Czy zdajesz sobie sprawę

Jak mocno mnie zranilas swoim zachowaniem? Czy pomyślałas kiedyś, jak się czuję? Ty wciąż rozmawiasz niby nic się nie stało, a mnie nie stać na rozmowę . Ty jesteś teraz przy Nim, nawet nie ważne czy jest coś pomiędzy Wami. Kiedy tak potrzebowałem Ciebie odmówiłas się spotkać ze mną. Cały czas jesteś przy nim,dlatego z bólem serca się odciąłem od Ciebie. Nie mogę rozmawiać z Tobą jak kiedyś zrozum to.

Ja nie chce z toba gadac :) weź nie majacz już.

Ja akurat zdaję sobie sprawę jak bardzo ranię wszystkich, których tak mocno kocham. Bardzo się staram, ale zawsze wychodzi na opak. Jeśli by tylko zgodził się na spotkanie to poleciałabym jak na skrzydłach. Mam tylko nadzieję, że dobrze pamięta nasze wspólne chwile, kiedy trudno było ukryć, co tak naprawdę czuję.

"Tak bardzo potrzebowalem "- trzeba było se skoczyć do burdelu :-D

A jak ma ze mnie ubaw;))dla niej jest wariat bo ja kocha a dla mnie wredny jak zwykle wrabia mnie , to jest jak z nieujeżdzonym koniem tyle lat jesteś z inną a taki nieokrzesany ;) gdy kochasz kobietę to nie afiszujesz tego tylko ukrywasz , a kobiety tez tego nie lubią jak dajesz takie sygnały wolą to ukrywać .Trzeba nieraz pomyśleć zanim coś wypalisz ;))ładny usmiech miałeś i maślane ocy.....a tak na marginesie my nie mozemy być razem on mi nigdy nic nie deklarował ja odbierałam to inaczej tyle doznałam od męzcYzn odrzucenia ze nie chcę wchodzić w gòwno.

A potrafisz słuchać kiedy kobieta mówi poważnie, NIE?! Oczywiście że nie ,bo wy faceci nigdy kobiet nie słuchacie pfff. Trzeba pojąć sedno sprawy ale najpierw słuchać.

Był taki co chciał swojego pokazać to pokazał a potem się wycofał bo zna mojego i nie fajer mu było...i co ja mam o nich sądzić sami tak robią a potem ti one winne niech trzymają się żon , bo facet do konca potrzebuje mamusi jak dzieci.

07-03 gdy kochasz kobietę, to nie afiszujesz... jasne miałem milczeć aż do śmierci.

07-07 Właśnie, że potrafię. Tylko niektóre kobiety nie wiedzą czego chcą.

06-38 samo życie, chcesz dobrze,a i tak jest źle.

Tak. Jestem przy Nim a to, co między nami jest nadal ważne. I nie spotykam się z innymi właśnie dlatego :)