Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak tej kobiecie przemówić do rozsądku ?

Polecane posty

Gość gość

Chodzi o to, że moja żona niedawno straciła pracę, oczywiście pracować ona nie musi, no, ale ma bardzo wysokie ambicje no i właśnie przez tą stratę pracy popadła w jakąś depresję, ja ją próbowałem uspokoić mówiąc, że poradzimy sobie, nawet jak już nigdy nie będzie pracować, powiedziałem jej, że dzięki temu może więcej czasu poświęcić swojej córce, że ma więcej czasu dla siebie, no, ale okazuje się, że kiepski ze mnie doradca i to co według mnie powinno pomóc, tylko powoduje, że jest coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty bys nie popadł w depresje jakbys stracił prace? I czy pocieszyłoby Cie gadanie, że teraz masz więcej czasu dla dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
ambicje ambicjami, ale jakby ja przycisnelo porzadnie to by byla zadowolona nawet siedzac na kasie w supermarkecie - jakies pieniadze za to sa, jest zajecie, nie ma beznadziejnej bezuzytecznosci. wez te kobiete zaciagnij do psychologa jesli podejrzewasz depresje, sam sobie nie poradzisz jesli to faktycznie depresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak zapenisz jej i dziecku utrzymanie ale co ze składakmi do zus czyona dostanie emeryturę czy ma wypracowane lata pracy i dostanie chociażskromna emeryturkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
woli do pracy niz byc z corka????moze w pracy jest facet ciacho do ktorego podbija:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:04 Ja nie stracę pracy, a nawet jeśli mnie zwolnią, to na następny dzień dostanę ofertę nowej pracy. Po za tym jak napisałem już, ona pracować nie musi, naprawdę przeżyjemy. 15:05 Wiesz osobom z depresją pomagać też nie jest łatwo, zaciągnięcie ich do specjalisty to graniczy z cudem. 15:16 Emerytury pewnie nie dostanie, ale nie dlatego, że coś z latami pracy, a dlatego, że ZUS będzie do tego czasu niewypłacalny, więc pewnie ja też nie dostanę, a jak już dostanę to 500zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego straciła pracę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mów jej, że nigdy nie dostanie pracy, oszalałeś? Czemu miałaby nie dostać? Powiedz jej, że czeka ją teraz etap poszukiwań nowej pracy i albo będzie ten etap przedłużać depresją albo uwierzy w siebie i zacznie działać. Jeśli kobieta chce mieć pracę to ją mieć będzie, tylko niestety to potrwa, bo nic wartościowego łatwo nie przychodzi. Wytłumacz jej, że straciła coś wartościowego na rzecz następnej przygody, niektórzy reagują depresją na tak wielką zmianę jak utrata pracy, ale muszą to przetrawić, odżałować. Lepiej też nie wmawiaj jej depresji, bo jak człowiek ma depresję no to już nic nie musi i tylko siebie, swoje czarnowidztwo usprawiedliwia chorobą. Ona powinna iść do dobrego psychoterapeuty, który pomorze jej zrozumieć czemu popadła w doła po utracie pracy i jakim myśleniem może zaakceptować tę utratę i z nadzieją iść w nowe. I nie podkreślaj ciągle, że całe jej bezpieczeństwo zależy od ciebie, bo to tylko pogłębi doła. Bądź empatyczny, zrozum że ona teraz przeżywa kryzys i przejdzie to, da radę, tylko nie należy jej wmawiać, że sobie sama nie poradzi. Mów jej, że jest świetną, zaradną, mądrą osóbką, która zapomniała ile jest warta, a ty tu jesteś żeby jej o tym przypomnieć :) głowa do góry, poradzicie sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiecie do rozsadku ciezko przemowic ale gratulacje ze masz ambitna zone...chyba, nie to co moja:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież teraz praktycznie nie ma bezrobocia, bo wsztscy sie pozwalniali jak weszło 500+ i na ich miejscach pracują ludzie z Ukrainy. Co to znaczy, że jest ambitna autorze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy gdzie się mieszka, nie wszyscy mieszkają w Warszawie czy innym Wrocławiu. Poza tym kobiety mają gorzej z pracą niż panowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura, nawet w mniejszych miejscowościach jest praca. Tylko trzeba chcieć i brać każdą pracę, a nie czekać na "ambitną".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:33 No wiesz jak kończysz jakiś bardzo wymagający kierunek studiów typu weterynaria, medycyna, farmacja, itp. to raczej nie po to, żeby pracować przy kasie w leclercu, bo to możesz robić bez tych studiów, więc studia dla takiej osoby okazały się zbędne, oczywiście nie chcę tutaj obrażać osób pracujących przy kasie, bo wierzę, że łatwego zajęcia nie mają, ale nie oszukujmy się nie potrzeba do tego wykształcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Póki co, niech weźmie pracę jakąkolwiek, i szuka lepszej. Wspieraj ją, by się nie poddawała. Jesli jest ambitna i potrzebuje pracowac, to znajdzie szybko zajęcie. Znam wiele sytuacji, gdy utrata pracy wyszla tej osobie na dobre, bo uruchomiła aktywnosc i kreatywnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co konkretnie skończyła twoja żona, gdzie pracowała i czemu ją wywalili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z zawodu jest farmaceutką, pracowała w firmie, a zwolnili ze względu na redukcję etatów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.33 - w mojej okolicy praca na produkcji jest od ok. roku, w sąsiednim miasteczku, na 3 zmiany przez agencję pracy. Wcześniej było tragicznie, teraz rzeczywiście jest trochę lepiej. To jedyna praca ogólnodostępna dla kobiet, więc cudów nie ma. Czasem przyjmują kogoś do sklepów. Dla osób z wyższym wykształceniem pozostaje zmiana miejsca zamieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co z tego ze ambitna jak histeryczka,niech idzie do drugiej pracy wielkie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie rozczulaj się nad nią,mówisz jedno ze znajdzie lepszą i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj z nią pracy. Nie rozumiesz, że kobieta nie chce słyszeć twojego głupiego p***********a? Ty musisz działać! Z********ac. A nie jej sapac o bedzie lepiej. C***a będzie. Ona to przeżywa. To kobieta. To wielki kłąb uczuć, emocji. A Ty jako facet masz działać. Działać k***a!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona twierdzi ze tylko to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06:59 Staram się działać, przecież powiedziałem jej, że ona nawet nie musi pracować, może zająć się dzieckiem, a ona tymczasem zachowuje się tak jakbyśmy nie mieli co do garnka włożyć. Ja zrozumiałbym jej histerię, gdybyśmy byli w kiepskiej sytuacji finansowej, a ona straciłaby pracę z której byśmy wszyscy żyli, ale tak nie jest, ona ma ten przywilej, że pracę może traktować jako rozrywkę, znudzi się jej, to moze przestać i zapomnieć o niej w każdej chwili, ale z nią się ciężko rozmawia na ten temat. Jak pracowała to normalnie się zachowywała, jak kochająca matka i żona, a teraz jest cieniem tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz się, że w łeb nie dostałeś za takie rady. Zamiast ją pocieszyć, ze szybko coś znajdzie to ty ją dobijasz uświadczając w przekonaniu, że jest g****o warta i pracy nie znajdzie, a jak znajdzie to będzie to g****o warte bo przecież ty i tak dobrze zarabiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, dla twojej zony wazniejsza jest praca sama w sobie niz dziecko czy dom.. Mozliwe , ze nie spełnia sie w roli matki czy zony..i teraz straciła grunt pod nogami.. Czuje sie bezwartosciowa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:48 W życiu jej nie powiedziałem, że pracy nie znajdzie, nie wiem skąd to wyczytałaś, a po drugie wydaje mi się, że to jest bardzo pocieszające, że szukanie pracy może potraktować z bardzo duzym luzem, bo jak nawet nie znajdzie to nic takiego się nie stanie, a jak znajdzie, no to fajnie dla niej. Wydawało mi się, że wiele kobiet gdyby mogły to by nie pracowały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:51 Zawsze myślałem, ze dziecko jest najważniejsze dla każdej matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×