oznajmił że zaraz wybiera się z rodziną do znajomej . Więc zapytałam się go o której do mnie przyjedzie bo na niego czekam o on odrzekł ze raczej już nie dzisiaj . Wybuchłam i nawtykałam mu że traktuje mnie jak dziwkę przyjeżdża zrobi swoje i ma gdzieś moje uczucia i się rozłączył . gdy wrócił napisał do mnie na video czat bo to nasza jedyna komunikacja ze sobą . że już jest zignorowałam to zadzwonił wiec odebrałam video czat , ale nie mogłam normalnie rozmawiać potraktowałam go tak jak by go wcale nie było . Dzisiaj ochłonęłam już i chciałam z nim się spotkać odmówił powiedział "jakoś nie mam ochoty po wczorajszej rozmowie"dodając że musi to wszystko poukładać bo nie jest smarkaczem żebym go tak traktowała" prosiłam go ale jest nie ugięty . Jutro wyjeżdża do Niemiec wiem że nie przyjedzie do mnie . Gubie się nie wiem co myśleć . Jestem zagubiona w tym wszystkim czuję się winna tej sytuacji . Nie wiem co robić ? Bardzo mi na nim zależy i boje się że go stracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie na nim zalezy. Szkoda ze jemu nie .nic nie zrobisz on juz sobie odpuscil.wasz zwiazek. Pewnie kogos tam poznal k dlatego tak sie zachowuje wobec ciebie. Albo mu sie znudzilas po prostu. Spojrz prawdzie w oczy wasz zwiazek juz nie istnieje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś jakaś niepoważna, kto chce cierpieć na własne życzenie ??? A Ty właśnie cierpisz z własnej winy. Związki na odległość nie mają szans. Nawet rodzinie jest trudno się utrzymać razem na odległość, nawet gdy są wspólne dzieci, kredyt i pies. Weź go zostaw bo coś sobie ubzdurałaś z tym związkiem, "chłopakiem" i miłością. Facet próbuje sobie życie ułożyć a Twoja osoba zwyczajnie mu w tym przeszkadza. Owszem, jak ma czas to przychodzi i korzysta bo sama się nadstawiasz, taka prawda. Straciłaś 4 lata, znajdź kogoś dla kogo warto żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Juz widzialam dzis ten topic. Wklejasz to samo?Jaki facet? To nie jest twoj facet:) Eh.... moze ty chcesz nas zapytac ' co zrobic zeby że mna chodzil?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to prawda szukam porady i dziękuję wam za szczerą prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Autorko, a napiszesz nam jak to rozegralas z nim? Pogonilas go w koncu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Was i bardzo wam dziękuję za szczerą prawdę .Rozstałam się z nim . Zrobił jak pisałam nie przyjechał a niedzielę , zadzwonił oznajmiając że jest już w drodze i zrobił sobie przerwę za Berlinem. Powiedziałam wtedy że ten związek nie ma sensu, usłyszałam że wyolbrzymiam wszystko,odpowiedziałam że możliwe ale podjęłam decyzję że kończę ten związek i nie ma do mnie dzwonić czy pisać i się rozłączyłam . Później próbował jeszcze się ze mną skontaktować ale nie odbierałam telefonu następnego dnia po pracy dzwonił przez skype,usunęłam go z kontaktów i z Mojego życia . Jeszcze raz wam dziękuję .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×