ceny prywatnych wizyt lekarskich to zdzierstwo

Kk rozumiem, jak ktoś naprawdę ma jakiś problem i jedna-dwie wizyty pomogą go rozwiązać to wtedy jakoś nie szkoda by mi było pieniędzy, ale nigdy w życiu nie płaciłabym prywatnie np. 170 zł za wizytę za prowadzenie zdrowej ciązy. Prowadziłam ciążę prywatnie, ale w ramach pakietu, który mam w pracy. Było naprawdę ok, ale jakbym miała płacić z własnej kieszeni za każdą 5 minutowa wizytę, to chodziłabym na nfz. Mam trochę doświadczeń z publiczną służbą zdrowia, wcale nie jest tak źle. Uważam, że ceny wizyt prywatnych są za wysokie. Dodam, że z mężem mamy dochody na bardzo wysokim poziomie, do tego kilka mieszkań ładnych mieszkań bez kredytu, dwa dobre auta itd. więc nie chodzi o to, że mnie nie stać. Nie rozumiem kobiet, które mają np. tylko 2-3 tys. na rękę, brak większych problemów ze zdrowiem a chodzą prywatnie np. do gina po tabletki

To chadzaj do państwówek, proste. To jest normalny koszt, na miarę normalnego kraju, nie takiego, w którym istnieje NFZ.

chodzimy prywatnie, bo pracodawca zapewnia bardzo bogaty pakiet dla całej rodziny, często wizyty trwają dosłownie chwilę, chodzi mi o to, że jakbym miała płacić wg cennika to na pewno bym tyle nie dała

poza tym wiele osób w naszym kraju zarabia np. 2500 zł (niektórzy jeszcze mniej), dla wielu ludzi cena takiej wizyty to ok. 8-10% wynagrodzenia, to jest Twoim zdaniem normalne?